• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Roboty upadłe. Recenzja filmu "Transformers: Wiek zagłady"

Patryk Szczerba
1 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Zwiastun najnowszej produkcji Michaela Baya.



Michael Bay buńczucznie zapowiadał, że odświeży serię, która porwie nie tylko dzieciaki w wieku 5-13, ale także starszą widownię. I wielu mu uwierzyło, licząc chociażby na dobre rozrywkowe kino. "Transformers: Wiek zagłady" zawodzi jednak na całej linii.



Pierwsza część opowieści o walce autobotów i deceptikonów była świetna. Potwierdzały to recenzje i opinie użytkowników. Kolejne części to już powolny zjazd w dół. Po trzeciej sporo osób spodziewało się, że Michael Bay po prosu powie "pas". Banał o kurze znoszącej złote jajka po raz kolejny znalazł jednak potwierdzenie w rzeczywistości. Czwarta część to produkt reklamowy przewidywalny, jak nigdy. Swoje już jednak zarobił (100 mln dolarów przez sześć dni emisji plus drugie tyle w Chinach), więc wszyscy są zadowoleni.

Historia znów swój początek znajduje w Arktyce w tajemniczych znaleziskach. Mamy ziemię sprzed 65 milionami lat zniszczoną rzekomo przez najazd kosmitów. To wszystko ma nam wyjaśnić, że nic nie dzieje się przypadkiem. Kilka lat po ostatniej bitwie w Chicago autoboty się ukrywają, rząd spiskuje, jak wykorzystać ich technologię do produkcji własnych maszyn, a nowy główny bohater - Cade Yeager (jeszcze bardziej bezbarwny niż Shia Le Boeuf - Mark Wahlberg) mieszka z seksowną (a jakże!) córką na pozostawionym na uboczu ranczo, mając się za naukowca. Jego żona oczywiście (a jakże) nie żyje, więc na nim spoczywa trud wychowania córki. Gdy na horyzoncie pojawia się nieakceptowany przez ojca chłopak, łatwo domyślić się, w którą stronę powędruje ich relacja. To, że w ostatnich kadrach widzimy wszystkich pogodzonych, też chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem.

Bo przecież zawsze było tak, że bohaterowie ludzcy to tylko pionki na planszy w rozgrywce pomiędzy przeróżnej maści robotami, począwszy od psów po dinozaury. Takie wynalazki oraz transformersy rodem z parku jurajskiego, które mieszkają w dżungli, to już chyba o jeden krok za daleko. Mamy męczącą i zbyt długą totalną demolkę, która miała dać satysfakcję Chińczykom (w Chinach kręcono gros scen). Nawet jeśli docenimy, że to piękny wizualnie film, to przesyt efektami specjalnymi po wyjściu z kina z pewnością będzie wam towarzyszył.

Co zawiodło najbardziej? Poziom absurdu osiągnął wyżyny. O ile wcześniej, przyjmując konwencję zaproponowaną przez Baya można było przymknąć oko na niedociągnięcia, teraz po prostu się nie da. Reżyser zmusza nas do szukania absurdalnych sytuacji, których jest bez liku. Przesadzam? Przykład pierwszy z brzegu, wcale nie najbardziej jaskrawy: polecam walkę głównego bohatera... krzyżującego w pewnym momencie miecz z jednym z robotów.

Gdzie podział się humor, który mógłby choć trochę zrekompensować drętwy jak kłoda scenariusz? W poprzednich częściach można było się co jakiś czas uśmiechnąć. W czwórce jedynie z żalu, bowiem dowcipy bohaterów i autobotów to - jak powiedzielibyśmy dziś - niezłe suchary. Problem z rozszyfrowaniem dowcipnych sytuacji mogą mieć nawet dzieci.

Zresztą, gdyby się zastanowić to "Transfomers: wiek zagłady" nawet dla nich może być trudny do strawienia. Bumbleblee to już nie ten sam sympatyczny wesołek z pierwszej części, a inne roboty swoimi dowcipami trafiają w próżnię. Niby walczą, mówią o wolności i honorze, ale urok gdzieś się ulotnił. Zastanawia sens wplecenia sceny spalenia jednej z postaci i jej bliskie ujęcie. Dla kilkulatków może to być zbyt mocne.

Kolejna część jest już zapowiedziana. Zakończenie sugeruje, że może rozegrać się w kosmosie. I chyba taka sceneria oraz wykasowanie pierwiastka ludzkiego może uratować produkcję filmowo, bo o finanse - sądząc po tegorocznych wynikach - nie trzeba się martwić.

Film

6.4
37 ocen

Transformers: Wiek zagłady (5 opinii)

(5 opinii)
Akcja

Opinie (41) 1 zablokowana

  • najlepszy film jaki kiedykolwiek oglądałem (1)

    Uważam że popularność serii nie spora a wręcz rośnie ci widać po zarobkach. Jestem fanem od pierwszej części i gdy oglądałem 4 część byłem przygotowany ze może być słabsza od poprzednich bo w końcu ile może być o tym samym ale kolejny raz miło się zaskoczłem . Producenci w mistrzowski sposób kontynuowali serię i nie zgadzam się z tym że jedyna dobra rzeczą były wspaniałe efekty ale i cały scenariusz, bądź co bądź jest to film akcji jeśli ktoś chce jakiś wyrafinowanych dialogów to niech św obejrzy jakiś melodramat.

    • 2 3

    • "najlepszy film jaki kiedykolwiek oglądałem "-to mogłaby być kultowa odzywka w nowej polskiej komedii o współczesnym Polaku .

      • 0 0

  • Litości

    Niech za recenzowanie filmów wezmą się odpowiedni ludzie. Czytam recenzję pana Patryka i jestem zniesmaczony poziomem tekstu. Do recenzji każdego filmu trzeba podejść w sposób inteligentny, biorąc pod uwagę gatunek i tematykę o której film mówi.
    "Historia znów swój początek znajduje w Arktyce w tajemniczych znaleziskach. Mamy ziemię sprzed 65 milionami lat zniszczoną rzekomo przez najazd kosmitów (...) też chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem."
    Ten wycinek tekstu mówi wszystko. A jest to najdłuższy akapit. Opowiada pan o czymś, co wiedzą wszyscy, wybierający się na Transformers do kina. Nikt nie spodziewa się górnolotnej fabuły a la "Skazani na Shawshank". Żyjemy w czasach, których efekty specjalne pozwalają na budowanie wielkich widowisk kinowych a la "Avengers", ludzie głównie po to idą do kina - zrelaksować się, niektórzy powspominać dziecięce lata, inni są po prostu fanami Marvela, DC czy innych tym podobnych.
    I oczekują dużo dobrej zabawy, efektów wgniatających w fotel, w miarę trzymającej się kupy historii i to wszystko - to nie są arcydzieła, najwyraźniej pomylił pan seanse bądź też w redakcji wytypowano niewłaściwą osobę.

    • 5 5

  • Czego oczekiwać od ekranizacji komisksu? TO nie Sin City czy Persepolis tylko Transformers!!! Rozrywka w czystej postaci i walki robotów.

    PS Grimlock!!! Pozdro dla kumatych z czasów TM-Semic

    • 2 1

  • ja byłem

    Byłem j jak wszystkie ekranizacje Marvela bylem zachwycony. Mam 41 lat i dla mnie jest to powrót do dzieciństwa. Tylko ze wtedy to były kreskówki a teraz to jest wypas. Kwestia czego oczekujecie od filmu ale to chyba wasz problem, ze idąc na film na bazie komiksu spodziewadzie się wielkiego kina.

    • 4 4

  • (1)

    1. Film jest od lat 12, dlaczego zachęca Pan kilkulatków do obejrzenia filmu?
    2. Czego się Pan spodziewał po ekranizacji kreskówki/komiksu dla DZIECI?
    3. W "Transformersach" kwintesencją jest brak fabuły, rozpierducha i humor. To nie są wady.
    4. Recenzja jeszcze gorsza niż ostatnie teksty Pana Kossakowskiego ;)

    • 33 17

    • 1. Racja.
      2. Racja.
      3. Napisał, że brak humoru. A nieuzasadniona fabułą rozpierducha męczy (widza nie interesuje jej wynik, bo fabuła nie przywiązała do bohaterów).
      4. E tam, poziom podobny;)

      • 12 0

  • zal Was

    Ciekawe czego oczekujecie po takim sf jak Transformers ?? Ja oczekuje efektów i jeszcze raz efektów. Wstawki gadki i całego "lov" w tym filmie to porażka. Dłużyzna może i jest ale nowe transformacje wynagradzaja. Pozdro

    • 8 4

  • Absurd

    Nie wiem czego recenzent się spodziewał, to jest film o kosmicznych robotach absurd został przekroczony kiedy bee pokazał się na ekranie w pierwszej części.

    • 9 9

  • film

    Patryk, stary juz jestes i tyle ;). Takie filmy nie musza dac powodow do myslenia. Liczy sie walka, akcja ;)

    • 8 9

  • Byłem z rodziną (1)

    Polecam :)

    • 7 10

    • byś się dobrze na dożynkach bawił

      wiec nie wypisuj mądrości w necie

      • 8 2

  • (1)

    Cała recenzja to opis wad i tego, jaki ten film jest beznadziejny, a na koniec ocena prawie 7/10?!!! Przecież to dobra ocena!!!

    • 42 4

    • hajs się musi zgadzać

      ;) ocena ma być pozytywna, bo pewnie recenzja opłacona przed dystrybutora filmu. Nie zaznaczył tylko w umowie, że treść tej recenzji powinna być bardziej przychylna.

      • 8 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Etnomatograf. Kino w muzeum | maj 2024

impreza filmowa, projekcje filmowe

Millennium Docs Against Gravity

25 zł
festiwal filmowy, projekcje filmowe

Ja, Pobieda i Berlin / Я, Побєда і Берлін

25 zł
projekcje filmowe