• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Recenzja filmu "Ukryta sieć". Polski thriller na poziomie

Tomasz Zacharczuk
2 września 2023, godz. 07:10 
Opinie (32)

Opartą na książkowym bestsellerze Jakuba Szamałka opowieść najprościej można byłoby sprowadzić do pełnego napięcia i zwrotów akcji starcia zakonspirowanego w darknecie socjopaty z tropiącą celebryckie skandale reporterką, która sama pada ofiarą medialnej nagonki. "Ukryta sieć" bez chybienia punktuje zarówno dziennikarski cynizm, jak i bezrefleksyjne korzystanie z technologii, choć najlepiej radzi sobie wówczas, gdy po prostu trzyma się głównej intrygi i pozwala widzowi partycypować w ekranowym śledztwie. Thriller Piotra Adamskiego z powodzeniem mógłby konkurować ze skandynawskimi kryminałami, w których nie tyle prawda, co sposób dotarcia do niej przyprawia o największe ciarki.



Być może porównanie "Ukrytej sieci" do osiągnięć północnoeuropejskiej kinematografii jest nieco na wyrost, lecz właściwie już od pierwszych kadrów filmu Piotra Adamskiego trudno nie dostrzec pewnych cech wspólnych ze szwedzkimi bądź duńskimi thrillerami. I nie chodzi już nawet o ogołoconą z przepychu i ekskluzywności Warszawę, która w niczym nie przypomina modnej metropolii rodem z romantycznych komedii. W równie surowy i naturalistyczny sposób pokazywani są w "Ukrytej sieci" także jej zanurzeni w przeciętności bohaterowie muszący skonfrontować się z czymś, co na pierwszy rzut oka jest niedostrzegalne i właśnie z tego powodu bywa śmiertelnie niebezpieczne.

"Anatomia upadku". Od początku do końca trzyma w napięciu

Kina w Trójmieście - co grają?



Przekonuje się o tym najdobitniej Julita Wójcicka (Magdalena Koleśnik), specjalizująca się w celebryckich skandalach dziennikarka, która toksyczność mediów społecznościowych i tabloidową pogo za "klikami" dostrzega dopiero wówczas, gdy sama staje się bohaterką internetowej afery. Do sieci trafia bowiem jej intymne wideo i to akurat w momencie, w którym kobieta zaczyna drążyć temat śmiertelnego wypadku gwiazdy telewizji. Komuś ewidentnie więc zależy na tym, by Julita zaprzestała swoje śledztwo. Pozbawiona wsparcia redakcji i bliskich Wójcicka na własną rękę musi więc dążyć do zdemaskowania stalkera i poznania jego motywacji. Wkroczy na niebezpieczną ścieżkę, która doprowadzi ją do wysoko postawionych elit, a przy okazji zmusi do skonfrontowania się z rodzinnymi tajemnicami.

Julita (Magdalena Koleśnik) pracuje w redakcji popularnego portalu plotkarskiego. Wkrótce na własnej skórze odczuje, jak krzywdzące potrafią być social media i jak bezlitosna bywa społeczna krytyka i internetowy hejt. Julita (Magdalena Koleśnik) pracuje w redakcji popularnego portalu plotkarskiego. Wkrótce na własnej skórze odczuje, jak krzywdzące potrafią być social media i jak bezlitosna bywa społeczna krytyka i internetowy hejt.

Thriller nie bez wad, ale wciąga i trzyma do końca



Wątków w tym prowadzonym trochę po omacku śledztwie pojawi się zresztą znacznie więcej i nie zawsze filmowcy są w stanie poradzić sobie z natłokiem treści. I to nawet pomimo faktu, że współautorem scenariusza jest twórca literackiego oryginału, Jakub Szamałek. Oczywiście kino rządzi się swoimi regułami, więc przepisywanie powieści na filmowy język wymaga kompromisów i uproszczeń. Ich pokłosiem w "Ukrytej sieci" jest stosunkowo spore ograniczenie dialogów i skracanie poszczególnych scen. Trudno więc przy takim założeniu wgryźć się mocniej w charakterystykę postaci czy przeanalizować zwroty akcji.

Tych jest całe mnóstwo, co przy bardzo sprawnym tempie opowieści i wciągającej fabule powoduje, iż film Piotra Adamskiego ogląda się od deski do deski z takim samym skupieniem i rosnącym apetytem, którego chyba jednak nie rekompensuje dość "wyblakłe" i urwane zakończenie. Na szczęście niewiele to umniejsza przyjemności z seansu, bo "Ukrytą sieć" utkano zgodnie z wymogami rasowego thrillera, w którym nawet fabularne głupstwa (kto, tym bardziej pracujący w mediach, klika w załącznik podejrzanego maila?) i niedociągnięcia nie są w stanie naruszyć gęstej atmosfery towarzyszącej ekranowym wydarzeniom. Bardzo ważny w takich produkcjach jest więc odpowiedni klimat, a o to akurat twórcy filmu starannie dbają od pierwszych kadrów.

Dziennikarskie śledztwo Julity poskutkuje odkryciem rodzinnych tajemnic, które zostaną powiązane z główną intrygą "Ukrytej sieci". Dziennikarskie śledztwo Julity poskutkuje odkryciem rodzinnych tajemnic, które zostaną powiązane z główną intrygą "Ukrytej sieci".

"Ukryta sieć" ostrzega przed technologią i lajkami



Sprawny thriller nie powinien jednak ograniczać się jedynie do - kluczowej oczywiście dla fabuły - kwestii: zgadnij kto to. Doskonale wie o tym stojący za kamerą Piotr Adamski, który poza śledztwem Julity stara się widza zainteresować tym, co jest na dalszym planie. "Ukryta sieć" w bardzo dobitny sposób obrazuje cynizm współczesnych mediów, zwłaszcza tych tabloidowych bazujących na podstawowych ludzkich instynktach. Pogoń za sensacją i lajkami/klikami bierze górę nad rzetelnością i dziennikarskim warsztatem. Starcie starej i nowej szkoły mediów widać choćby w relacjach Julity z jej ojcem (Andrzej Seweryn), cenionym w środowisku byłym dziennikarzem, który nie pochwala charakteru pracy swojej córki.

"Ukrytą sieć" można także potraktować jako pewnego rodzaju ostrzeżenie przed bezrefleksyjnym korzystaniem z dobrodziejstw technologii. Technologii, która śledzi każdy nasz krok, o czym boleśnie przekonuje się główna bohaterka. Dziś nie trzeba przecież umiejętności hakera, by ostentacyjnie podglądać życie innych osób. Motyw internetowej infiltracji wybrzmiewa w filmie Adamskiego nie raz i nie dwa. Sugestywne są także niektóre ujęcia z komputerowych, ulicznych czy samochodowych kamer. Jedna z takich sekwencji jest zresztą sceną otwarcia.

Adamski stara się także wpisać kryminalną intrygę we współczesne nastroje polskiego społeczeństwa. Nieprzypadkowo pojawiają się więc sceny telewizyjnych "uprzejmości" wymienionych pomiędzy przedstawicielami dwóch przeciwnych opcji politycznych. Nie brakuje także sekwencji ze strajku kobiet. Naturalnie chodzi o zaakcentowanie odpowiedniego kontekstu całej opowieści, ale takie pojedyncze wtręty nie mają szans w pełni wybrzmieć i stanowią w "Ukrytej sieci" mało jednak znaczący dopisek na marginesie.

Film Piotra Adamskiego na podstawie prozy Jakuba Szamałka to rasowy i solidny thriller ze świetną rolą Magdaleny Koleśnik. Film Piotra Adamskiego na podstawie prozy Jakuba Szamałka to rasowy i solidny thriller ze świetną rolą Magdaleny Koleśnik.

Popis Magdaleny Koleśnik



Jakichkolwiek marginesów na ewentualne przytyki czy uwagi nie pozostawia natomiast swoją rolą Magdalena Koleśnik. Znana ze "Sweat" czy serialowego "Kruka" aktorka na pełnym dystansie prezentuje wysoką, równą formę, a zadania łatwego przecież nie ma. Praktycznie wciąż jest w centrum uwagi, a sceny bez jej obecności można chyba policzyć na palcach jednej ręki. To duże aktorskie wyzwanie, by przy takiej intensywności nie znużyć widza swoją grą i umiejętnie rozłożyć emocjonalne akcenty. Z obu tych zadań Koleśnik wywiązała się wzorowo, tworząc niejednoznaczną i momentami trudną do rozszyfrowania postać. Prawdziwy aktorski popis i kolejny dowód na to, że kino gatunkowe jest jej wręcz pisane.

Przyklasnąć można też twórcom "Ukrytej sieci" za angaż Andrzeja SewerynaPiotra Trojana, którzy być może dużo ekranowego czasu nie dostają, ale na pewno pojedynczymi scenami zapadają w pamięć i z tych niewielkich scenariuszowych okruszków potrafią ulepić charyzmatyczne postaci.

Książkowemu pierwowzorowi "Ukryta sieć" raczej nie dorówna, choć trudno przecież ponad 400-stronnicową powieść zmieścić w przeszło półtoragodzinnym metrażu. Filmowi Piotra Adamskiego doskwiera spora fabularna arytmia, ale w tego typu kinie liczy się przede wszystkim umiejętność budowania napięcia i konstruowania głównej intrygi. Pod tym kątem ekranizacja literackiego bestsellera prezentuje się więcej niż solidnie. "Ukryta sieć" nie okazała się "Ukrytą prawdą", co w polskim kinie gatunkowym nie zawsze niestety jest regułą.

6.5/10   Ocena autora
+ Oceń film

Film

7.6
14 ocen

Ukryta sieć

thriller

Opinie (32) 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    (9)

    W porządku,można obejrzeć.Ale najlepsze filmy w tym tygodniu to Pilecki i Bez Litości 3.

    • 15 43

    • Na tego gniota poszło 37 mln zł polskiego podatnika, wróżę sukces na poziomie "Smoleńsk". (7)

      • 24 12

      • (2)

        A skąd wiesz, że to gniot? Obejrzałeś?

        • 7 15

        • Ja obejrzałem i potwierdzam. (1)

          Bardziej drewnianą grę to można tylko na meczu polskiej reprezentacji zobaczyć. Ale czego się spodziewać po naszych narodowych czempionach.

          • 20 5

          • Tylko, że on tego nie oglądał. Pisze banialuki.

            • 1 5

      • Trzeba (1)

        Wszelakiej maści urzędnikom w tym kraju dobitnie dać do zrozumienia że dopóki nie podniosą z kolan publicznej służby zdrowia ..doputy kultura w Polsce nie będzie istnieć a ludzie uczestniczący w niej winni się przekwalifikować!! Jak radzą.. niektórym osobom będącym blisko emerytury..

        • 12 3

        • Lepiej do grobowej deski robic na zegarki Nowaka ?

          Boze, widzisz i nie grzmisz . Lis i Kurski maja racje ludzie to dekle i ciemny narod wszystko kupi.

          • 1 3

      • POkemon na gnioty z TVNu władze gdańska co roku wydaja miliony tylko z kasy jmieszkanców Gdańska ale to juz ci nie przeszkadza (1)

        Bo nie śmieszne pseudo komedie romantyczne sa ok ale fimly o Polskich bohaterach walczacych o wolnosc z której teraz mozesz swoje wypociny pisac i mordowanych przez komunistów to ci nie podobaja sie !

        • 10 24

        • Jak to jest, że fanatycy PiSu to zawsze analfabeci spod budki z piwem?

          • 22 12

    • Litości xD Pilecki to taki gniot. Gdyby nie zaproszenie na seans, żałowałabym tylko tych 20 zł za bilet

      • 20 4

  • Wysyp ambitnych filmów niepolitycznych (11)

    Skoro są tam wątki z tzw strajku kobiet i gra Seweryn słynny z edukacyjnych pogawędek z dziećmi, to z pewnością nie jest to film POlityczny. Tak samo będzie przed wyborami premiera "Granicy" absolutnie niepolityczne.

    • 15 15

    • Kwicz kaczkodałnie PiSowski, kwiiiiiiicz..

      • 10 9

    • Czyli kolejny gniot wypluty przez szczujnie POlityczne .W przyszłym roku bedzie na swieta wtej stacji za darmo puszczany (9)

      • 8 14

      • Tak jak Smoleńsk i Zenek w TVPutin? (8)

        • 16 6

        • Ruski trolu tak jak gnioty tvnowskiej szczujni i propagandzie ruskiej która ty powielasz za kilka kopiejek od wpisu dla Donka (7)

          • 4 17

          • Ale ty dokładnie to samo robisz co on. Sprzedałeś się za kilka kopiejek. Jednak dla kogo to zrobiłeś. Nie masz za grosz dumy i szacunku do siebie

            • 12 2

          • Przecież to wam Prawo i ZPRawiedliwość płaci kopiejkami za wPiS.

            • 8 3

          • Ruski troll innych od ruskich trolli wyzywa? (2)

            • 6 1

            • Klasyczna taktyka pis. Czyli uciekający złodziej krzyczy "łapaj złodzieja!" (1)

              Kaczyński robi tak od zawsze.

              • 3 2

              • Amber Gold pamiętacie - "my z tatą wiedzieliśmy że to jest lipa"

                Premier wiedział że Amber Gold to oszustwo i nic nie zrobił...

                • 1 0

          • Za gnioty tvnowskiej szczujni nie musimy płacić dwóch miliardów siedmiuset milionów złotych rocznie. (1)

            • 3 4

            • POkemony trole wy juz niepotraficie nawet odpisac stego co sami wymyslacie tylko powielacie teksty .

              Czym sie rózni POkemon od ruskiego trola ? niczym obaj wypisuja te same i brednie i placi im Donek za hejt

              • 2 3

  • Super film i tylko 6,5 (2)

    Poza tym jak gra tam Seweryn to musi to być prostacki film

    • 20 49

    • Wyborcy tuska

      Powinni isc do kina na ten film, zeby ich peowscy celebryci wiecej zarobili

      • 4 11

    • Czyli film fajny, a sądząc po ocenie twojego posta

      Andrzej Seweryn nie powinien być kojarzony ze zdziczeniem języka i obyczajów.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Dajcie już nam spokój z tym wyścigiem szczurów z gatunku thrillerów (2)

    mamy na co dzień wystarczająco dużo stresów. Sztuką jest nagrać dobrą, na poziomie komedię. Ale tu trzeba, niestety, intelektu, a nie prześcigania się w wulgaryzmach, co każdy pijaczek potrafi

    • 25 6

    • Trudno jest znaleźć inteligentnego odbiorce takiej komedii. (1)

      • 1 4

      • Serio, tak źle jest z wyborcami tuska

        • 4 11

  • (1)

    Nie ma polskich filmów na poziomie.

    • 3 4

    • A klan? Złotopolscy? Miodowe lata?

      Co za dyletant z ciebie.

      • 4 1

  • Czasu szkoda, temat oklepany, słaby scenariusz.

    Po raz kolejny rozczarowałem się krajowym kinem, naiwny scenariusz, konieczność umieszczenia księdza wśród oprawców dla podbicia słupków to wszystko tworzy całość naiwną, przydługawą po prostu słabą.

    • 1 1

  • O! Ktoś w końcu obejrzal ten film i się wypowiedział.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Etnomatograf. Kino w muzeum | maj 2024

impreza filmowa, projekcje filmowe

Millennium Docs Against Gravity

25 zł
festiwal filmowy, projekcje filmowe

Ja, Pobieda i Berlin / Я, Побєда і Берлін

25 zł
projekcje filmowe