• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Vega stworzył potwora. Recenzja filmu "Botoks"

Tomasz Zacharczuk
29 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Vega miał znokautować prawym prostym polską służbę zdrowia, ale to on bezradnie padł na deski, ledwie tylko muskając swojego wyimaginowanego przeciwnika. Stworzył filmowego Frankensteina pozszywanego z tabloidowych nagłówków, patologicznych opowiastek z szemranego podwórka i wulgarnych żartów. Przyglądanie się temu kinowemu wybrykowi przynosi większą katorgę niż efekt nawet najbardziej nieudanej operacji plastycznej.



Ośmielony kasowym sukcesem dotychczasowych produkcji Patryk Vega konsekwentnie udowadnia, że jest polskim odpowiednikiem Uwe Bolla. Z tą drobną różnicą, że jego filmowe wypociny zarabiają miliony, a sale kinowe pękają w szwach wypełnione widownią żądną ekstremalnych wrażeń, soczystych bluzgów, akcji zatankowanej do pełna mieszanką krwi i łez. Podobny patent działa też w "Botoksie", który zamiast demaskatorskiego paradokumentu (w zamyśle) przepoczwarza się z każdą sekundą w makabryczną karykaturę społecznego dramatu ociekającego kiczowatym wykonaniem, prymitywnym poczuciem humoru i tandetnym aktorstwem.

Stadkiem rozbestwionych "Pitbulli" Vega skutecznie utorował sobie drogę na sam szczyt rodzimego kina rozrywkowego. Scenariuszową niedołężność i podatność do przeładowania filmowych wątków nadrabiały szczere intencje skoncentrowane na zabawie tłumów i wyraziste postaci. W podobnych kategoriach "Botoks" mógłby się jeszcze obronić. Gdyby nie harde deklaracje reżysera, który szumnie zapowiadał rozrachunki z polską służbą zdrowia i nawoływanie do ogólnokrajowej debaty. Tymczasem odpowiednim przedmiotem takiej dyskusji zdaje się być wątpliwość, czy Patryk Vega powinien dalej ośmieszać sztukę filmową i sprowadzać ją do rynsztokowej formy.

Patryk Vega od dawna zbyt nachalnie przejawiał zdolności do przeszarżowania i przerysowania na ekranie podejmowanego tematu. W "Botoksie" reżyser przekroczył już wszelkie możliwe granice absurdu, dobrego smaku i filmowej wrażliwości. Patryk Vega od dawna zbyt nachalnie przejawiał zdolności do przeszarżowania i przerysowania na ekranie podejmowanego tematu. W "Botoksie" reżyser przekroczył już wszelkie możliwe granice absurdu, dobrego smaku i filmowej wrażliwości.
Aspirowanie do roli demaskatora, do której domniemam twórca "Botoksu" zawzięcie się przygotowywał, wymaga jednak, oprócz samego naświetlenia szkodliwego zjawiska, jakiejkolwiek próby pogłębienia tematu i poszukania genezy. Na to jednak Vega czasu nie znalazł, bo zbyt mocno pochłonęło go najwyraźniej wertowanie tabloidowych nagłówków i koloryzowanie zasłyszanych opowieści, które spisywał na kolanie, dumnie nazywając efekt końcowy tzw. "scenariuszem".

W przeciągniętym, bo ponad dwugodzinnym filmie serwowany zostaje widzom upiorny wręcz wizerunek polskich szpitali, w których nie czeka nas nic innego jak zaniedbania personelu, poniżanie i dyskryminacja kobiet, terror wobec pacjentów, nieposzanowanie poczętego życia, a w ostateczności śmierć. Sytuacja polskiej służby zdrowia, delikatnie mówiąc daleka jest od jakiejkolwiek sielanki, kolejki do specjalistów zdają się nie mieć końca, a skutki lekarskich błędów bywają przerażające. "Botoks" jednak to jednowymiarowy, paranoiczny i skonstruowany pod szeroką publikę paszkwil na służbę zdrowia, w którym wszyscy lekarze biorą łapówki, ginekolodzy okazują się być specjalistami od aborcji lub seksualnymi dewiantami, a ratownicy medyczni to pijane chamy rozwożące ludzi głównie do kostnicy.

Vega ostentacyjnie odrzucił merytoryczną filmową dyskusję o stanie opieki medycznej w Polsce, wyręczając się jedynie nagromadzeniem szokujących kadrów z niemowlakami wypadającymi z okna, delikwentami z "ciałami obcymi" głównie w tylnych częściach ciała czy kobietami o zoofilskich skłonnościach. Obrzydliwie i przedmiotowo potraktował bohaterów filmu, których paradoksalnie chciał namaścić na ofiary zdeprawowanego systemu. Niektóre sceny nie są wskazane do obejrzenia z pełnym żołądkiem, inne wręcz zatrważają ekranową ohydą. Dialogi rodem z telewizyjnych paradokumentalnych seriali reżyser i scenarzysta w jednej osobie "ubarwił" naturalistycznymi scenami porodu, fatalnie zmontowane i zupełnie przypadkowe kadry poszatkował tandetnymi ujęciami z drona, a filmowy język ponownie utemperował do wiązanki wulgaryzmów.

"Botoks" to niemal horror osadzony w szpitalnych wnętrzach, gdzie pacjentów i lekarzy nie czeka nic prócz poniżania, dręczenia i w ostateczności śmierci. "Botoks" to niemal horror osadzony w szpitalnych wnętrzach, gdzie pacjentów i lekarzy nie czeka nic prócz poniżania, dręczenia i w ostateczności śmierci.
Dostało się nie tylko bezdusznym lekarzom. Vega w "Botoksie" drwi z ekologów, wyśmiewa zadbanych mężczyzn, szydzi ze starszych ludzi i homoseksualistów, wtrąca przysłowiowe "trzy grosze" o uchodźcach, neguje fitnessowe trendy, atakuje koncerny farmaceutyczne, rozprawia o antykoncepcji, in vitro, aborcji i eutanazji. Abstrahując od słuszności filmowych tez, które każdy zinterpretuje wedle własnego systemu wartości, kolejny raz dostajemy produkcję, z której poszczególne wątki aż się wylewają, a wszystkie są wręcz w katastrofalny sposób spłycone i powierzchowne. Vega uparcie udowadnia, że ucho do życiowych historii ma niezłe, ale rękę do pisania i reżyserowania cięższą od Oświecińskiego w całej jego postaci.

Poza gronem wiernych fanów Vega posiada też zaufany krąg aktorów, którzy kolejny raz dali się wmanewrować w paskudny scenariusz niepozwalający na wydobycie choć szczątkowych możliwości odtwórców głównych ról. Postaci grane przez Agnieszkę DygantKatarzynę Warnke posiadają pewien potencjał, ale do jego wykorzystania niezbędny jest odpowiedni reżyser. Niezła momentami jest Marieta Żukowska, ale podobnie jak pozostali aktorzy, nie radzi sobie z przerysowaną charakterystyką swojej bohaterki. Panowie znów ograniczają się do ról tępawych błaznów lub bezdusznych pasożytów żywiących się kobiecą słabością.

Bohaterkami filmy są cztery kobiety, których losy przeplatają się na szpitalnych korytarzach. Największy potencjał prezentuje postać Katarzyny Warnke, która wciela się w ginekolog parającą się aborcjami. Bohaterkami filmy są cztery kobiety, których losy przeplatają się na szpitalnych korytarzach. Największy potencjał prezentuje postać Katarzyny Warnke, która wciela się w ginekolog parającą się aborcjami.
Vega ze swoim "Botoksem" chciał być dosadny, analityczny, demaskujący i skuteczny. Jest irytujący, obrzydliwy, prymitywny i stereotypowy. Wstrzyknął tak potężną dawkę trucizny, że po wyjściu z kina z trudem można zapanować nad rozedrganym ciałem i przytępionym umysłem. Następca "Pitbulla", w przeciwieństwie do poprzedników, jest wyrobem filmopodobnym, niemającym nic wspólnego z jakąkolwiek odmianą sztuki. Obrazem zbędnym, nieposiadającym żadnej wartości oprócz pokrętnie rozumianej rozrywki dla najmniej wymagających widzów. Efekt końcowy przypomina jedną z bohaterek oszpeconą zabiegiem u szemranego chirurga plastycznego. W jej przypadku blizny udało się zatuszować, "Botoks" jednak na długo pozostanie skazą polskiej kinematografii.

OCENA: 1,5/10

Film

5.8
75 ocen

Botoks (79 opinii)

(79 opinii)
Dramat

Opinie (353) ponad 20 zablokowanych

  • opinia

    Film doskonale pokazuje patologie wśród lekarzy i dlatego taki krzyk. Cała prawda pokazana bez ogródek

    • 1 3

  • Film Botox

    Wspaniały temat filmu. Zaskakujący. Momentami zabawny. Tak jest w szpitalach. Dzisiejsz 40- to, 50- cio latki, lekarze zdali egzaminy na medycynę za tzw. Punkty... Teraz mamy tego efekty...Film negatywnie jest odbierany przez tych, którzy się z aktorami uosabiają... Europa ,cały świat ten film powinien obejrzeć...może nareszcie ludzie przestali sie wzajemnie nienawidzić, zabijać, okaleczać... Organizm ludzki leczy się sam. Lekarz ewentualnie jest po to, aby pomóc się wyleczyć, jeśli jest taka potrzeba. Dobrze, ze ten film powstał....Nie ma w Polsce kary śmierci. A więc, nie zabija się człowieka w stadium rozwoju w łonie kobiety... Przy dzisiejszej wiedzy naleźy każdego człowieka urodzić...Dziecko, to też człowiek...

    • 2 3

  • mistrz pitbula

    vega mistrz nad mistrzami. pitbule to mistrzostwo świata. botoksu nie widziałem. ale wierzę w vege. za pitbule jest nieśmiertelny !!!

    • 1 2

  • A czy autor leżał kiedykolwiek na oddziale ginekologicznym albo położniczym...? (6)

    Gdzie np.pacjentki po poronieniu i łyżeczkowaniu będąc po ciężkiej traumie leżą obok innych pacjentek po zwykłych zabiegach?

    • 27 6

    • Ja byłam i nie zgadzam się z opinią

      Byłam 3 razy na takich oddziałach. Kilka razy w SOR. Moja mama 8 razy. W różnych szpitalach i w różnych miastach. NIGDY nie miałyśmy zastrzeżeń. Pełen profesjonalizm i wsparcie

      • 0 1

    • Botoks

      Gdzie w każdym!!!Mało tego kobiety po poronieniu leżą na sali z matkami ktòre co urodzily !!Obudź sie i nie pisz glupot jak niewiesz!!

      • 1 0

    • ja urodziłam martwe dziecko nikt w szpitalu się takimi kobietami nie przejmuje obok słychać płacz dzieci narodzonych a pielęgniarki śmieją się pod nosem .
      myślałam że poradzilam sobie już ż tym ale po tym filmie wszystko wróciło nie polecam

      • 3 0

    • No ja leżałam na patologii ciąży z takimi właśnie kobietami i wiem ze wiele szpitali w Polsce tak ma niestety

      • 5 1

    • (1)

      prawie w co drugim szpitalu

      • 5 1

      • Serio?? Autor leżał na oddziale ginekologicznym po poronieniu i łyżeczkowaniu w "prawie w co drugim szpitalu"???

        • 7 4

  • Racja (5)

    A nich ktoś powie że takie sytuacje nie miały miejsca i miejsca mieć nie będą niech ten pierwszy rzuci kamień.

    • 56 13

    • Nie zgadzam się!!!

      W szpitalach byłam często, sama i z rodziną. Miałam 6 operacji. Kilka razy byłam na SOR, wzywałam karetki. ZAWSZE spotykałam pomocnych, miłych - pomimo, że wycieńczonych dyżurami, oddanych pracy ludzi. Lekarzy, pielęgniarki, ratowników, salowe. Po moich doświadczeniach mogę tylko ich bronić.
      Za to znane mi są problemy ale WYŁĄCZNIE ze strony pacjentów.

      • 0 1

    • Szpitalem Polsce to dno!! Olali mnie totalnijae straciłam dziecko przez lekarzy którzy kazali mi jeść nospe bo krwawienie w (3)

      • 0 6

      • (2)

        To, że Ty uczestniczyłaś w przykrym incydencie medycznym nie upoważnia nikogo do określenia "szpitale to dno". Tysiące ludzi odzyskuje codziennie zdrowie i powraca do życia dzięki Naszym Lekarzom. Piszę z dużych liter bo w większości należy im się duży szacunek Niestety są opluwani przez nasze społeczeństwo. To jest po prostu przykre dla wszystkich medyków, którzy sumiennie wykonują swoje obowiązki.

        • 11 5

        • (1)

          "Z dużych liter".
          "Naszych".
          Ty debilu, brak słow. Won do szkoły.

          • 0 9

          • Piszę "Naszych" z dużej litery, bo do siebie i mnie podobnych też mam szacunek.
            Nie będę okraszał swojego komentarza epitetami właśnie ze względu na szacunek do siebie.

            • 6 0

  • gdzie Vega w tym filmie skłamał

    słucham

    • 1 2

  • Zgadzam się! Botoks to koszmarek (17)

    Panie Tomku, nie zawsze jesteśmy jednomyślni, ale tym razem podpisuje się pod każdym Pana słowem! Ten film nigdy nie powinien powstać. Szkoda aktorów :(

    • 254 62

    • hahaha (7)

      aktorzy raczej omijają filmy tego "reżysera"

      • 32 8

      • Ktoś zapomniał o lekarzach z Łodzi i pavulon (6)

        Nie widziałem filmu i nawet jeżeli przerysował wszystko max to nie zapomnijmy ze to film i fikcja. Podstawy jednak do takiego przedstawienia służby zdrowia miał. W poprzednich filmach tez nie zahaczyl o rzyczywistosc ponieważ taki bohater policjant to by skończył w piachu zanim by wziął się za grube ryby powiązane z prokuratura/sedziami/politykami.
        Jakość urzędników wyroslych na postPRLu daje podstawy do takich filmow. Od Vegi nie ma co oczekiwać głębi i sedna problemu ale pokazuje zewnętrzna warstwę zwyrodnienia

        • 12 16

        • "Od Vegi nie ma co oczekiwać głębi i sedna problemu ale pokazuje zewnętrzna warstwę zwyrodnienia" (5)

          Czyli film dla inteligentnych inaczej, którzy już nawet nie potrafią przeczytać nagłówków w Fakcie tylko potrzebują aby im je przetworzono na wizję.

          Wystarczy obejrzeć choć jeden odcinek "Matura to bzdura" aby mieć pewność, że film będzie miał duże grono zwolenników.

          • 16 5

          • Włącz tv, radio, otwórz gazete (3)

            Same reklamy firm farmaceutycznych. Możliwe ze Vega dotknal problemu w IIIRP

            • 17 7

            • I chemtrails na niebie (2)

              Farmaceuci, Masoni, Soros i Reptilianie. Tyle tych spisków, że aż ciężko wybrać gdzie się "zapisać" aby też skorzystać.

              • 8 11

              • O niczym nie decydujesz, więc nikt cię nie potrzebuje i nigdzie cię nie zapisze.

                Możesz sobie co najwyżej wyrobić legitymację hipstera.

                • 1 0

              • Spisek

                Wyobraź sobie mała gminę w której jest duża firma i daje prace 90% mieszkancom. Firma potrzebuje utworzyć wysypisko materiałów niebezpiecznych i zwraca się do burmistrza. To też sf, spiski, masoni, Żydzi itp głupoty napiszesz na brak argumentów. W państwie z wysoką korupcją na porządku dziennym jest wywieranie wpływu przez firmy. Nie wiem czy firmy farmaceutyczne tez tak działają ale pieniądze na to by stanowić prawo to oni maja

                • 13 0

          • Właśnie nie dla glupkow

            Film pokazuje w wyostrzony sposób jak ryba psuje się od głowy. Ci najniżej w skali korupcji, złodziejstwa i k...wastwa właśnie chcą coś ugrać w taki sposob. Nie potrafią przytulic kamienicy za bezcen, nie dostaną z firmy farmaceutycznej miliona łapówki za dopuszczenie leku, nie wezmą mieszkania po wymianie barterowej. Wiedza ze ci wyżej kradną i tez chcą coś z tego mieć. Film skierowany do szerokiego widzą który widzi tylko zewnętrzny krag który jest nam najblizszy . Zwykły człowiek nie spotyka się z grubymi rybami tylko z tymi właśnie pierwszego kontaktu. Wiadomo film jest przerysowany i takich lekarzy raczej nie ma ale kto wie, kto wie czy gdzieś coś takiego nie miało miejsca.

            • 9 11

    • Nie wszystkich

      Oświeciński - przecież to nie aktor ! T właśnie dla niego scenariusz.

      • 0 1

    • A ja się nie zgadzam... (4)

      Bo jeżeli wg powyższego recenzenta: "Wstrzyknął tak potężną dawkę trucizny, że po wyjściu z kina z trudem można zapanować nad rozedrganym ciałem i przytępionym umysłem."
      No to jednak po to się do kina chodzi, żeby film jakoś zapadł w pamięć. Kto szuka w filmie powyższych emocji ten z pewnością będzie zadowolony.... Przecież nikt nie mówił że to jest film dokumentalny :) A motyw z denatką udającą nawaloną dziewczynę nawet rozbawił :-))

      • 18 19

      • Może nie dokumentalny (2)

        ale sam reżyser twierdził, że ma odzwierciedlać rzeczywistość polskiej opieki zdrowotnej. Niestety ale zebranie nagłówków z faktu to nie rzeczywistość. Być może i są tam autentyczne wydarzenia czy dialogi ale zakładanie, że jest to jedyna prawdziwa strona "medycyny" to zdecydowanie przesada. Film zrobiony aby zgarnąć kasę od najinteligentniejszej części społeczeństwa polskiego i tyle.

        • 9 3

        • (1)

          Chyba od najmniej inteligentniejszą

          • 0 7

          • Tak, tak

            Właśnie od Ciebie.

            • 7 0

      • haha zwłaszcza na tandetne polskie filmy które są robione wg jednej durnej chamskiej i prymitywnej kalki

        • 13 4

    • za czyje pieniądze? (1)

      w dodatku powstał za wasze pieniądze grażynki i janusze... i nie dostaną ich na swoją edukację brajanki, dżesiki, a nawet kevin i andżelika, tylko przytuli je ten ARTYSTA

      • 13 20

      • Akurat ten rezyser jako jedyny w Polsce

        nigdy nie korzysta z finansowania państwowego.

        • 14 3

    • Nie martwicie się. Przecież o to chodziło. Liczy się zysk z biletów. A to zapewnią pełne Sebixów i Karyn sale kinowe.

      • 17 2

  • Jaki Krytyk taka ocena (2)

    Ten sam krytyk ocenił film "The Circle. Krąg" a 3/10
    a po prostu dobrze zrobionemu filmu jakim jest "Ghost in the Shell" 7/10
    natomiast świetny film "Przełęcz ocalonych" dostał tylko 7/10
    a Średnia ocena u tego pana to: 6.2

    Sorry ale krytycy nie są obiektywni a subiektywni w swoich ocenach.

    Ten film jest oparty na faktach czyli jak każdy tego typu film dodaje dużo fikcji żeby urozmaicić
    scenariusz.
    A co do "Vega w "Botoksie" drwi z ekologów, wyśmiewa zadbanych mężczyzn, szydzi ze starszych ludzi i homoseksualistów, wtrąca przysłowiowe "trzy grosze" o uchodźcach, neguje fitnessowe trendy, atakuje koncerny farmaceutyczne, rozprawia o antykoncepcji, in vitro, aborcji i eutanazji."
    to poruszył tematy o których często się mówi, szydzi, żartuje wśród Polaków ale oczywiście wszyscy tamu zaprzeczają bo są "poprawni politycznie, z otwartymi ramionami przyjmą uchodźców itp".
    Nawet tutaj w komentarzach napewno znajdą się osoby które napiszą że film obrzydliwy a w domowym zaciszu oglądają jakieś hardcorowe pornosy.
    Ja z chęcią pójdę na ten film może nie dla historii ale dla jednego aktora tj Tomasz Oświeciński, ten aktor nie boi się zagrać przygłupa, i nie boi się że jakiś krytyk napisze :"Panowie znów ograniczają się do ról tępawych błaznów lub bezdusznych pasożytów żywiących się kobiecą słabością" bo jego rolę wielu zapamięta a słabe teksty pana T wielu zapomni parę godzin po przeczytaniu.

    A wszystkim którzy mają zamiar mnie atakować powiem tylko: To jest moja opinia z którą możecie się nie zgadzać ale ataki i wyzwiska oznaczają że nie macie nic do powiedzenia,.
    Pozdrawiam Serdecznie

    • 6 1

    • Popieram

      10/10

      • 0 0

    • oleeeee

      Byłam na filmie i podobał mi się. Zgadzam się z powyższą opinią w 100%.

      • 0 0

  • Panie Zacharczuk, zwyczajnie pan pie....o.lisz (1)

    Film, jak to swojego rodzaju sztuka, jest przerysowany, ale niestety polska służba zdrowia, to prócz polityków, banków, sądownictwa, urzędasów etc., to wielka nieuleczalna patologia!
    Smarzowski tworząc "Drogówkę" również przerysował na potrzeby odbiorcy, ale to nie zmienia faktu, że "policyjna drogówka", to jeden z najbardziej patologicznych i korupcjogennych wydziałów w Policji.
    Zdrowy na umyśle odbiorca oglądnie film z pewnym "przymróżeniem oka", ale moim skromnym zdaniem, nic go nie zaskoczy. Tak właśnie jest w rzeczywistości, tylko, że bardziej "elegancko w białych rękawiczkach", aby "kowalski" prócz siedmioletniego terminu na zabieg niczego innego nie zauważył.

    • 21 8

    • Przerysowane?

      Dobrze powiedziane!

      • 0 0

  • Cala prawda o Botoksie (6)

    Skad tyle hejtu? Czyzby az tak zabolala prawda o naszym spoleczenstwie? Troche juz w zyciu przezylam i widzialam na wlasne oczy,zeby uwazac ten film za glupoty i klamstwa. Ba obawiam sie, ze rzeczywistosc jest jeszcze gorsza tylko nikt "normalny" sie do niej nie przyzna! Koncerny oszukujace pacjentow i korumpujace lekarzy? Naprawde jest jeszcze ktos, kto sie z tym nie spotkal? A moze faceci, ktorzy zdradzaja swoje kobiety,bo te nie wygladaja idealnie tam na dole?Slyszalam o nie jednym gosciu,ktory rozwiodl sie z zona,bo po porodzie przestala go podniecac! Hmmm a moze nie wiecie, ze w tym kraju sa lekarze usuwajacy ciaze?? Ze duzo przeklenstw i naturalistycznych scen? Hmm patrzac na to,co w ciagu dnia leci w tv uwazam, ze i tak u Vegi bylo sympatycznie. Ooo a moze jest ktos, kto nie pamieta o akcji z pawulonem? I jeszcze jedno. Zaden film i zadna religia nie bedzie chyba miala tak pozytywnego wplywu na kobiety jesli chodzi o decyzje o aborcji,jak wlasnie Botoks. Za to wielkie dzieki dla Vegi. Facet ma jaja i oby tak dalej! Sale kinowe byly dzisiaj pelne i owszem...rozni ludzie na ten film przyszli. Ale to tez uwazam za sukces. Szacun dla wszystkich aktorow,sa lepsi od niejednych z Haliłód! Trzymamy z mezem kciuki za nastepne filmy.

    • 68 38

    • Przerysowane?

      Tak chyba piszą ci co rzadko stykają się ze "służbą" zdrowia. Znam kilku lekarzy, ich pracę, życie prywatne itd. Zapewniam, że często przebijają sceny z Botoks. Kasa, pijaństwo, wulgaryzmy, polowania, kochanki, obijanie w pracy (prawie wszyscy, których znam, spóźniają się, a pracę kończą o wiele wcześniej). Kumpel lekarz, jak wypije, mówi wprost, że pacjentów ma w d..ie. - ważne, że kaska wpada. O bogactwie i rozspasaniu medyków już nie piszę, bo to nie na moje nerwy.

      • 1 1

    • "pozytywnego wplywu na kobiety jesli chodzi o decyzje o aborcji"

      Decyzje o aborcji to ty zostaw każdej kobiecie z osobna, dewoto pier...olona.

      • 8 10

    • Dziękuję za recenzję, chętnie obejrzę ten film.

      • 8 2

    • sale kinowe pełne...? (1)

      byłem i było 17 osób, film to dno. Dziwię się aktorom,że zagrali... no wiadomo kasa, ale zawiodłem się na Mariecie... Dygant spadła na dno i tak nie była super aktorką.. no mąż kazał zagrać. Film niesmaczny, wstrętny. Do wiadomości nie jestem pisowcem.

      • 9 13

      • To bląd że nie jesteś.

        • 4 5

    • Sale kinowe pełne? Może jeszcze magistrów i doktorów? Swoją drogą, strasznie nam szkolnictwo

      wyższe zeszło na psy, skoro wypuszcza osoby o tak prymitywnym guście jak wasza para. Za tzw. moich czasów, na studiach, nawet technicznych, wymagano od studenta pewnego poziomu, ogłady, gustu... Ech, kam jste se poděly, staré zlaté časy.

      • 9 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Kino Konesera - La Chimera

29,90 zł
projekcje filmowe

Kino Konesera: La chimera

29,90 zł
projekcje filmowe

Kino Konesera: La chimera

29,9 zł
projekcje filmowe