• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miłość nie zna płci. "Życie Adeli" w kinach

Borys Kossakowski
28 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Adele i Emma - mówi się, że obie aktorki po tym filmie podbiją świat. Adele i Emma - mówi się, że obie aktorki po tym filmie podbiją świat.

Srebrne Lwy w Gdyni zdobył "W imię" film o księdzu geju, a Złotą Palmę w Cannes "Życie Adeli - Rozdział 1 i 2" Abdellatifa Kechiche, czyli historia miłosna dwójki lesbijek. Dla wielu miłość homoerotyczna to temat trudny do zaakceptowania, ten film pokazuje jednak, że ludzkie emocje - niezależnie od orientacji seksualnej - są takie same. "Życie Adeli" to trzygodzinna opowieść pełna erotyki, wielkiej miłości i wielkiego smutku.



"Miłość nie zna płci" - słyszy główna bohaterka Adele (Adele Exarchopoulos) podczas wizyty w jednym z klubów gejowskich w Paryżu, gdzie dzieje się akcja filmu. "Kochaj kogo chcesz" - mówi do niej wytatuowany nieznajomy. W jej nastoletnim sercu dopiero budzi się zamęt - niby ma chłopaka, już z nim sypia, ale cały czas ma wrażenie, że coś przed kimś udaje.

Wtedy pojawia się Emma (Lea Seydoux), kilka lat starsza studentka czwartego roku malarstwa. Ma niebieskie włosy, silną osobowość i wie, na czym polega miłość lesbijska. Obie zakochują się do szaleństwa. Adele zrywa z chłopakiem, Emma z dziewczyną i rzucają się sobie w ramiona. Abdellatifa Kechiche okazuje się być niepoprawnym romantykiem: serwuje długie sceny, w których dziewczyny patrzą sobie w oczy, piją razem wino, Adele pozuje malującej Emmie, wreszcie sceny, w których Adele i Emma kochają się: namiętnie i organicznie.

O filmie tym mówi się, że to soft porno. Sceny miłosne są niezwykle długie (były kręcone po sześć godzin, a reżyser ponoć zmuszał aktorki do nadludzkiego wysiłku), a kamera zagląda tam, gdzie zazwyczaj boi się zaglądać. Ale nie jest to tani chwyt marketingowy reżysera, ale raczej konsekwencja jego artystycznego wyboru. Cały bowiem film dzieje się bardzo blisko ciała, kamera niezwykle często pokazuje zbliżenia twarzy, a także innych części ciała. Kechiche ustami swoich bohaterów podkreśla też, że w życiu ciało równie ważne jest, jak dusza (czego symbolem jest ojczym Emmy, miłośnik wina i dobrego jedzenia, który zastąpił ojca, miłośnika sztuki).

W "Życiu Adele" nie tylko sceny seksu pokazane są bowiem z tą organiczną bliskością. Kiedy Adele płacze, widzimy nie tylko łzy, ale także jak kapie jej z nosa; kiedy je, kamera zdaje się smakować makaronu czy ostryg, kiedy śpi, mamy wrażenie, że można pocałować jej usta na dobranoc. To wszystko sprawia, że widz ma do wyboru: wejść do filmu i zaangażować się całym sercem (i ciałem), albo uciec z kina. Trzeciej drogi chyba nie ma, bo trudno być obojętnym, wobec tego obrazu.

Niestety, kto się zaangażuje, musi liczyć się z tym, że związek Adele i Emmy to nie tylko niekończący się miłosny haj, łóżkowe pieszczoty i imprezy. Jak każda relacja, również i ta w pewnym momencie wpływa na mieliznę. Adele angażuje się w pracę w przedszkolu, co dla Emmy, wspinającej się po szczeblach kariery malarki, jest niezbyt inspirujące. Pojawiają się pierwsze frustracje.

Kto choć raz przeżył w swoim życiu prawdziwy zawód miłosny i rozstanie, ten zostanie przez Abdellatifa Kechiche odarty ze skóry i pożarty żywcem. Ostatnia godzina filmu to niezwykle dokładna i bezlitosna wiwisekcja rozpadającego się związku. Związku, w którym nadal podskórnie tętni miłość, ale w którym brakuje szczęścia.

"Życie Adeli: Rozdział 1 i 2" trwa trzy godziny. Po pierwszych trzech kwadransach miałem poważne wątpliwości, czy na pewno muszę wiedzieć wszystko to, co dzieje się na ekranie. Pod koniec filmu jednak okazuje się, że Kechiche wie, co robi. Film jest bowiem swego rodzaju seansem hipnotycznym, którego tempo musi być właśnie takie: powolne i jednostajne. Kto da się zahipnotyzować nie pożałuje.

"Życie Adeli" to film cielesny, ale niezwykle ludzki, wręcz humanistyczny z wybitnymi rolami kobiecymi Adele Exarchopoulos i Lei Seydoux (choć trzeba przyznać, że 15-letnia i 20-letnia Adele wyglądały na ekranie tak samo, ale to raczej wina charakteryzatorów). To piękna opowieść o miłości, która rodzi się, rozkwita i umiera.

Film

7.3
7 ocen

Życie Adeli Rozdział 1 i 2 (11 opinii)

(11 opinii)
Melodramat

Miejsca

Opinie (137) 1 zablokowana

  • widać jak powierzchowna jest polska religijność , przeciez zaden chrześcijanin (1)

    nie może akceptować sodomii co najwyżej tolerować

    • 6 2

    • choiciaż gwoli prawdy sodomia opisuje związki między meżczyznami i krewnymi

      związki lesbijskie w biblii nie były odnotowane

      • 1 1

  • w starożytności homoseksualizm osób dorosłych był uwazany za coś mało (1)

    estetycznego za to pejderastia to była kwintesencja miłości i co najważniejsze przez wszystkich akceptowana! Każde społeczeństwo ma swoje "zboczenia"

    • 1 1

    • To ty nie znasz historii

      • 1 0

  • dość demoralizowania narodu - precz z lewacką propagandą ma 3miasto (3)

    pederastów, lesbijki, pedofilów, zoofilów, nekrofilów prowadzić do lekarza - to uleczalne!

    • 11 14

    • (2)

      tobie by sie przydał lekarz od głowy

      • 4 7

      • Ten typ zawsze pisze tu podobne farmazony. (1)

        Wystarczy przejrzeć jego inne wpisy. W każdym z nich znajdziesz egzaltowaną krucjatę przeciw rozumowi.

        Nawiedzone ludki z czapą wypraną przez religię tak mają.

        • 4 2

        • Mądre słowa, krótkie lecz treściwe

          Tego typu ludzi katolicy alkoholicy mają co najwyżej nieśmiertelną d*pę bo napewno nie duszę

          • 1 0

  • film ma psuć ludzi, deprecjonować rodzinę

    opis filmu
    "ciało równie ważne jest, jak dusza (czego symbolem jest ojczym Emmy, miłośnik wina i dobrego jedzenia, który zastąpił ojca, miłośnika sztuki "
    Nie nazwałbym tego duszą wasza ignorancja jest gigantyczna,
    poza tym , jeśli dziewczyna była lesbą, to po co sypia z chłopakiem?
    można zrozumieć, że lesba chce mieć dzieci , ma męża i obowiązki ...małżeńskie ale nastolatka ?
    "To piękna opowieść o miłości, która rodzi się, rozkwita i umiera" . O miłości zdecydowanie polecam cytaty z list św. Pawła, one pokazują co to jest miłość. Miłością nie jest to, że dziewczyna pracuje w przedszkolu, to traci się nią zainteresowanie i chęć dawania jej siebie samej.
    W sumie obłuda , promocja homoseksualizmu w formie lepiej przyswajalnej niż mężczyźni ... mało męscy. Ale cel zawsze ten sam: zdeprecjonować miłość kobiety i mężczyzny tworzących najważniejszą komórkę społeczna - RODZINĘ .
    Wróg ludzkości sączy jad i truciznę

    • 11 10

  • Żądze

    Obrzydliwe homoseksualne żądze

    • 2 11

  • Homo vs Kościół (1)

    Zupełnie nie rozumiem oburzenia w komentarzach, wybór filmów, które oglądamy pozostaje kwestią osobistą. Jeżeli ktoś nie ma ochoty poznawać miłości do osób tej samej płci, to może po prostu takiego filmu nie oglądać. Bardziej martwi mnie to, że polska telewizja i kinematografia jest opanowana przez Kościół. Plebania, Ksiądz Mateusz, Ranczo, Jan Paweł. Mimo, że emituje to głównie telewizja publiczna, opłacana z publicznych środków, nikt nie huczy, że jest to reklamowanie religii, jak w wypadku filmów homoerotycznych, kiedy Państwo Polskie zdaje się być konstytucyjnie wolne od Kościoła. A bywają takie dni, że oprócz historii kościelnych, w telewizji obejrzeć nie można zupełnie niczego sensownego.

    • 13 5

    • nie ogladasz tvn ?

      • 3 0

  • Film slaby

    Typowa kulturwa, skok na kase. Bo tu o kase chodzi - wyobrazcie sobie, jaki bylby szum, gdyby na film o lisbijkach nie dano pieniedzy. Toz by to byla miedzynarodowa afera. Trec podana wyjatkowo lopatologicznie, wrecz prymitywnie. Papierowe postacie, papierowe dialogi. Nadto film traci chwilami tanim pornosem - no ale jaki widz, takie "dzielo".

    Generalnie calosc odrzuca, jezeli ktos chce ozbaczyc dobry film o homosekusalistach, a nie ten rynsztok, polecam Klatka dla ptakow czy Kabaret. No, ale to nie sa filmy "modne", bo zbyt dobre i prawdziwe.

    • 6 8

  • Super bardzo się cieszę! (3)

    Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę ten film!!!

    "Umysł mierny potępią wszystko co przekracza jego miarę" - do malkontentów

    • 7 4

    • "Umysł mierny potępią wszystko co przekracza jego miarę"

      "Umysl nierozgarniety przyklaszcze kazdemu dziwactwu skrojonemu na jego miare"

      • 4 2

    • (1)

      Miare? Jaka miare? Badz realista - seks analny jako miare czego? Wez Ty nie powtarzaj slow, ktorych znaczenia nie pojmujesz.

      • 0 2

      • Ależ "wielcy "intelektualiści homofobiści zabrali się za pisanie odp do wypowiedźi kinomaniaka

        Rozgarnięcie umysłu to przede wszystkim tolerancyjność i życzliwość wobec wszelkiej inności oraz poczucie własnej wartości i godności innych - to są wartości godne prawdziwego patrioty, a nie pożal się "boże" nieuleczalnie intelektualnie wypranego narodowca/homofoba/ blokersa z kompleksem niższości.. seks analny jak miara czego? zadając takie pytanie odmalowujesz swój obrazek niezwykle plastycznie i wyraźnie;) śmiech na sali...

        nick gogo ;) i wypowiedź skwituje milczeniem, gdyż nie warto się silić;)

        Przeczytajcie ludzie choć jedną wartościową książkę w roku/ pójdzie do kina na mądry film( nie transformers, batman, szybcy wściekli, choćby powyższy
        i zacznijcie redefiniować wasze marne wartości i zmieniać nędzne życie

        • 1 1

  • U zwierzat stosunki miedzy osobnikami tej samej płci sa formą wyładowania

    narastajacej frustracji,spowodowanej brakiem dostepności do samicy. Dla stada jest to nawet korzystne , nie ma buntów, awantur, pokrzywdzone są co najwyżej 2, 3 osobniki o najniższym statusie. Przypomina to nieco stosunki więzienne.

    • 2 5

  • kiedys mi homo nie przeszkadzali

    ale natezenie homo propagandy i stala prowokacja normalnej wiekszosci stala sie nie do zniesienia. Teraz ich po prostu nie lubie.

    • 7 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Noc w Kinie Studyjnym - Wilczyca| Kino Kameralne Cafe

25 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe

Kim jesteś, Hamlecie? NT live w Helios na Scenie

44,90 zł
projekcje filmowe

Filmowe Poranki: Tomek i Przyjaciele, cz. 6

28,90 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe