• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powstaje film o ks. Kaczkowskim. Duchownego zagra Dawid Ogrodnik

Tomasz Zacharczuk
16 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Dawid Ogrodnik wcieli się w rolę ks. Kaczkowskiego (na zdjęciu). Dawid Ogrodnik wcieli się w rolę ks. Kaczkowskiego (na zdjęciu).

W 2021 roku na ekrany polskich kin trafi film fabularny opowiadający o życiu księdza Jana Kaczkowskiego. W rolę zmarłego przed trzema laty założyciela i dyrektora Puckiego Hospicjum wcieli się Dawid Ogrodnik, a obraz wyreżyseruje Krzysztof Rzączyński. - Nasz film ma nieść mnóstwo pozytywnej energii - deklarują twórcy produkcji, która opatrzona jest na razie roboczym tytułem "Na pełnej petardzie".



Tytuł filmu nawiązuje oczywiście do słów samego ks. Kaczkowskiego, który wielokrotnie podkreślał, że "żyje na pełnej petardzie". Dewizie pozostał wierny aż do śmierci w 2016 roku po długoletniej chorobie nowotworowej (u duchownego w 2012 roku zdiagnozowano glejaka w IV stadium). Pomimo problemów zdrowotnych niemal do ostatnich chwil zajmował się takimi jak on - osobami nieuleczalnie chorymi. To właśnie z myślą o nich w 2009 roku powołał do życia Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio, którego został pierwszym dyrektorem, a funkcję pełnił aż do śmierci.

Ksiądz Jan Kaczkowski nierozerwalnie związany był także z Trójmiastem. Urodził się w 1977 roku w Gdyni. Mieszkał i uczył się w Sopocie. W Gdańsku natomiast ukończył studia filozoficzno-teologiczne w tamtejszym seminarium duchownym. Po uzyskaniu doktoratu z nauk teologicznych na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie wrócił na Pomorze, gdzie aktywnie działał do 2016 roku. Zasłynął jako idealista z dobrym sercem, który nie tylko bezinteresownie niósł pomoc cierpiącym, ale z charakterystycznym poczuciem humoru i dystansem opowiadał o wierze. Był ceniony także wśród niewierzących. W kwietniu 2016 roku kapłana pochowano na Cmentarzu Komunalnym w Sopocie.

Repertuar kinowy w Trójmieście


Twórcy "Na pełnej petardzie" deklarują, że film będzie przede wszystkim opowiadał o wielkiej walce, o tym, że życie to seria nieustających potyczek, które nie zawsze kończą się dobrze. Filmowa biografia ks. Kaczkowskiego ma być ponadto historią o buncie i niezgodzie na zastany porządek, a także prezentować dwie ścierające się koncepcje Kościoła - nową, postępową oraz starą utożsamianą przez hierarchów. Przede wszystkim obraz ma jednak dostarczać mnóstwo pozytywnej energii i dopingować do walki o wyższe wartości.

- Z historią księdza Kaczkowskiego byłem związany, gdy ten jeszcze żył i pracował. Niezwykle fascynowało mnie to, że człowiek, który sam cierpi na nowotwór, jest w stanie z taką siłą pomagać innym. Ujęło mnie połączenie pasji i energii z jednoczesną umiejętnością zatrzymania się i oddania siebie drugiemu człowiekowi, gdy ten akurat tego najbardziej potrzebuje. Chcemy zrobić film, który da ludziom nadzieję i siłę do tego, by jakoś te swoje problemy rozwiązywali, nie poddawali się, bo ta historia w gruncie rzeczy kończy się dobrze. Ksiądz Kaczkowski umarł, ale jego dzieło trwa i się rozwija. Nasz film ma nieść mnóstwo pozytywnej energii - zapewnia reżyser Krzysztof Rzączyński.
Dla mnie w budowaniu tej postaci nie jest najważniejszy cel, a podróż, w którą właśnie wyruszyliśmy - podkreśla Dawid Ogrodnik. Dla mnie w budowaniu tej postaci nie jest najważniejszy cel, a podróż, w którą właśnie wyruszyliśmy - podkreśla Dawid Ogrodnik.
W księdza Kaczkowskiego wcieli się specjalista od zdumiewających aktorskich metamorfoz, który posiada niebywałe doświadczenie w odgrywaniu autentycznych postaci na wielkim ekranie. Dawid Ogrodnik, bo o nim mowa, był już Rahimem w "Jesteś Bogiem", Mietkiem Koszem w "Ikarze" czy Tomkiem Beksińskim w "Ostatniej rodzinie". Teraz zmierzy się z rolą cenionego i niezwykle lubianego kapłana.

- Ksiądz Jan Kaczkowski był osobą, która w dzisiejszym kapłaństwie jest wyjątkowo pożądana. To przykład duchownego, który przemawiał do wiernych ludzkim głosem. W swoim powołaniu był bardzo blisko drugiego człowieka, nie skrywał się za swoją funkcją. Miał świadomość, że ten dystans w dzisiejszym kościele nie spełnia swojej roli, co naturalnie wywoływało kontrowersje. Dla mnie w budowaniu tej postaci nie jest najważniejszy cel, a podróż, w którą właśnie wyruszyliśmy - podkreśla Dawid Ogrodnik.
Film, którego premierę zapowiedziano na 2021 rok, powstaje przy pełnym wsparciu rodziny oraz przyjaciół duchownego, a także członków fundacji jego imienia.

Opinie (82) ponad 10 zablokowanych

  • Super!!!

    • 2 3

  • Wspaniały aktor zagra wspaniałego księdza. (7)

    Wielokrotnie był atakowany przez prawicowych trolli i biskupów zarówno ksiądz Kaczkowski jak i D.Ogrodnik za tolerancję i empatię wobec wszystkich:ubogich,bezdomnych,chorych,uchodzców

    • 52 12

    • Bzdury napisałeś,wszędzie widzisz politykę i złych krasnoludków. (6)

      • 9 9

      • Mój wpis opiera się na faktach,niestety twój na insynuacjach (5)

        W sieci informacji jest sporo na ten temat,a jednym z biskupów atakujących go był ,,flaszka,,prawdy trollu nie zakrzyczysz,a za wywiady w TVN pamiętam dokładnie jak był opluwany,zarzucaliście mu że ,,ma parcie na szkło"a on się śmiał i mówił że razem ze swoim glejakiem ma już tylko parcie na drewno trumny.A tak na marginesie ciekaw jestem ilu trolli krytykujących go kidyś a dziś chwalących było na pogrzebie? bo ja jako katolik nieznoszący obłudy i popierający go zawsze byłem na całym pogrzebie

        • 6 7

        • (4)

          Ksiądz Jan jest zadowolony,że byłeś na Jego pogrzebie,że jesteś katolikiem,ale smutny,że obrażasz bliźniego,a to było sedno Jego przesłania,miłość bliźniego,pozdrawiam. Krasnoludek

          • 6 4

          • A jednak troll i to małolat (3)

            Pisanie prawdy dziecko to nie obrażanie,zwłaszcza że można ją w 5min potwierdzić,a poza tym w krasnoludki to moje wnuki już też nie wieżą .....

            • 2 5

            • Problemy z ortografią? Nie wierzę pisze się przez "rz".

              • 3 0

            • A troll to kto?

              • 3 0

            • Z prawdą miałeś się ,piszesz wypociny wewnętrznie sprzeczne.

              • 1 1

  • Szkoda że tak mało jest Kaczkowskich na świecie, żyło by się nam lepiej (1)

    Dobrze że nie ma księży takich jak on, Kościół szybciej upadnie.

    • 7 11

    • Zainteresuj się losem swoim i swoich bliskich

      • 4 1

  • Czekam na film (2)

    Jestem właśnie po kolędzie był
    Ksiądz i bardzo żałuje ze nie był
    To ś.p. Ks Kaczkowski przynajmniej można by porozmawiać o życiu.

    • 8 4

    • Jednego klechę wpuściłeś do swojego domu a drugi siedzi w fiskusie , a więc jak się spotkają to masz (1)

      problem, a co do Kaczkowskiego to super człowiek

      • 0 2

      • Rozumiesz na punkcie fiskusa i obrażasz i nic z tego nie zrozumiałeś

        • 2 0

  • Ksiądz antyklerykał, wielu osobom otworzył oczy. Bardzo odważny i pracowity człowiek. (1)

    wielki szacun dla tego Człowieka. To strata dla naszego regionu i hospicjum.

    • 31 5

    • Mało zrozumiałeś z Jego przeslania

      • 3 2

  • Super klecha ,super szkoda ,że tak mało jest ludzkich czarnokieckowych , a rola wspaniała i dla (1)

    wspaniałego aktora , to będzie uczta dla oka . Nie piszcie co niektórzy głupot ,że był super człowiekiem tylko dlatego ,ze był chory, otóż on nie zawsze był chory,ale zawsze był super ludkiem . Nie porównujcie go do JP2 bo daleko ,daleko JP2 do Kaczkowskiego .

    • 7 13

    • POdpisuj się po prostu "Marksistka", krócej, szybciej, pełniej.

      • 7 3

  • Super

    Nareszcie ktoś wpadł na ten pomysł. Co jak co ale życie Jasia to świetny materiał na film. My starzy przyjaciele ciągle o nim myślimy nie zapominamy o co prosił...

    • 15 1

  • Ludzie mają to do siebie (2)

    Że gdy ktoś długo cierpi, wie że umrze to nagle czują do niego podziw i sympatię z ulgi że to nie spotkało ich. Nie oszukujmy się- gdyby nie choroba ks. Kaczkowskiego to do dziś byłby jednym z tysiąca niezauważonych księży. Media podłapały temat "umierającego kapłana" i zaczęła się wtedy fala reportaży, wywiadów oraz książka. Prawda jest taka, że takich Kaczkowskich- dobrych kapłanów jest w tym kraju wiele, ale nie chorują na śmiertelną chorobę, nie zabawiają się z dziećmi, nie opływają w bogactwa, nie bredzą w starczej demencji, więc się o nich nie mówi.

    • 8 32

    • Nie oszukujmy się - piszesz głupoty

      Nie kazdy ksiądz zakłada hospicjum i poświęca się dla chorych, nie kazdy ma takie innowacyjne podejście, nie każdy nagrywa na YT wartościowe materiały, nie każdy pisze książki. Pomyśl trochę zanim cokolwiek napiszesz. Chociaz trochę.

      • 11 4

    • Nie wydaje mi się

      oglądałem programy z Kaczkowskim z otwartą gębą. Być może jest tak, że to iż wiedział że umrze dodawało mu odwagi i siły i nie musiał liczyć się Głódziem i innymi aparatczykami kościelnymi. Kaczkowski to był gość, robił wrażenie nawet na wrogach Kościoła.

      • 11 2

  • Drogi Janie. Przyjacielu. Księże z powołania i z serca (2)

    Mam nadzieję, że dobrze Ci tam gdzie jesteś. Mimo tego, że pewnie nauczasz tam zbłąkane dusze, wciąż jesteś też tu na ziemi. Bo nigdy nie odszedłeś. Trzymaj się i do zobaczenia kiedyś :-)

    • 37 4

    • Xxx (1)

      Jeśli jest w niebie, to tam zblakanych dusz nie ma.Chyba, że sugerujesz ze jest w piekle...

      • 1 5

      • Kto napisał, że jest w niebie?

        • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Pomysł zrobienia filmu o ks. Kaczkowskim jest bardzo dobry. Myślę, że Dawid Ogrodnik w pełni wcieli się w rolę tego człowieka. Pokazał to już w filmie ,,Chce się żyć'' grając Mateusza chorego na mózgowe porażenie.

    • 117 5

    • ks. Kaczkowski - szacunek

      • 14 1

    • Tylko niech nie politykuje jak na ostatnim festiwalu filmowym

      • 3 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Nowe Horyzonty Tournée

20 zł
Kup bilet
impreza filmowa, projekcje filmowe

Yakari i wielka podróż

16 zł
projekcje filmowe

SPY x Family CODE: White w Helios ANIME

29,90 zł
projekcje filmowe