17 października 2018 (środa) o godzinie 17.30 zapraszamy amatorów przedwojennych filmów oraz literatury z tamtego okresu na kolejną odsłonę cyklu W STARYM KINIE. Na naszym ekranie zaprezentujemy pełen uczuciowych perypetii melodramat "Wrzos" z 1938 roku w reżyserii Juliusza Gardana. Film jest ekranizacją powieści o tym samym tytule autorstwa Marii Rodziewiczówny, polskiej pisarki, której dzieła chętnie ekranizowano, zarówno w okresie przedwojennym, jak i późniejszym.
Podobne wydarzenia
środa, godz. 17:30
Sopot,
Państwowa Galeria Sztuki
sobota, godz. 23:00
Gdańsk,
Kino Kameralne Cafe
bilety 25 zł
WRZOS
reż. Juliusz Gardan, 96 min, 1938, Polska, melodramat
Film opowiada historię małżeństwa zawartego z rozsądku - Andrzeja Sanickiego i Kazi Szpanowskiej. Andrzej, zamożny i przystojny bywalec salonów, pod presją ojca, który grozi odcięciem od rodzinnego majątku, decyduje się poślubić Kazię. Kazia z kolei zakochana jest w Stachu, który zesłany został na Sybir i najprawdopodobniej już nie żyje. Andrzej proponuje Kazi korzystny dla obojga układ, rodzaj małżeństwa na pokaz. Andrzej odzyska dostęp do pieniędzy i będzie mógł nadal prowadzić rozrywkowy tryb życia, a Kazia wydostanie się spod wpływów macochy. Kobieta poświęca swój czas pomocy biednym, a jej mąż bryluje w towarzystwie. Z biegiem czasu Sanicki, zapominając o przelotnych romansach, dostrzega zalety swojej pięknej, zaradnej żony i zaczyna darzyć ją uczuciem. Niestety, zbyt późno... Niespodziewanie pojawia się też dawny ukochany Kazi - Stach. Kobieta, oddając się służbie potrzebującym, nie troszczy się o własne zdrowie. Zaraża się tyfusem i wkrótce umiera. Andrzej przychodzi na pogrzeb żony z bukietem wrzosu.
reż. Juliusz Gardan, 96 min, 1938, Polska, melodramat
Film opowiada historię małżeństwa zawartego z rozsądku - Andrzeja Sanickiego i Kazi Szpanowskiej. Andrzej, zamożny i przystojny bywalec salonów, pod presją ojca, który grozi odcięciem od rodzinnego majątku, decyduje się poślubić Kazię. Kazia z kolei zakochana jest w Stachu, który zesłany został na Sybir i najprawdopodobniej już nie żyje. Andrzej proponuje Kazi korzystny dla obojga układ, rodzaj małżeństwa na pokaz. Andrzej odzyska dostęp do pieniędzy i będzie mógł nadal prowadzić rozrywkowy tryb życia, a Kazia wydostanie się spod wpływów macochy. Kobieta poświęca swój czas pomocy biednym, a jej mąż bryluje w towarzystwie. Z biegiem czasu Sanicki, zapominając o przelotnych romansach, dostrzega zalety swojej pięknej, zaradnej żony i zaczyna darzyć ją uczuciem. Niestety, zbyt późno... Niespodziewanie pojawia się też dawny ukochany Kazi - Stach. Kobieta, oddając się służbie potrzebującym, nie troszczy się o własne zdrowie. Zaraża się tyfusem i wkrótce umiera. Andrzej przychodzi na pogrzeb żony z bukietem wrzosu.
