• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tego na ekranie jeszcze nie było. Najbardziej niecenzuralna komedia roku w kinach

Tomasz Zacharczuk
13 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 


Niepoprawna i notorycznie przekraczająca bariery dobrego smaku animacja dla dorosłych jest jak nocne obżeranie się tłustym fast-foodem popijanym hektolitrami gazowanych napojów. Destrukcję żołądka rekompensujemy jednak niepohamowaną satysfakcją smaku, a z każdym pochłanianym kęsem tłumimy wyrzuty sumienia. Podobnie jest z "Sausage Party". Serwowane przez Setha Rogena parówki ociekają seksizmem i językową wulgarnością, ale pałaszujemy je z nieschodzącym z ust uśmiechem.



Filmowy dorobek odpowiedzialnych za scenariusz Setha RogenaEvana Goldberga doskonale znany jest miłośnikom odartych z ambicji komedii, których głównymi wyznacznikami są aż nazbyt amoralne żarty. Krótko mówiąc: im bardziej dosłowny i wulgarny humor, tym większa frajda filmowców i fanów niewybrednych gagów. W oparach absurdu zawsze da się jednak znaleźć sprytnie ukryte alegorie współczesnego świata. Esencją twórczości i zarazem spełnieniem wieloletnich marzeń obu panów jest animacja, która z całą pewnością aspiruje do miana najbardziej niepoprawnej komedii tego roku.

"Sausage Party" to animowany koszmar pracowników supermarketów i głodomorów uwielbiających czyścić sklepowe półki z wszelakich artykułów spożywczych. Tu bowiem każdy produkt ożywa i posiada unikalną osobowość. Nabuzowane parówki marzą o ciepłych bułeczkach, wstawiona butelka tequili bełkocze w pijackim amoku, keczupy docinają musztardom, ale wszyscy wznoszą modły do klientów, traktując ich jak bóstwa. Nieświadome czyhającej w domowej kuchni apokalipsy artykuły spożywcze zawzięcie wierzą w raj obiecany, który czeka na nich tuż za progiem drzwi marketu. Gdy parówka Frank rozpaczliwie walczy o względy bułki Brendy, niespodziewanie odkrywa, jaki los przeznaczony jest jemu i setkom innych towarów wypełniających sklepowe półki.

Rozgadane kiełbasy to tylko czubek absurdalnej góry lodowej, bo za każdym produktem i postacią kryją się przekomiczne odniesienia, które inteligentny widz w mig wyłapie. Podróż po zakątkach supermarketu przypomina wyprawę dookoła świata. Wkraczamy w meksykańskie piekiełko przesiąknięte tequilą i taco z głosem Salmy Hayek. Kasza i Woda Ognista symbolizują historię USA, a bawarska musztarda imituje jedną z najbardziej znanych postaci XX wieku. I choć wielu nazwie tę bajkę dla dorosłych skretyniałą i uwłaczającą inteligencji widza, to owa inteligencja właśnie i znajomość historii, popkultury czy religii są niezbędne, by móc wyłapać zawoalowany w tekstach i metaforach humor.

Sielanka artykułów spożywczych nie trwa długo. Niektóre z nich dość szybko odkrywają, że zamiast obiecanego raju poza marketem czeka na nich kuchenny tasak, garnek wrzątku i niepohamowany apetyt dotychczasowych bogów - klientów. Sielanka artykułów spożywczych nie trwa długo. Niektóre z nich dość szybko odkrywają, że zamiast obiecanego raju poza marketem czeka na nich kuchenny tasak, garnek wrzątku i niepohamowany apetyt dotychczasowych bogów - klientów.
Nie da się oczywiście ukryć, że "Sausage Party" naszpikowane jest ponadto seksistowskimi żartami, podszyte rasowymi stereotypami i przede wszystkim przeładowane wulgarnością. Widzowie z wrażliwymi uszami mogą doznać językowej traumy, a nieprzystosowani do niewybrednego humoru Setha Rogena zdenerwują się już po pierwszych sekwencjach. Powinni uzbroić się w dystans i patrzeć na wszystko z przymrużeniem oka, bo im dalej w ten las nierządu i bluźnierstwa, tym coraz ciemniej. Finałowa puenta okaże się testem wytrzymałości nawet dla najbardziej tolerancyjnych widzów. Ostatni rozdział tej animowanej anty-baśni to już zupełna jazda bez trzymanki i jednak dość niepotrzebne przeszarżowanie ze strony twórców. Ale nawet w tej wariackiej scenie ciężko powstrzymać się od śmiechu.

Warto jednak przebrnąć do końca, bo po drodze pojawiają się takie smaczki jak choćby postać gumy do żucia, która absolutnie rozłoży nas na łopatki i spowoduje salwę śmiechu. Pomimo zupełnie niepoważnej tematyki, trzeba również przyklasnąć twórcom za warsztat techniczny, bo "Sausage Party" w niczym nie ustępuje animacjom pokroju "Toy Story" czy "Epoka lodowcowa". Wszak odpowiedzialni za reżyserię Conrad VernonGreg Tiernan mają w dorobku takie tytuły jak "Shrek 2", "Madagaskar 3" czy seria bajek o lokomotywie Tomku. Znakomicie wybrzmiewa też amerykański dubbing, dzięki któremu nawet trzecioplanowa postać jak pomidor z włoskim akcentem czy niemiecka musztarda nie umkną naszej uwadze. Świetnie swoje aktorskie głosy wykorzystali Salma Hayek (taco), Edward Norton (bajgiel), Seth Rogen (parówka), Kristen Wiig (bułka) czy David Krumholtz (lawasz).

Twórcy "Sausage Party" doskonale bawią się różnymi filmowymi konwencjami. Znajdziemy tu odwołania do kina wojennego (świetna scena po zderzeniu wózków w markecie), sensacyjnego, klasycznego melodramatu czy kina gangsterskiego. Dominuje przede wszystkim komedia w czystej postaci. Twórcy "Sausage Party" doskonale bawią się różnymi filmowymi konwencjami. Znajdziemy tu odwołania do kina wojennego (świetna scena po zderzeniu wózków w markecie), sensacyjnego, klasycznego melodramatu czy kina gangsterskiego. Dominuje przede wszystkim komedia w czystej postaci.
Obsceniczna komedia jest obowiązkową pozycją dla tych, którzy lubią wsiąść do filmowego bolidu, rozpędzić się do niebotycznych prędkości, złamać wszelkie zasady, porozbijać na drodze co się da i efektownie grzmotnąć na koniec w ścianę. Gwarantuję też, że najbliższe zakupy w markecie nie będą już takie jak wcześniej, a wrzask przecinanego pomidora i oskalpowanego ziemniaka może nam dudnić w głowie podczas przyrządzania ulubionej potrawy, choć i tak buchniemy przy tym śmiechem.

"Sausage Party" to półtorej godziny zwariowanej, miejscami niesmacznej, ale i całkiem inteligentnej frajdy, jednak tylko dla (dorosłych!) widzów posiadających sporą tolerancję i ogromny dystans do siebie i tego, co zobaczą na ekranie. Niezaznajomieni z twórczością Rogena i jego świty od ekranowych parówek dostaną jedynie niestrawności.

OCENA: 7/10

Film

3.9
7 ocen

Sausage Party (14 opinii)

(14 opinii)
Animowany, Komedia

Opinie (52)

  • Lubię czasami tego typu filmy :-)

    Ale muszę być z kimś na seansie :p

    • 5 8

  • kiedyś w tv czy filmie nie było wulgaryzmów (1)

    a nagość była rzadkością, obecnie nawet w teatrze jak nie ma gołej pupy to się sztuka nie sprzedaje...

    • 18 9

    • Żeby tonjeszcze sztuką było

      • 1 0

  • byle nie donieśli o obrazę uczuć religijnych - bo wtedy bedzie szlaban

    • 11 5

  • Jeśli są tylko napisy (2)

    a nie ma dubbingu to kiepsko. Dowcipy mogą być niezrozumiałe a przecież nasz dubbing jest świetny.

    • 4 16

    • Nie mogę się zgodzić. (1)

      Już sam trailer zapowiada, że to właśnie w oryginale dowcipy będą najlepsze. Tłumacz będzie musiał wykonać kawał dobrej roboty, żeby niektóre smaczki oddać w polskiej wersji.

      • 8 1

      • A jaka to różnica, czy tekst przeczytasz, czy też usłyszysz?

        • 0 1

  • "uzbroić się w dystans"

    padłem ma cyce

    • 10 3

  • co za szajs

    • 13 6

  • Nie trawię amerykańskiego poczucia pseudohumoru. (4)

    Uwielbiam filmy animowane, ale nienawidzę wulgarności w takich (i nie tylko takich) produkcjach. To jakieś takie prostackie i obleśne.... Kompletnie mnie takie żarty nie śmieszą, obojętnie jak śmieszne by były postacie które "grają" w tym filmie. Nie mam ochoty na amerykańską kupę, nawet animowaną.

    • 22 19

    • Zostan w domu (1)

      .. i dokoncz ogladanie ostatniego odcinka Na Wspolnej.

      • 7 9

      • Nie oglądam tego typu polskiej (dla odmiany) padliny.

        A tak na poważnie, naucz się pisać po polsku.

        • 0 1

    • Nie trawię ludzi którzy nie trawią (1)

      • 7 7

      • Pamiętaj !!!!!

        Nie samą trawią człowiek żyje ;)

        • 0 0

  • Oby był równie smieszny jak AvenueQ

    i oby widzowie byli bardziej świadomi na co kupują bilety żeby potem nie wychodzili z bachorami w połowie filmu

    • 7 5

  • czemu mimo, ze w serwisie widnieje OCENA: 3/10

    autor recenzji probuje nam wmowic ze 7/10

    • 8 4

  • Bylam

    Polecam szczerze . !! Uwielbiam tego typu komedie .
    Idealny do wypełnienia klimatu pod lolo i piwko :d

    • 3 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Art Beats | Tycjan: Imperium barw - Wielka Sztuka w Kinie | Kino Kameralne Cafe

27 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe

Kino Seniora w Kameralnym

12 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe

Van Gogh. U bram wieczności - Klub Filmowy Kosmos

9 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe