18 maja 2012 (Świat)
Opis filmu
Tytułowy "raj" to okolice nadmorskich kurortów w Kenii, gdzie Europejki w średnim wieku (tzw. "sugar mamas") udają się na poszukiwanie "beach boysów", czyli młodych Afrykańczyków, którzy za pieniądze spełniają ich seksualne fantazje. Dla osamotnionej Teresy, matki dojrzewającej nastoletniej córki, to wymarzone miejsce na huczne spędzenie pięćdziesiątych urodzin. Decyzję podejmuje bez wahania. Zostawia pod opieką córkę i jedzie na wakacje do kenijskiego kurortu z nadzieją na znalezienie miłości i przeżycie seksualnej historii swojego życia. [opis dystrybutora]
Obsada
Margarete Tiesel, Peter Kazungu, Inge Maux, Dunja Sowinetz, Helen Brugat, Gabriel Mwarua, Carlos Mkutano, Josphat Hamisi
Opinie (5)
-
2012-09-08 08:16
Raj -Miłość
Film niezły. Kenia pokazana jako raj dla spragnionych miłości turystek 50+. Miłość nie jedno ma imię. Można zobaczyć. Kilka momentów naprawdę komediowych. Do przemyślenia
- 2 0
-
2012-09-08 23:30
Raj -Miłość
Film bardzo smutny. Smutny los mężczyzn w Kenii i starych kobiet gdziekolwiek mieszkają,
smutek debilnych rozrywek dla turystów oraz smutek relacji matka-córka. Wyszłam z kina zdołowana i ...zasmucona. Kino chyba dobre skoro tyle emocji - szkoda ze wszystkie ze smutkiem w tle.- 1 1
-
2012-09-09 09:19
Ani Raju, ani Miłości (1)
Miłości się nie spodziewałem zobaczyć w tym filmie, bo tylko naiwny oczekuje, że ją nabędzie za pieniądze.
Tak,jak bardzo w życiu samotna kobieta z Europy, która leci do Kenii-Raju, bo usłyszała,że w Afryce uczucia rozdają bezinteresownie.
Rozdają, ale seks,nie uczucia.
Nie bezinteresownie, ale za kasę, i to za grubą.
I to też nie zawsze,bo istnieją jednak granice estetyki, przez które nie przejdzie nikt, nawet biedny i niewykształcony mieszkaniec Afryki.
Dobrze sytuowane Europejki chcąc sobie zrekompensować emocjonalne i życiowe braki,kupują usługi seksualne od sprawnych tubylców,jak pizzę na wynos. I przeważnie są mocno zawiedzione, bo zamówione danie bywa mocno nie przyprawione, i często powoduje niestrawność.
Film celowo zahaczający o pornografię, miejscami obrzydliwy, ma chyba za zadanie spowodować refleksje, i dyskusje na szereg tematów.
Seksturystyki (dotyczy tak samo mężczyzn), tego, co możemy kupić za pieniądze i od kogo,i tego, czego oczekujemy od drugiego człowieka i jak go traktujemy.
Europejskiego sekskolonializmu ciąg dalszy.
Po tym filmie odechciewa się Kenijskiego Raju, ale na pewno chce się dyskutować. Warto obejrzeć.- 9 2
-
2012-09-09 11:08
Re: Ani Raju, ani Miłości
Fajny komentarz. Ja nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że jak nic pasuje tu Houellebecq ze swoją diagnozą samotnej Europy.
- 1 0
-
2012-09-09 14:52
trochę przerysowany....
reżyser jest jakimś wiecznie zdołowanym egocentrykiem, który nie lubi ludzi. Taki sam film mógłby nakręcić o grubym, starym facecie, o bardzo średnich dochodach, który w swoim europejskim kraju jest nieatrakcyjny a na wakacjach w Tajlandii staje się królem życia.
- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Kina
Kino Muzeum
Muzeum II Wojny Światowej
Kino IKM
Instytut Kultury Miejskiej
Centrum Filmowe UG
Gdańsk
DKF Kurort
Sopot
DKF Miłość Blondynki
Gdańsk
Klub Filmowy Kosmos
Gdańsk
Konsulat Kultury
Gdynia
Kino na Bursztynowym Szlaku
Pruszcz Gdański