Z cyklu nocne granie zapraszamy na film "Jean-Luc Godard. Imaginacje".
Podobne wydarzenia
w każdą sobotę (do 30.03), godz. 23:00
Gdańsk,
Kino Kameralne Cafe
bilety 25 zł
piątek, godz. 18:00
Gdańsk,
Scena Muzyczna Gdańsk
bilety 9 zł
ulgowy 9 zł
przedsprzedaż 9 zł
ulgowy 9 zł
przedsprzedaż 9 zł
reżyseria: Jean-Luc Godard
scenariusz: Jean-Luc Godard
gatunek: Dramat
produkcja: Francja
Uhonorowany Specjalną Złotą Palmą esej 88-letniego reżysera: błyskotliwe, radykalne formalnie, prowokacyjne intelektualnie spojrzenie na filmowe medium. Każdy z rozdziałów (poświęconych m.in. podróżom, wojnom czy prawu) to fragment historii i dopiero gdy zbierzemy je razem, dostrzeżemy pełny obraz. Złożony z cytatów z klasycznych dzieł, newsów czy filmików ISIS z YouTube'a, erudycyjny "The Image Book" mówi o terrorze obrazów nie tyle wyjaśniających nam świat, ile kształtujących go zgodnie z politycznym zamówieniem. Podążając w stronę Bliskiego Wschodu, Jean-Luc Godard przygląda się kwestiom reprezentacji i jej braku, przekleństwu wizerunku narzuconego przez Zachód, podporządkowującemu spojrzeniu. Tasując na ekranie obrazy i manipulując dźwiękiem, twórca "Do utraty tchu" pyta o rolę, jaką odgrywa kino w historii XX i XXI wieku: kronikarza przemocy, wirusa roznoszącego groźne ideologie, strażnika istniejącego porządku, a może biernego obserwatora?
scenariusz: Jean-Luc Godard
gatunek: Dramat
produkcja: Francja
Uhonorowany Specjalną Złotą Palmą esej 88-letniego reżysera: błyskotliwe, radykalne formalnie, prowokacyjne intelektualnie spojrzenie na filmowe medium. Każdy z rozdziałów (poświęconych m.in. podróżom, wojnom czy prawu) to fragment historii i dopiero gdy zbierzemy je razem, dostrzeżemy pełny obraz. Złożony z cytatów z klasycznych dzieł, newsów czy filmików ISIS z YouTube'a, erudycyjny "The Image Book" mówi o terrorze obrazów nie tyle wyjaśniających nam świat, ile kształtujących go zgodnie z politycznym zamówieniem. Podążając w stronę Bliskiego Wschodu, Jean-Luc Godard przygląda się kwestiom reprezentacji i jej braku, przekleństwu wizerunku narzuconego przez Zachód, podporządkowującemu spojrzeniu. Tasując na ekranie obrazy i manipulując dźwiękiem, twórca "Do utraty tchu" pyta o rolę, jaką odgrywa kino w historii XX i XXI wieku: kronikarza przemocy, wirusa roznoszącego groźne ideologie, strażnika istniejącego porządku, a może biernego obserwatora?