• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Niepamięć": Spopielona ziemia na wiosenny wieczór

Patryk Szczerba
28 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Jeśli ktoś liczył, że rolą w filmie "Niepamięć" Tom Cruise wróci jako aktor w glorii i chwale, tego obraz Josepha Kosinskiego rozczaruje. To jednak dobre gatunkowo science fiction, które ze spokojem można polecić nie tylko fanom tego typu historii. Ci zapewne dadzą mu szansę, reszta powinna wyjść z kina usatysfakcjonowana.



To, co pozostanie w pamięci po wyjściu widzów z sali, to na pewno przeświadczenie, ze obejrzeli film intrygujący - pisze o filmie "Niepamięć" Patryk Szczerba. To, co pozostanie w pamięci po wyjściu widzów z sali, to na pewno przeświadczenie, ze obejrzeli film intrygujący - pisze o filmie "Niepamięć" Patryk Szczerba.
Akcja filmu rozgrywa się w 2077 roku, po inwazji na ziemię obcych zwanych padlinożercami. Księżyc oraz nasza planeta jest zniszczona, wojna z najeźdźcami, w której została użyta bomba atomowa zasiała spustoszenie. Zostali na niej jedynie Jack Harper (Tom Cruise) oraz Vika (Andrea Riseborough). Są drużyną, która ma za zadanie uratować resztki tego, co ocalało z ziemi. Jack pracuje w terenie, naprawiając drony - latające roboty, które wciąż walczą z nieugiętymi padlinożercami. Vika jest łącznikiem z bazą w kosmosie, przekazując relację z postępów w pracach.

Razem, mają za kilkanaście dni znaleźć schronienie na Tytanie, gdzie trafiły niedobitki po nuklearnej wojnie z obcymi. Tuż przed zakończeniem misji Jack również poprzez sny odkrywa, ze prawda, którą do tej pory był "karmiony", jest skomplikowaną operacją mająca na celu... eliminowanie ludzi.

To tyle, jeśli chodzi o zarys fabuły. Jest ciekawa, intrygująca i z pewnością przypadnie do gustu wszystkim fanom podobnych historii. Przy okazji miło odkrywać elementy zaczerpnięte z innych obrazów, takich jak "Matrix", "Odyseja kosmiczna". a nawet "Solaris". Film nie jest nimi przeładowany. Można odnieść wrażenie, że twórca obrazu "Tron: dziedzictwo" składa hołd kulturze sci-fi poprzez umieszczenie szeregu odniesień. Część zobaczy je w dronach. Można je porównać z robotami z "Gwiezdnych wojen", ale i Wall-em z animacji Pixara. Inni w znajomo wyglądających rozterkach Jacka.

Irytuje historia miłosna, zaakcentowana na dobra sprawę dopiero w drugiej połowie filmu. Jest drętwa, nieprawdziwa, dość schematyczna. Olga Kurylenko jako Julia mogła być równorzędną partnerką na planie dla Toma Cruise'a. Tymczasem jest jedynie jego uzupełnieniem, a na pewno tej pani talentu odmówić nie można. Cruise gra "swoje". Bohater, który, by wypełnić misję, a później pomóc ludzkości zrobi wszystko to jego domena, znana nie od wczoraj. Uczucie pomiędzy nimi, mające być kołem zamachowym akcji, totalnie rozczarowuje.

Brakuje na ekranie żaru. Wymuszone dialogi, nad którymi jakby brakuje kontroli reżysera to tylko jeden z przykładów niedociągnięć w tej części filmu. Podobać może się z kolei postać Malcolma, w którą wcielił się Morgan Freeman. To mędrzec, który kieruje Jacka na właściwe tory i uświadamia mu w jakiej iluzji żył do tej pory. Freeman niczym Morfeusz w "Matrixie", wierzy, że postawił na "dobrego konia", by dać nadzieję ludzkości.

W przeciwieństwie do dzieła braci Wachowskich w tym filmie nie zobaczymy jednak kipiącej od efektów specjalnych bomby, której oglądanie z okularami 3-D na nosie jest obowiązkiem. Kosinski postawił na pewną kameralność w opowieści, racząc widzów przepięknymi krajobrazami. Przy okazji pozwala nam na stopniowe odkrywanie, kto lub co tak naprawdę stoi za zdarzeniami zamieniającymi ziemię w pustynię. Praca kamery i zdjęcia zasługują na najwyższe uznanie. Podobnie jak twórcy muzyki, czyli zespół M83. Kto wie, czy to właśnie ścieżka dźwiękowa jest ta przyprawą, dzięki której "Niepamięć" smakuje co najmniej dobrze. Doskonale wpisuje się w to, co widzimy na ekranie.

To, co pozostanie w pamięci po wyjściu widzów z sali, to na pewno przeświadczenie, ze obejrzeli film intrygujący. Może na pewne odpowiedzi w fabule trzeba czekać zbyt długo. Co bardziej domyślni szybko je wyłapią, ale autorskim produkcjom warto jednak wybaczyć tego typu potknięcia. Jeśli dodamy do tego zdjęcia, muzykę i stosowaną dawkę efektów specjalnych, to okaże się, że minusy na czele z kiepską gra głównych aktorów, nie przeszkodzą uznać jednej kwestii za pewną - "Niepamięć" to był dobry wybór na wiosenny wieczór.

Film

Niepamięć (8 opinii)

(8 opinii)
Akcja

Opinie

Kina

Wydarzenia

Marzec Sopocianek (3 opinie)

(3 opinie)
projekcje filmowe, spotkanie, warsztaty, zajęcia rekreacyjne

Konfrontacje: Skąd Dokąd | Dyskusyjny Klub Filmowy UG Miłość Blondynki

15 zł
projekcje filmowe, przegląd, DKF

Kultura Dostępna: Powstaniec 1863

12,90 zł
projekcje filmowe