• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
PATRONAT

Kino zaangażowane: Salo, 120 dni Sodomy (13 opinii)

Kino Repertuar wszystkich kin w Trójmieście
kwi 21

niedziela, godz. 19:00

bilety 25 zł
kwi 24

środa, godz. 18:00

bilety 38,90 zł
przedsprzedaż 28,90 - 36,90 zł
Krytyka Polityczna i Kampania Przeciw Homofobii Trójmiasto zapraszają na pokaz filmu w reżyserii Piera Paolo Pasoliniego "Salò, 120 dni Sodomy" na podstawie powieści Markiza de Sade'a w najbliższy wtorek 15 lutego o godz. 19.00 w Świetlicy KP w Trójmieście (ul. Nowe Ogrody 35 w Gdańsku). Tylko dla widzów pełnoletnich.

Prelekcję przed filmem wygłosi Magdalena Zelent, po pokazie dyskusja z udziałem filolożki Joanny Wróbel, filmoznawczyni Magdaleny Zelent, romanisty Marka Jastrzębca-Mosakowskiego i filozofa Roberta Rogozieckiego. Prowadzenie: Bartosz Górski (KPH).

Pozornie drastyczny, szokujący i dosadny obraz jest jednym z ważniejszych dzieł kinematografii, które podejmuje problem kondycji człowieczeństwa po Holocauście i zagrożenia ze strony totalitaryzmów. Interesujące jest już samo podobieństwo zabiegów, którymi posługują się Pasolini i Markiz de Sade. W swej książce Sade przenosi akcję z końca wieku XVIII, kiedy żył, w końcówkę rządów Ludwika XIV we Francji - pewnego rodzaju totalitaryzm absolutystyczny. Sygnalizował, że był to wstęp do innych możliwych totalitaryzmów. Podobnie czyni Pasolini, wskazując na potencjalne zagrożenia w dziejach.

Dotykając sfery cielesności/seksualności, wykorzystując intymną sferę ludzkiego życia, Pasolini wskazuje na cienką granicę między pożądaniem i namiętnością a przemocą, totalitaryzm jest wszechogarniający, odczuwalny fizycznie.

Ostatnie miesiące drugiej wojny światowej. Czterej faszystowscy dostojnicy doprowadzają do porwania z ulic miasta grupy młodych chłopców i dziewcząt. Wybrani spośród nich wezmą udział w okrutnej orgii, podczas której będą dręczeni najbardziej wymyślnymi torturami. Na zakończenie oprawcy zadręczą swoje ofiary na śmierć...

Ostatni film Pasoliniego (został zamordowany przed premierą) nawiązuje do dzieł markiza de Sade'a i epizodu z historii Włoch - faszystowskiej republiki Salo, powołanej przez Mussoliniego w 1943 roku. Przedstawiona w filmie orgia jest rytuałem seksualnej perwersji i jednocześnie orgią śmierci systemu skazanego na nieuchronny upadek. Pasolini proponuje nam podróż przez kolejne kręgi piekła - od kręgu namiętności, przez krąg ekskrementów do kręgu krwi, ukazaną chłodnym okiem analityka, dzięki czemu mimo szokującej obsceniczności to film antyerotyczny, film śmierci. Perwersyjny seks katów i ich ofiar jest tu tylko jednym ze środków prowadzących do destrukcji osobowości, do całkowitego uprzedmiotowienia człowieka.

Opinie (13) 2 zablokowane

  • zieew....

    Ale nudy...

    • 7 9

  • znowu manipuljecie opiniami?

    przecież to nieuczciwe

    • 6 4

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • MMmm ale zjadłbym oponę. Samochodową. Przy wszystkich koniecznie.

      Najlepiej wyjdźmy na ulice i wszyscy razem jedzmy opony. chleb jest za bardzo tradycyjny

      • 15 2

  • Wszystkim, którzy mieliby ochotę na naprawdę wartościowe kino

    polecam pierwszy hollywoodzki film o gułagu. Petera Weira nie trzeba przedstawiać. Film inspirowany książką Sławomira Rawicza, "Długi marsz", opowiada losy łagierników, którzy uciekli z łagru i przemierzyli tysiące kilometrów, przedostając się do Indii. Jedną z konsultantek reżysera była Anne Applebaum, autorka "Gułagu".

    • 10 4

  • z nowu euro-tuba kolorowa

    Lepiej patrzcie jak z działów w firmach robią się projekty a z etatów robią się tymczasowe worklpejsy na umowe zlecenie

    • 6 1

  • Pasolini jak Leni Riefenstahl.

    Nie rozumiem czemu promujecie tego lewaka, apologetę komunizmu, który nigdy go nie zaznał? Promocja lewackich poglądów jest dokładnie tym samym, co promocja poglądów faszystowskich. Ohyda. Takie coś jest karalne.

    • 5 4

  • Ten film to " gówno"artystczne...

    Widziałem i nie polecam.Chyba że kogoś interesuje oglądanie ludzi jedzących własne odchody...

    • 3 4

  • (1)

    no faktycznie "arcydzieło"

    dla redakcji "to" promującej i organizatora
    organizatora któremu miasto gdańsk lekką reką odpaliło w tym roku kilkadziesiat tysiecy złotych
    nie ma na żlobki, przedszkola, szpitale drogi baseny itp itd
    ale na ekstremalnych socjalistów i "sodomę"
    kasa zawsze będzie

    brawo gdańszczanie...

    • 5 6

    • nowe spojrzeniei

      dlaczego nas prześladujecie? co my wam robimy? chcemy tylko mieć prawo kształtować opinie innych ludzi, tak jak wy. po co nam normy społeczne które nas krępują? ten film jest dobry bo oswaja Was z nowym spojrzeniem.

      • 0 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • jak ja lubię ingorancję

    myślę, że jest dużo lepszych filmów Passolliniego,
    tego osobiście nie polecam,
    ale proponowane przez niektórych tutaj przemilczanie i ignorowaie jego twórczoście, z racji tego, ze był,,lewakiem" uważam za bezsensowne
    osobiście dużo bardziej interesująca wydawałby mi się pokaz
    np. ,,Ewangelii wg. Św. Mateusza"

    • 1 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.