Opis filmu
Film „Dywizjon 303” to prawdziwa historia polskich asów przestworzy, inspirowana bestsellerem Arkadego Fiedlera o tym samym tytule. Polscy lotnicy, początkowo niedoceniani i wyśmiewani, stają się legendą. W ramach Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii (RAF-u) tworzą elitarną jednostkę - Dywizjon 303, który nie ma sobie równych.
Obsada
Piotr Adamczyk, Maciej Zakościelny, Cara Theobold, Anna Prus, Andrew Woodall, John Kay Steel, Kirk Barker, Antoni Królikowski
Opinie (38) 1 zablokowana
-
2018-08-23 01:32
Czy sprosta ksiazce, watpie
Czytalem "Dywizjon 303" jako g**niak i bylem zafascynowany.
Zakoscielny i Adamczyk w obsadzie filmu gwarantuja horror dotychczas zwany "komedia romantyczna". Moze pojde na to, ale na wszelki wypadek zabiore ze soba torebke papierowa, gdyby mi sie zebralo na wymioty.
Ale dobrze, ze filmowcy wzieli sie w koncu za taki temat- 12 42
-
2018-08-31 05:35
Nareszcie film na miarę klasyka Bitwa o Anglię
- 13 12
-
2018-08-31 09:58
Będzie dobrze?
- 6 6
-
2018-08-31 14:34
Super (1)
Piękny i wzruszający film. Zdjęcia lotów i walki ekscytujące. Aktorzy świetni. Polecam
- 19 4
-
2018-08-31 17:04
ślepa kaczka
walki ekscytujące ?? to chyba nie ten film opisales :):):)
- 4 4
-
2018-09-01 08:43
Świetnie zrealizowany !!! Technicznie lepszy od angielskiej wersji 303
Polecam
- 21 7
-
2018-09-01 09:10
Bardzo dobrze zrobiony. (2)
Jak na polskie warunki budżetowe film bardzo dobry. Dużo lepszy od wersji angielskiej. Polecam.
- 22 6
-
2018-09-01 11:26
Adamczyk ?
- 1 0
-
2018-09-02 16:28
Zgadzam się. Film o wiele lepszy od wersji angielskiej, chociaż warto obejrzeć oba. Piotr Adamczyk jako Urbanowicz zaskakująco dobry, chociaż to właśnie on pierwotnie zniechęcił mnie do oglądania. Cieszę się,że dałam się namówić rodzinie. Warto zobaczyć.
- 6 0
-
2018-09-01 13:17
Świetny brawo nie spodziewałam się tyłu pozytywnych wrażeń
- 13 3
-
2018-09-02 19:15
Byłem dzisiaj... (1)
i przed filmem szczerze obawiałem się roli Adamczyka i Zakościelnego w obsadzie, ogólnie zaś jakiegoś "nadpatosu". Natomiast film jest bardzo wciągający, bardzo dobra fabuła (oparta zresztą na dokumencie Fiedlera), zdecydowanie lepsza niż w wersji angielskiej, chociaż tamten film również mi się podobał. Adamczyk jako Urbanowicz przeszedł w sumie siebie (żeby nie zrozumieć, że zagrał jakoś życiową rolę), tj. zagrał naprawdę przyzwoicie, na dobrym poziomie i nie trącało "Adamczykiem", jak np. w filmie o Papieżu, czego się obawiałem, tak naprawdę był częścią i w nurcie tej udanej fabuły, natomiast patosu źle rozumianego nie było wcale, nawet kiedy Adamczyk krzyczy do dywizjonu, że urodziliście się "wojownikami" i chcecie się zestrzeliwać "tych parszywych" Niemców, to była to bardzo naturalna i emocjonalna scena, jeśli postaramy się choć trochę wczuć w rok 1940, wcześniej przegraną kampanię wrześniową i upadek Francji, a następnie w pilotów, którym odmawia się braniu udziału w dalszej walce (sztab angielski), nie wiedzących, co się dzieje z ich rodzinami w Polsce i naprawdę chcących się dobrać do faszystowskich tyłków. Do dzisiaj w wojsku takie teksty motywacyjne się przecież regularnie używa i nie chodzi tutaj o żaden patos. To samo, kiedy na wiadomość o śmierci dwóch polskich pilotów wszyscy wstają w knajpie, cichnie muzyka i jest odśpiewany "Mazurek Dąbrowskiego" i następnie taniec bez muzyki, to jest to hołd dla poległych kolegów i w imię walki za ojczyznę, bo tak rozumowali walkę nad Anglią w tamtym momencie wszyscy polscy piloci, jak i wszyscy Polacy walczący z III Rzeszą na wszystkich frontach ii wś. patosu naprawdę nie było, a bałem się przerysowania tego filmu w jakąś propagandę i nie wiadomo jaką karykaturalność tych prawdziwych bohaterów tamtych czasów. Czego brakowało? Trzeba przyznać, że nawet Anglicy w wersji angielskiej zwrócili uwagę na fakt, że nie było Polaków w wielkiej alianckiej defiladzie po wojnie, pokazali powojenne nastawienie swojego społeczeństwa do niedawnych jeszcze prawdziwych bohaterów, gwiazd mediów i nieba nad Wyspami (procent społeczeństwa opowiadającego się za pozbyciem obcokrajowców z kraju), natomiast w polskim filmie tego zabrakło. Podejrzewam, że ten film trafi do kin nie tylko w Polsce, ale też na Zachodzie i tam powinno się z takimi faktami docierać, jak Polacy odebrali zakończenie wojny, że dla nas nie była to czysta radość, ale zmiana okupanta. Dodatkowo, czego już nawet Anglicy w swojej wersji nie zamieścili, powinna się znaleźć informacja, o wystawieniu przez Anglików po demobilizacji rachunku finansowego polskim żołnierzom, za korzystanie ze sprzętu brytyjskiego i użyczeniu lotnisk na czas wojny, co było już szczytem bezczelności i całkowitego braku wdzięczności za pełne poświęcenie i ofiary tej walki poniesione przez Polaków walczących na Zachodzie. Takie rzeczy powinny się znajdować w filmie, by docierały do zachodnich społeczeństw, w jaki sposób należące do grupy alianckiej wojsko i naród zostały potraktowane, i z jakiego powodu? Być może to co już dalej piszę wybiegałoby poza historię samego dywizjonu 303, ale w formie krótkiej informacji moim zdaniem, jak w wersji angielskiej, powinno się znaleźć w kadrze, tj. uzgodnień w Jałcie, gdzie przesądzono o losie naszego kraju na kolejne dekady. W filmie było dużo przebitek z czasów przedwojennych (szkolenie pilotów w Dęblinie, znajomość niemieckiego i polskiego asa lotniczego sprzed wojny z zawodów lotniczych i spotkanie w Austrii, miłosna zażyłość Zumbacha i Jagody Kochan), więc konsekwentnie mogłaby się znaleźć scena ukazująca wypełnienie zobowiązań sojuszniczych Wielkiej Brytanii w 1939 roku i stanowisko Neville'a Chamberlein'a, jakże inne od zaangażowania Polaków w Bitwie o Anglię. No, ale być może wychodziłoby to zbyt bardzo poza rys książki Arkadego Fiedlera, na której ten film przecież bazuje. Ogólnie, bardzo udana produkcja, efekty specjalne myślę na bardzo dobrym poziomie - być może brakowało mi więcej wybuchających pod wpływem trafień samolotów nieprzyjaciela lub rozpadających się na części (jakie to sceny znamy z filmów archiwalnych i było takich dużo w angielskiej wersji filmu), bo takie wybuchy i zniszczenia pojawiły się dopiero pod koniec scen z walk w filmie, a przez większość czasu są tylko "smużące" silniki, efekty być może tym lepsze, że w filmie wykorzystano autentyczne, muzealne i będące na chodzi maszyny, a w wersji angielskiej to jednak głównie maszyny wygenerowane cyfrowo. Poza tym w polskim filmie mamy wymienionych wszystkich pilotów walczących w dywizjonie, są zdjęcia autentyczne wkomponowane (koloryzowane) w akcję filmu i na koniec portrety i nazwiska - film zatem szczerze polecam...
- 57 5
-
2018-12-28 14:33
Prawdziwy przekaz to piloci Dywizjonu 303 jako uzależniony od alkoholu prymityw
Europy. Scenariusz napisany tak żeby przypodobać się producentom spod znaku
gwiazdy dla których Polacy zawsze powinni się odpowiednio kojarzyć.
Dzień po libacji alkoholowej nasi piloci odnieśli wspaniałe zwycięstwa, prawie
jak rosyjska armia. Pilot który nie chce zabijać w walce morduje bezbronnego
na spadochronie. Szkoda czasu na to co napisałeś.- 0 0
-
2018-09-04 16:43
Wspaniały (1)
Taki polski Top Gun
- 8 5
-
2018-09-09 18:59
Przyzwoity
- 1 0
-
2018-09-05 10:00
Królikowski i jego aktorstwo... (1)
Niestety, Pan Królikowski nie odziedziczył talentu aktorskiego po swoim genialnym ojcu. Jest reżyserem, więc niech spróbuje swoich sił w tym kierunku. Na pewno będzie lepiej, bo gorzej to już się chyba nie da.
- 1 8
-
2018-09-09 06:05
Panie Kinomanie, mniej ekscytacji a więcej obiektywizmu. Ani Paweł Królikowski nie jest genialnym aktorem ani jego syn Antoni tak beznadziejnym jak wynika to z Pana opinii.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Kina
Kino IKM
Instytut Kultury Miejskiej
Centrum Filmowe UG
Gdańsk
DKF Kurort
Sopot
DKF Miłość Blondynki
Gdańsk
Klub Filmowy Kosmos
Gdańsk
Konsulat Kultury
Gdynia
Kino na Bursztynowym Szlaku
Pruszcz Gdański