• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dobre polskie kino rozrywkowe? Istnieje! Recenzje filmów "Anatomia zła" i Excentrycy..."

Borys Kossakowski
17 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Do Ciechocinka przyjeżdża "Anioł", który zmienia życie miasteczka. Skąd się wziął i co stoi za jego cudami? Muzyczna komedia "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy" Janusza Majewskiego - zdecydowanie polecamy. Do Ciechocinka przyjeżdża "Anioł", który zmienia życie miasteczka. Skąd się wziął i co stoi za jego cudami? Muzyczna komedia "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy" Janusza Majewskiego - zdecydowanie polecamy.

Bez ekstrawagancji, za to z dobrze opowiedzianą nośną historią i świetnie zrealizowane. "Anatomia zła" Jacka Bromskiego i "Excentrycy..." Janusza Majewskiego sięgają po sprawdzone wzorce amerykańskiego kina rozrywkowego. Pierwszy z nich to mroczny thriller z absurdalnymi akcentami humorystycznymi, drugi zaś - komedia muzyczna z przesłaniem.



Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy
reż. Janusz Majewski

Rzadko się widuje filmy kręcone tak lekko, tak "po prostu" i jednocześnie tak dobrze. Janusz Majewski deklaruje, że przez całe życie wędruje po słonecznej stronie ulicy i dobrze na tym wychodzi. Jego najnowszy film to także szkoła wystawiania twarzy w kierunku słońca. W ponurych latach 50., mimo pewnej odwilży po śmierci Stalina, ludzie mają niewiele powodów do radości.

Nagle z Wielkiej Brytanii do Ciechocinka przybywa anioł - wielki miłośnik swingu Fabian (Maciej Stuhr) i wraz z jego przybyciem nad miastem nagle pojawia się słońce. Fabian zakłada zespół big bandowy, do którego zatrudnia dzielnicowego Stypę (Wiktor Zborowski), stroiciela fortepianów (Wojciech Pszoniak), swoją siostrę (Sonia Bohosiewicz) i Modestę tajemniczą nauczycielkę angielskiego (Natalia Rybicka). Majewski zgromadził zresztą na planie niewiarygodną wręcz plejadę świetnych aktorów, bo przecież na ekranie zobaczymy też Annę Dymną (w świetnej roli upadłej właścicielki sanatorium), Mariana Opanię, Mariana Dziędziela, Zbigniewa Buczkowskiego czy Adama Ferencego(!).

Słońce wschodzi, Fabian zakochuje się w pięknej Modeście, big band gra koncerty po okolicznych miastach. Siostra Fabiana dzięki muzyce odżywa i ze schorowanej dentystki przemienia się w diwę. Tak piękne, że aż mało wiarygodne. Przecież w komunistycznej Polsce zespół jazzowy nie mógł zagrać na obchodach pierwszomajowych! No właśnie - nie mógł. Cud, który dzieje się za sprawą Fabiana nagle kończy się z momentem zniknięcia Modesty.

Majewskiemu udało się stworzyć film wzruszający, z wiarygodną historią i z mocnym tłem (wojna, emigracja, czystki stalinowskie) - które jednak nie przykrywają głównej akcji. Główną rolę w filmie gra muzyka (Excentryków na konferencji porównywano do "Whiplasha") - fantastyczne aranżacje standardów jazzowych przygotował Wojciech Karolak. Warto wspomnieć, że na ekranie pojawił się w roli kontrabasisty gdańszczanin Wojciech Mazolewski. Dwie wokalistki - Bohosiewicz i Rybicka - zaśpiewały zaś tak, że ze świecą szukać takich wykonów w polskim kinie. Mało tego - przed premierą do sklepów ma trafić płyta z tymi piosenkami i warto ją mieć na swojej półce.

Anatomia zła - zwiastun

Klasyczny thriller - o anatomii zła mówi niewiele, ale za to świetnie się ogląda



Anatomia zła
reż. Jacek Bromski

Inspirowany historią zabójstwa gen. Marka Papały thriller został nakręcony w duchu Tarantino. Choć atmosfera gęstnieje z minuty na minutę, a widz wręcz nie może się doczekać planowanego morderstwa, Jacek Bromski co rusz łamie scenariusz wesołymi dialogami lub wręcz komediowymi gagami. Oczywiście jest to humor koloru czarnego, a po salwie śmiechu często zapada cisza, bo nagle ktoś dostaje kulkę w głowę.

Płatny morderca Lulek (Krzysztof Stroiński) i młody, ale już wyrzucony z wojska snajper Stanisław Waśko (Marcin Kowalczyk), współpracują niczym mistrz i uczeń. Młody Stasiek nie do końca sobie zdaje sprawę z powagi sytuacji, ale pociąga go zdecydowanie i doświadczenie Lulka. Filmowym mąciwodą jest prokurator Nowak grany przez Piotra Głowackiego - który potrafił świetnie wczuć się w ironiczną atmosferę filmu.

"Anatomia zła" to film na wskroś amerykański, z szybkim tempem, błyskotliwymi dialogami i przede wszystkim pierwszorzędną rolą Stroińskiego, który właściwie cały film ciągnie na swoich barkach. Bromski jako scenarzysta nie bał się absurdalnych rozwiązań (np. gdy prokurator wręcza Lulkowi nowiutki karabin snajperski, albo gdy Lulek, z pozoru emerytowany oferma, z zimną krwią... ale tego już nie zdradzę). Dzięki temu film przez pierwszą połowę utrzymuje świetne tempo i ogląda się go znakomicie.

W drugiej połowie tempo nieco siada, rozmnażają się wątki niewiele do filmu wnoszące. Zabójstwo oficera policji zaczyna przypominać ciążę przenoszoną, a widz zaczyna się nudzić oglądając przygotowania dwójki bohaterów. Zaskakująca końcówka nieco wynagradza czas oczekiwania, choć także i ona została przeciągnięta, a niektóre rozwiązania scenariuszowe okazują się nie do zaakceptowania. Szkoda też, że tytułowej anatomii zła właściwie nie poznajemy.

Jak na dobry thriller przystało, film Bromskiego to kawał dobrego filmu rozrywkowego. Mrugnięcie oka do Tarantino, mocne osadzenie w polskich realiach i świetna rola Stroińskiego to ogromne atuty filmu.

Opinie (21) 1 zablokowana

  • Exscentrycy...

    Film można sobie darować. Jedyne co jest w nim dobre, to muzyka. Ale ta została już dawno odkryta. Czy kilka doskonale znanych standardów jazzowych zrobi dobry film? Poza tym, jak mówiono we wspominanym tutaj wśród opinii Rejsie -nuda, nuda, nuda.

    • 1 0

  • Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy

    kiedy będzie premiera?

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Kino Seniora w Kameralnym

12 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe

Dobre, bo polskie: Pianoforte + spotkanie z pianistą Mikołajem Sikałą

15 zł
projekcje filmowe, przegląd, DKF

Kultura Dostępna: Sami swoi. Początek

12,90 zł
projekcje filmowe