• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Być jak Dobiesław". Nowy serial internetowy z Gdyni

Julia Rzepecka
29 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Serial "Być jak Dobiesław" odcinek 1: "Tinder Love Story"

Dobiesław to zwykły księgowy, który wcale nie szuka tarapatów - to one znajdują jego. Bohater nowego serialu internetowego "urodził się" w Łodzi, ale dalsze losy jego historii są realizowane w Gdyni. Jakub Firewicz, aktor i pomysłodawca, zdradza kulisy powstającej produkcji.



Imprezy online w Trójmieście


Czy lubisz seriale internetowe?

Julia Rzepecka: Skąd pomysł na serial?

Jakub Firewicz: Pomysł narodził się z potrzeby kreatywnego działania, ale nie takiego dla mainstreamowych produkcji ogólnopolskich telewizji. Po szkole teatralnej przez kilka lat grałem w Teatrze Powszechnym w Łodzi, gdzie bardzo "wrosłem" w gatunek komediowy. Przez dziewięć lat grałem głównie komedie i farsy. Tam też poznałem grupę świetnych ludzi, którzy podzielają moje poczucie humoru. A jest ono bliskie estetyce Monty Pythona i w ogóle humoru brytyjskiego. Tak się złożyło, że stopniowo wszyscy rozstawali się z teatrem w Łodzi. Jeszcze gościnnie czasem tam gramy (oczywiście nie teraz, w czasie koronawirusa). Udało mi się skrzyknąć ekipę, napisałem scenariusz i przygotowaliśmy pierwsze trzy odcinki pilotażowe.

Kim jest Dobiesław? Jaki jest tytułowy bohater?

Dobiesław jest niezdarnym księgowym, który ciągle zderza się z różnymi dziwnymi sytuacjami i musi sobie w nich poradzić. Postać powstała w Łodzi, podczas przygotowywania farsy "Hotel Westminster". Dobiesław był tam asystentem ministra i musiał "kryć" wszystkie romanse swojego przełożonego. Ta postać tak bardzo spodobała się tamtejszej publiczności, a ja sam miałem tak wielką przyjemność ją grać, że stwierdziłem, że nie może zginąć po zakończeniu grania tamtego spektaklu. Napisałem więc historię dalszych losów Dobiesława, gdy bohater jest już w zupełnie innej rzeczywistości. Jest zwykłym, szarym księgowym w nieciekawej korporacji i wciąż uczestniczy w dziwnych historiach, które same go odnajdują.

Czytaj też: Jakie nowe spektakle zobaczysz przez internet?

  • Dobiesław jest klasycznym pechowcem, który wciąż wpada w tarapaty.
  • Dobiesław jest klasycznym pechowcem, który wciąż wpada w tarapaty.
  • Dobiesław jest klasycznym pechowcem, który wciąż wpada w tarapaty.
Czy serial nagrywany jest tylko w Gdyni?

Tak, pierwsze trzy odcinki zostały zrealizowane w Gdyni. Mamy nadzieję, że gdy pandemia wirusa zostanie opanowana, ruszymy z pełnym sezonem serialu, nagranym w całym Trójmieście. Być może miasto będzie chciało być patronem naszego serialu, to fajny sposób na jego reklamę. Gdańsk jest bardzo często wykorzystywany w różnych nagraniach, bo ma wiele charakterystycznych zabytków, które się łatwo kojarzą. Natomiast Gdynia i Sopot, chociaż się pojawiają, to jednak moim zdaniem trochę zbyt rzadko.

Zobacz także: cykl "Filmowe Trójmiasto", wszystko o lokalnym kinie

Kto jeszcze współpracuje przy projekcie?

Można powiedzieć, że nasza ekipa jest rodzinna. Moja żona, zupełnie niezwiązana z branżą, postanowiła zająć się produkcją tego serialu. Jej brat jest absolwentem Gdyńskiej Szkoły Filmowej, jest operatorem i producentem, posiada profesjonalny sprzęt filmowy, więc to było naturalne, że razem zaczęliśmy działać. Myślę, że w przyszłości chcielibyśmy sformalizować naszą działalność, żeby była firmą produkcyjną z prawdziwego zdarzenia. Jeśli chodzi o aktorów, są to osoby, z którymi spotkałem się w Teatrze Powszechnym w Łodzi: Marta Jarczewska, Justyna DuckaDamian Kulec. Co warto dodać, ekipa nie będzie się zmieniać. Poza gościnnymi występami gwiazd chcemy utrzymać cały czas taką samą obsadę. Aktorzy będą odgrywali kilka postaci w jednym odcinku, to będzie dla nich na pewno fajne zadanie aktorskie. Jeśli chodzi o muzykę, specjalnie na potrzeby serialu napisał ją Bartosz Adamiak, który zadbał również o udźwiękowienie. Muzyka będzie opublikowana na naszym kanale na YouTube, ponieważ jest się czym pochwalić.

Ile odcinków ma mieć pierwszy sezon?

Jak dotąd mamy trzy odcinki pilotażowe i chcemy się przekonać, jaki będzie odbiór widzów. Okaże się, czy ten absurdalny humor się sprawdzi. Mamy nadzieję, że serial się spodoba, być może zainteresuje się nim nawet telewizja. Wtedy widzielibyśmy to w formie około 20-minutowych odcinków. A jeśli nie będzie zainteresowania większych stacji, będziemy sami szukać funduszy, by wyprodukować w całości serial do internetu. Pomysłów na scenariusz mamy dużo, na 22 odcinki. Będziemy szaleć!

Opinie (47) 9 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Dziurawe Drogi i Witomińska Komnata

    byłby niezły serial

    • 0 0

  • Kurczę, bolesne, pomyślałem, ale są całkiem swobodni przed kamerą :)
    Może lepiej na "co lubimy" nie odpowiadać Monty python, a kanapka z dżemem - widownia nie będzie się czuła jak po ciosie w mordę (polski aktor, polski piłkarz dwa bratanki)

    • 0 0

  • To niech nakręcają nowy serial "Witomino bez kanalizacji sanitarnej"

    • 1 0

  • A mogliby nakręcić serial " Witomińskie Ulice" to by byłaby wielka oglądalność

    • 1 0

  • c.dalszy ANAL.izy..

    Reasumując ani cel bohatera nie jest jasny dla widza, ani jego relacje z poszczególnymi bohaterami, ani konwencja opowieści.
    W Monty Pythonie, na którego powołuje się twórca, oczywiście występuje galeria przedziwnych postaci, ale one działają na zasadzie absurdu, na którym zasadza się humor tej angielskiej grupy komików. Tutaj poza dziwnymi postaciami nie ma absurdalnych skojarzeń, nic mi się nie narzuca słuchając n.p.: kucharki - Rosjanki, ani kiedy słucham francuskiego szefa kuchni, który proponuje ..ser i wino.. u Monty Pythona zapewne proponowałby francuską armaturę sanitarną do schrupania, albo jakieś ciężkie dragi typu heroina z maku z południowego stoku Mont Martre itp..
    Kończąc już, wydaje mi się, że aktorsko ekipa serialu na pewno da sobie radę, również realizacyjnie - co widać po prawidłowych i dobrze wykonanych zdjęciach i montażu.
    Natomiast to czego brakuje w tej realizacji, to jest chyba przede wszystkim scenariusz (wszak może on przecież bazować na improwizacjach!), jaki świadomość konwencji - czyli reżyseria. Obydwa te zagadnienia na pewno są kluczowe dla realizacji filmowej/audiowizualnej, jak i niezbędne, aby widz wiedział co i po co ogląda i z czego się śmieje, oraz by mógł napisać coś więcej niż recenzję podwórkowego teatrzyku.
    Życzę twórcom wytrwałości w dążeniu do celu i dużo potu, ale i zabawy przy dalszej pracy.

    • 4 0

  • Mam mieszane uczucia, co do wyrażenia opinii o tym serialu:

    po 1) oczywiście fajnie, że robią i działają i że im się chce, ale..
    po 2) może jednak nie powinniśmy zbywać twórców serialu opiniami odpowiednimi dla amatorskiego teatrzyku szkolnego - wszak twórcy Ci pokończyli szkoły wyższe, artystyczne, mówią o formalizacji swej działalności i powołują się na poważne autorytety n.p.: Monty Pythona - czyż nie powinniśmy jednak być uczciwymi wobec nich i zdobyć się na poważną recenzję ich działalności?
    Moim zdaniem tak.

    a więc wydaje mi się, że nieporozumienie i konfuzja widzów wynika z niezrozumienia przez twórców serialu - formatu jakim chcą się zająć, ani zrozumienia co na prawdę robią, czym się zajmują..
    Serial charakteryzuje się tym, że poszczególne odcinki wiąże w całość postać bohatera, którego widz musi poznać i polubić, aby śledzić jego dalsze losy - lub też w serialu epickim, wielowątkowym, może być to miejsce, n.p.: wieś, dom itp, który łączy losy wielu bohaterów, na przestrzeni lat, które składają się na szerszy obraz miejsca, miasta, kraju, albo.. poczucia humoru.
    Tymczasem w załączonym odc 3 Dobiesława "Kuchenne rewelacje" mamy 3 scenki - co prawda powiązane tematem gotowania i występującym w nim bohaterem - Dobiesławem, ale żadna z tych scenek nie łączy się z poprzednią, żadna nie wynika z poprzedniej, nawet bohater nie zmienia się "zaliczając" poszczególne scenki, bo n.p.: przygody alkoholowe niczego go nie nauczyły.. w scence pierwszej w ogóle go nie poznaje, bardziej poznaję parę dresiarzy (dresiarz mówiłby "poszłem", a nie "poszedłem" be the way) i ich relację, o Dobiesławie dowiaduję się tylko że ma słabą głowę i słabość do alkoholu. W drugiej scence poznaję szefową kuchni - pijaczkę, zapewne parodię Magdy Gessler, ale nie wiem co robi tam Dobiesław i jaka jest jego rola? Czy on prowadzi tę knajpę? Czy jest gościem Pani Magdy? W 3 scence mamy prezentację dziwnych postaci (prowadzącej i Rosjanki) których Dobiesław słucha w skupieniu, ale nic z tego nie wynika.

    • 3 1

  • (2)

    Ale mili nasi rodacy! Mi podpasowalo, dobre odbicie od tego co obrcnie w tv

    • 4 10

    • Kwestia gustu. Jesli Ci sie podoba, to super.

      • 1 0

    • Słabe to. A co do porównania, to raczej trzeba patrzeć na inne seriale internetowe, względnie te z serwisów vod. Tv to już raczej nikt nie ogląda.

      • 9 2

  • Wolę mieć koronawirusa niż oglądać ten serial (4)

    bo przykoronawirusie moje oczy nie krwawią

    • 49 10

    • Nie przesadzajmy, serial kompletnie mi sie nie podobal, ale jesli jego ogladanie mialoby chronic przed chorobami, to bym caly sezon obejrzal.

      • 1 0

    • naprawdę???

      współczuję...koronowirusa tak jak głupoty - nie da sie wyleczyć. Na zdrowie! chociaż z krwawiącymi oczami to już nic nie będzie takie samo!

      • 0 3

    • Już masz!!!

      • 3 1

    • z jednej strony intryguje mnie jak złe to może być że wszystkie komentarze są negatywne

      z drugiej strony, nie, nie będę nabijał wyświetleń tylko po to żeby się przekonać, że inni mieli racje.

      • 13 2

  • W Gdańsku

    Też powinni coś zrobić. Mi sie podobal tydzień filmu niemieckiego w Żaku tak jak rok temu

    • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Opinia (3)

    Nie trafia do mnie ten humor, nie musi. Doceniam jednak inne aspekty, jest dobrze nakręcone, światło odpowiednio ustawione i do dźwięku nie ma się o co przyczepić. Na scenie w siłowni było widać ekipę w lustrze, drobna uwaga. Aktorsko, sam nie wiem. Może nie w takich rolach. Nie jestem aktorem ale nie do końca urzekła mnie akurat gra aktorska. Chociaż uroda Pan to i owszem. Będę oglądał, odcinki nie są długie, a w zasadzie oglądając ten serial pomagamy jego twórcy z naszego miasta. Nie chcesz nie ogadaj, ale czy to, ze jesteś anonimowy pozwala Ci na mieszanie tego z błotem? Zacznijcie patrzeć szerzej, oceniać z każdej strony. Warto dyskutować i wyrażać swoją kulturalna opinie, to zawsze coś wnosi

    • 21 2

    • Szczerze mówiąc

      nastawiałem się na totalny krindż i raka ale muszę przyznać że nie jest to tak złe, gra aktorska jest całkiem niezła, serial polega na mocnym przerysowaniu postaci i sytuacji, ta hiperbola nawet działa zważywszy że aktorzy robią sobie jaja ze wszystkiego. Myślę że ten cały poniższy hejt wynika z przyrównywania tego do super-produkcji oraz wielkich oczekiwań na miarę Wiedźmina czy czegoś innego. Jest to lokalna inicjatywa z niewielkim budżetem, ja jestem na tak pomimo że moje gusty raczej latają wyżej.

      • 3 1

    • Bedziesz oglądał odcinki by pomóc twórcy? Pewnie będzie przeszczęśliwy że jedynie litość i chęć pomocy sprawia że ktoś nie

      Piękne jest też stwierdzenie "odcinki nie są długie"...To dobitnie pokazuje jaka to męka dla Ciebie,bo domyśleć się można że gdyby były długie ,to chęć wsparcia twórcy nie byłaby już tak silna. Autor na pewno się ucieszy,może nawet postanowi nagrywać krótsze odcinki by mniej cierpieli wspierający go dobroczyńcy.Widać jednak że solidna z Ciebie firma mimo to-przetrwasz odcinek by pomóc autorom ,choć pewnie wiesz że wystarczy kliknięcie ,poza tym nikt nie sprawdzi czy np zostawiłeś laptopa,czy tel w drugim pokoju i spokojnie relaksujesz się zajmując czymś innym.Brawo ,bądź twardy i oglądaj.Ja nie mam na to psychy

      • 3 1

    • Nikt tego nie miesza z błotem

      Na prawdę to jest słabe i słabo zagrane i tyle w temacie. Ludzie wyrażają swoje opinie

      • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Art Beats | Tycjan: Imperium barw - Wielka Sztuka w Kinie | Kino Kameralne Cafe

27 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe

Kino Seniora w Kameralnym

12 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe

Van Gogh. U bram wieczności - Klub Filmowy Kosmos

9 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe