• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarli listy piszą. Recenzja filmu "Body/Ciało"

Tomasz Zacharczuk
7 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Co gdańszczanie myślą o "Body/Ciało" Szumowskiej?


Czy jest coś więcej? To niemal już fundamentalne pytanie stawiają widzom twórcy filmu "Body/Ciało", który właśnie wszedł na ekrany trójmiejskich kin. Ludzkie historie z pogranicza życia i śmierci zmuszają do refleksji, ale jednocześnie czynią to w luźny, a nawet dowcipny dla widza sposób.



Już pierwsza scena najnowszego obrazu Małgorzaty Szumowskiej sygnalizuje, że mamy do czynienia z filmem, który umiejętnie przeplata w swojej konstrukcji elementy metafizycznych doznań z gorzką ironią rzeczywistości. "Zmartwychwstały" wisielec nakreśla widzom cienką granicę pomiędzy światem żywych i zmarłych, a nagrodzona na międzynarodowym festiwalu w Berlinie Małgorzata Szumowska uświadamia nam, jak bardzo obie strefy przenikają się nawzajem. Nawet wbrew naszej świadomości.

Reżyser łączy w filmowej wizji losy trójki bohaterów powiązanych ze sobą traumatycznymi przeżyciami z przeszłości. Każda z postaci na swój sposób rekompensuje sobie utratę bliskiej osoby. Zgorzkniały prokurator, grany przez Janusza Gajosa, neutralizuje bolesne wspomnienia za pomocą alkoholu. Nawet makabryczne zbrodnie, z którymi ma na co dzień do czynienia, nie są w stanie wybudzić mężczyzny z wewnętrznego letargu. Olga, córka prokuratora, wprost przeciwnie. Skłonności do anoreksji i myśli samobójcze są jej autorską metodą na rozrachunek ze śmiercią matki. I w końcu Anna, ascetyczna terapeutka i medium w jednej postaci, uporczywie szukająca mostu pomiędzy światem żywych i zmarłych, którym przechadzać ma się jej martwe dziecko. Zazębiające się historie prowadzą do dość nieoczekiwanego finału dla każdej ze stron.

"Body/Ciało" nie podsuwa widzowi jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: "Co jest dalej?" W zamian jednak bardzo wyraźnie uświadamia, iż podstawą metafizycznych pytań jest należyte uporządkowanie ziemskiej egzystencji, z którą lepiej, lub przede wszystkim gorzej, radzą sobie filmowi bohaterowie. Najnowszy obraz Szumowskiej jest również opowieścią o ludziach tłumiących wszelkie emocje i traumy do tego stopnia, iż nie potrafią wydać z siebie pierwotnego sygnału własnej egzystencji, jakim jest ludzki krzyk wydobywający się z gardeł już w chwili pojawienia się na świecie. Z drugiej jednak strony, co pokazuje przykład filmowej Anny, zbyt swobodne uzewnętrznienie uczuć zaburza poczucie własnej osobowości i zakrzywia ocenę tego, co dzieje się wokół.

Ozdobą filmu z pewnością, poza niezwykle sprawną warstwą techniczną, są wybitne kreacje aktorskie. Od przeżartego cynizmem i znieczulicą Janusza Gajosa, poprzez na wskroś surową debiutantkę Justynę Suwałę, aż do wybitnej Mai Ostaszewskiej, która brak makijażu, archaiczną fryzurę i prostolinijny ubiór przykrywa niesamowicie wyrazistą ekspresją.

"Body/Ciało" wymaga cierpliwości i pewnej dojrzałości emocjonalnej, ale jednocześnie dystansu do świata i poczucia humoru, nawet w sytuacjach wydawałoby się mocno kontrastujących z wszelkiego rodzaju dowcipem. Nie jest to dzieło wybitne, ale z pewnością, pomimo tajemniczych listów, szeptów zmarłych i makabrycznych odkryć, nie powinno widza wystraszyć i przegonić z sali kinowej.

Film

6.2
121 ocen

Body/Ciało (29 opinii)

(29 opinii)
Dramat

Opinie (28)

  • Co to znaczy "gdańskiego Heliosa"? (1)

    To tylko tak puszczają ten film???

    • 1 5

    • Tak, tylko w Gdańsku jest Helios

      A w Wejherowie nie :)

      • 12 2

  • Głuchy (5)

    Masakra... polskie filmy bez napisów są całkowicie niesłyszalne. Proszę o napisy to głusi też będą chodzić do kina. Nawet tak świetnego aktora jak Gajos trudno zrozumieć.

    • 50 3

    • 100% racji (2)

      Ciekawe, prawda? Ja również nie mogę zrozumieć tego fenomenu.

      • 23 1

      • (1)

        fenomenu ?

        • 0 8

        • fenomen - to zjawisko nietypowe, wyjątkowe ( nie ma zabarwienia pozytywnego jak wielu sądzi)

          • 10 0

    • Coś w tym jest...

      Jak słyszę o dobrym polskim filmie, to absolutnie nie wybieram sie na niego do kina. Czekam aż film będzie dostępny na VOD. Głównie ze względu na brak zrozumienia słowa mówionego.

      A stary i zgrzybiały to aż tak znowu nie jestem :)))

      • 19 3

    • słyszalność

      Potwierdzam, to prawda w Idzie trzeba było mieć ,,zajęcze" uszy. Ja dałam radę, ale mąż w połowie zrezygnował, na kiepską słyszalność. O napisach też wspomniał, że by się przydały!!!

      • 5 0

  • Quo vadis, człowieku? Jest cienka granica pomiędzy światem żywych i zmarłych!

    Aniołowie i diabły, czyli "jak bardzo obie strefy przenikają się nawzajem. Nawet wbrew naszej świadomości".

    • 6 5

  • Proponuję rewolucyjną rzecz (5)

    Niech recenzują film ci którzy go widzieli a reszta tylko czyta.

    • 24 2

    • (3)

      ja widziałem i zasnąłem ...

      • 5 6

      • Czyli nie widziałeś ;-/ Logika się kłania ;-P (2)

        • 10 4

        • (1)

          A czy jest tam gdzieś napisane, że zasnąłem w trakcie filmu? Czytanie ze zrozumieniem się kłania :)

          • 5 1

          • Wziales melise czy zdjales skarpetki-opowiedz ....to takie ekscytujace.

            • 0 1

    • rewolucja to moje drugie imię ;)

      Widziałam, więc recenzuję. Film ma akcenty humorystyczne ale tragikomedią nie jest! Dobry zdecydowanie. Chodzi w nim o ludzkie relacje a nie o duchy. Gajos i Ostaszewska jak zwykle świetni. Polecam widzom, którzy nie kupują popkornu na seans :)

      • 13 1

  • Genialny film!!!

    Współczuję tym z Wejherowa co nie mogą zobaczyć..

    • 4 5

  • 7/10

    Prawdziwy obraz skutków niefrasobliwości życiowych w polskich realiach z przewrotnym happy endem.

    • 5 1

  • Napięcia brak, Maja świetna.
    Takie tam o żałobie.. myślałam, że o czym innym, ale płakałam pół nocy, bo też duszę w sobie wściekłość i obwiniam parę osób. I d*pa jasiu.
    Bo to trzeba mieć z kim tą żałobę przeżyć.. i kropka.

    • 2 2

  • Dno, dno. (2)

    Widziałem wiele ale to jest dno, antykościelny, antypolski, głupi film. Wymazać z kultury masowej.

    • 8 34

    • aż takiego ciemnogrodzkiego wpisu to dawno nie widziałem

      jw

      • 15 5

    • uuuu "wymazać"... mocno napisane

      takie wymazywanie to może w świetle pochodni i nocnych marszów. to byłoby klawo no nie?

      • 4 1

  • Piękny film

    Niespieszny, niegoniący, wyważony... o ludzkich relacjach, przełamywaniu siebie, o otwieraniu się na miłość. Doskonała gra aktorska - mistrz Gajos i boska Maja. Dialogi... ordynator i Gajos gdy przyszedł zabrać córkę... majstersztyk!
    Takiego kina nam potrzeba, polskie kino w ubiegłym i tym roku się odradza. Po latach pazurostwa, lindowskiej psiarni etc... Nareszcie!
    Pani Małgosiu - chylę czoła!

    • 26 7

  • Kiepski film gra aktorów średnia

    Dziwny film bez szału przereklamowany

    • 1 5

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Art Beats | Tycjan: Imperium barw - Wielka Sztuka w Kinie | Kino Kameralne Cafe

27 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe

Kino Seniora w Kameralnym

12 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe

Van Gogh. U bram wieczności - Klub Filmowy Kosmos

9 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe