• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Utracona Valhalla. Recenzja filmu "Saga Wikingów"

Tomasz Zacharczuk
1 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Zwiastun filmu "Saga Wikingów".


Twórcy "Sagi Wikingów" postanowili pójść po linii najmniejszego oporu. Wybrali utarty do bólu schemat, przepełniony niestety komicznie wręcz przerysowanymi postaciami oraz narastającą lawiną filmowych bzdur i sprzeczności. O ile skąpą opowieść można przełknąć z większą bądź mniejszą goryczą, o tyle wykonanie i warsztat filmowy mogą doprowadzić do przykrych niestrawności.



Oś fabularna "Sagi Wikingów" oscyluje wokół przygód grupki wypędzonych z kraju banitów pod wodzą młodego i walecznego Asbjorna. W wyniku sztormu niewielki oddział rozbija się statkiem u wybrzeży Szkocji. Obcą ziemię Wikingowie witają udanym atakiem na zbrojny konwój przewożący księżniczkę Inghean, córkę władcy jednego ze szkockich klanów. Postanawiają zabrać kobietę jako kartę przetargową i przy jej pomocy wykupić swoją wolność i powrót do rodzinnych stron. Ściągają tym samym na siebie pościg bezwzględnych i niemal równie nieokrzesanych najemników rodem z Karpat. Zdziesiątkowani Wikingowie będą musieli po raz kolejny przetestować swoją odwagę i zdolności bitewne, choć mogą przy tym liczyć na pomoc z dość nieoczekiwanej strony.

Twórcy "Sagi Wikingów" niczym ekranowi wojownicy, wybili w pień wszelkie elementy zaskoczenia, napięcia i względnego choć realizmu. Tytułowych Wikingów potraktowali jako nieco tępawych, zarośniętych twardzieli, którym nie straszna jest wspinaczka po kilkudziesięciometrowym klifie, zapasy z końmi czy rozbicie wrogich jednostek za pomocą kamieni. Najbardziej jednak razi w tym wszystkim konstrukcja fabularna.

Scenarzyści najpierw leniwie rozciągali akcję, wydłużając każdy krok bohaterów do granic możliwości po to, by ostatnie pół godziny filmu przebiec w sprinterskim tempie. Odpowiedzialni za fabułę Matthias Bauer i Bastian Zach udowodnili jednak, że zdecydowanie lepiej wypadają na długich dystansach, bo wspominany końcowy sprint przypominał bieg z zawiązanymi oczami przez las naszpikowany pułapkami. Pułapkami, które sami na siebie nastawili twórcy "Sagi Wikingów".

Nie można nie pominąć równie prymitywnego mechanizmu kreślenia ekranowych postaci. Młody i władczy Esbjorn jest nieco anorektyczką kopią filmowego Thora. Pozostali Wikingowie to już wielokrotnie powielane standardy towarzyszące filmom, w których akcja skupia się wokół grupki walczaków. Mamy więc milczącego i tajemniczego łucznika, rubasznego, nieco obłąkanego zamiłowaniem do jatki starca, mącącego i narzekającego samca beta i pozostałych, których wspólnym mianownikiem jest głównie anonimowość przez większość filmu i krótki moment poświęcenia w odpowiednim momencie, najczęściej w imię bardziej charakterystycznych postaci.

Do tego osobliwego gwiazdozbioru należy dorzucić element dekoracyjny w postaci zadziornej księżniczki, duet czarnych charakterów poruszających się z gracją tolkienowskich orków wyposażonych w naturalny dron (jastrząb) i pojawiającego się znikąd mnicha o zdolnościach nie mniejszych niż David Carradine z "Legend Kung Fu".

Poza sprawnie skadrowanymi pejzażami i kilkoma scenami walk ciężko doszukać się w "Sadze Wikingów" szczególnych atutów. Mizerne wykonanie, tandetne efekty specjalne i przede wszystkim dziurawa jak sito fabuła mogą stać się przeszkodą nie do pokonania nawet dla wytrawnych fanów mitologii nordyckiej. Film, wyraźnie podyktowany popularnością słynnego serialu "Wikingowie", nawet w najmniejszym stopniu nie dorównuje ekranowym losom Ragnara Lothbroka. Twórcy "Sagi Wikingów" polegli doszczętnie na filmowym polu walki, ale mityczna kraina szczęścia Valhalla już nie dla nich.

Ocena: 3/10

Film

5.9
15 ocen

Saga Wikingów (4 opinie)

(4 opinie)
Przygodowy

Opinie (24) 1 zablokowana

  • Nie rozumiem jak takie filmy w ogóle znajdują się w dystrybucji kinowej. (1)

    • 19 7

    • na fali wikingów

      liczy się kasa! Serial Vikings, kanału History jest bardzo popularny, więc na fali zainteresowania mitologią i historią nordycką (Thor od Marvela pewnie też pomaga) walnęli film, żeby skosić trochę kasy na osobach które się nabiorą.

      • 1 0

  • W polskich kinach grany jest dużo gorszy chłam. (2)

    A ten film jest idealny na odstresowanie się w deszczowe popołudnie. Recenzja dalece niesprawiedliwa... moim zdaniem 6/10.

    • 9 2

    • (1)

      Ja się przy takich filmach stresuję, myśląc jak można było zrobić takiego gniota. Więc jak się można tam odstresować??

      • 1 1

      • No skoro sam jesteś krytykiem filmowym,

        to rzeczywiście masz przechlapane. Może raz do roku zdarza ci się nie stresować w kinie ;-)

        • 1 0

  • Szybcy i Wściekli, Avengersi... Wikingowie zdecydowanie nie. (1)

    Będą najgorsi.

    • 11 5

    • tja jedną bajką zastąpić innymi

      • 0 1

  • Jarl Ragnar Rulez! (3)

    • 14 2

    • King Ragnar (2)

      jak już ;)

      • 8 0

      • Błąd!!! (1)

        widac nie wiesz kolego nie king Ragnar tylko Konge Ragnar jak juz

        • 0 0

        • Dokladnie king konge :-)

          • 4 1

  • Akurat Ragnar Lodbrok to postać autentyczna, wspominana w kilku co najmniej źródłach średniowiecznych. (3)

    A jeśli ktoś jest bardziej zainteresowany wikingami, to może poznać ich literaturę i dzieje na stronie e-sagi.pl

    • 6 6

    • (1)

      Literaturę Wikingów? To mieli swoje wydawnictwa?

      • 6 1

      • Sprawdź co znaczy literatura

        a dopiero potem się wypowiadaj

        • 1 0

    • Akurat Ragnar to zlepek kilku postaci historycznych. Gratuluje czerpania wiedzy z serialu (swoja droga niezlego)

      • 1 0

  • Szkoda (8)

    Wybierałam się w dniu jutrzejszym, a teraz zasialiście niepokój w mym sercu.
    Na co innego mam pójść?
    Mam potrzebę wybrania się do kina.

    • 4 2

    • (1)

      Idz na popkorn ;)

      • 2 1

      • Nie jem w kinie.

        • 2 0

    • Przestań słuchać pseudokrytyków (1)

      Film jest OK.

      • 4 1

      • A co ci się w nim podobało?

        • 0 0

    • Yen

      Idź na Wiedźmina ;P

      • 0 1

    • dla siebie

      Idź, na co masz ochotę.Po prostu.Kazdy ma inną recenzję. Nie widziałam tego filmu, dlatego go nie ocenię. Jednak na pewno zobaczę, żeby móc mieć własne zdanie. Zresztą zawsze można wyjść...

      • 2 0

    • Idź, obejrzyj, a jeśli ci się spodoba, (1)

      to zrecenzuj recenzję recenzenta ;-)

      • 0 0

      • Byłam, ale faktycznie mi się nie podobał. Nawet do końca nie potrafię dojść dlaczego. Wszystko jakieś takie słabe, mdłe i bez wyrazu.
        Zwróćcie uwagę na jedną z końcowych scen przy cmentarzu. W ujęciu po ścięciu części stojącego krzyża, krzyż znów jest cały. A potem znów ścięty.
        Takie tam...

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Art Beats | Tycjan: Imperium barw - Wielka Sztuka w Kinie | Kino Kameralne Cafe

27 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe

Kino Seniora w Kameralnym

12 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe

Konfrontacje: 20 000 gatunków pszczół | Dyskusyjny Klub Filmowy UG Miłość Blondynki

15 zł
projekcje filmowe, przegląd, DKF