• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Teraz i w godzinę śmierci
6.5
15 ocen
1 godz. 35 min.
produkcja: Polska
gatunek: Dokument
reżyseria: Mariusz Pilis    scenariusz: Mariusz Pilis
premiera: 19 maja 2017 (Polska)

Opis filmu

Mariusz Pilis i Dariusz Walusiak wyruszają w wielomiesięczną podróż z kamerą przez cztery kontynenty, by przekonać się, czy naprawdę – jak twierdzą katolicy – modlitwa różańcowa może zmieniać bieg historii. Czy to prawda, że to krucjata różańcowa spowodowała, że z Austrii wycofały się wojska sowieckie, a modlitwa różańcowa setek tysięcy demonstrantów spowodowała upadek Ferdynanda Marcosa na Filipinach? Czy sprawdza się mistyczna wizja nigeryjskiego biskupa, że Boko Haram w jego kraju zostanie pokonane dzięki modlitwie różańcowej? Czy milion białych różańców przywróci pokój na Ukrainie?

Zwiastun

Opinie (69) 1 zablokowana

  • (28)

    Naprawdę sądzicie, że Wasz Bóg oczekuje od Was takich zachowań ? Gdyby moje dziecko zasypywało mnie codziennie litaniami i modlitwami różańcowymi, uznałbym to za swoją największą porażkę życiową a dziecko za niepełnosprawne i niesamodzielne.

    • 33 69

    • (2)

      A słyszłeś ile cudów zostało wyproszonych poprzez modlitwę pompejańską (przez bodajże 52 dni odmawiasz codziennie 3 części różańca) :)

      • 13 19

      • A słyszałaś,ile modlitw NIE zostało wyproszonych?Pewnie nie słyszałaś,i ja też nie,ani nikt inny.Dlaczego modlą się miliony,a wysluchiwane sa nieliczne jednostki?Czy cała reszta modli się źle?Nie dość gorliwie?Wydaje mi się,ze to wcale nie chodzi o to,w kogo (w co) wierzysz (tzw. "cuda" nie są domeną chrzescijanstwa).Nie bez przyczyny znane powiedzenie mówi,ze to WIARA czyni cuda,a nie wiara w jakiś konkretny ponadludzki byt.Jesli wiec BARDZO w to wierzysz,to w skrajnych przypadkach z niektórych dolegliwości może "wyleczyć" Cię cokolwiek,nawet woda z kranu (trochę na zasadzie tzw. efektu placebo).Dlaczego tak jest,tego nie wiemy,ale warto mieć odwagę powiedzenia "nie wiem",a nie w każdą taka pustke probowac wstawiac tego czy innego boga.

        • 22 12

      • Naprawdę sądzisz, że Wasz Bóg daje się przekonać litaniami i różańcami? Że ma w pewnym momencie dosyć tego "brzęczenia" i na odczepnego podrzuca Wam jakiś "cud" ? Myślicie, że tak to zorganizował ?

        • 16 9

    • tak (7)

      To chodzi o medytowanie , medytacja zbliża do Boga, do Miłości,

      • 6 12

      • (6)

        Trochę za często przez to medytowanie brakuje Wam czasu na miłość do ludzi.

        • 17 10

        • (3)

          a skąd wiesz, ze to ci, co medytują nie maja miłości, a nie ci którzy nie modlą się? i jak by było gdyby nie modlili się ci, którzy się modlą...

          • 1 5

          • (2)

            Interesujące spostrzeżenie. Sądzisz, że zajęci modleniem nie mają czasu czynić zła ? Więzienia w Polsce są pełne. Ciekawy jestem jakie są statystyki deklaracji wiary przestępców. Sądzisz, że siedzą tam sami niewierzący czy proporcje są takie same jak w całej Polsce ?

            • 4 2

            • (1)

              Mądralo! Musisz uznać rację, że deklarować wiarę, a wierzyć to nie jest to samo !

              • 0 0

              • To po co ludzie deklarują wiarę skoro nie wierzą ?

                • 0 0

        • (1)

          Przyznać muszę, że bardziej, częściej mogę polegać na ludziach, którzy szczerze(!) modlą się i wyznają wiarę niż na tych innych. . Pełni pychy w swoją moc, ludzie też czasami tracą "grunt pod nogami", a wtedy są sami !
          A gdy jestem z Bogiem, nigdy nie jestem sam !

          • 0 3

          • Bliżej mi do ludzi deklarujących wiarę ale jednocześnie wątpiących, krytycznych i ciekawych otaczającego świata. Można się z nimi porozumieć. Tzw. "szczerze wierzący" są odporni na wszelkie argumenty. To fanatycy. Mam z nimi zupełnie inne doświadczenia niż Ty.

            • 6 0

    • różaniec (3)

      Sami bez pomocy Boga i modlitwy jestesmy słabi

      • 7 10

      • (2)

        Słabo Cię rodzice przygotowali do życia, jeżeli czary są Twoim jedynym ratunkiem.

        • 11 9

        • (1)

          nie mieszajmy pojęć..

          • 1 9

          • No tak, nie mieszajmy. Ja nie potrzebuję wiary w piekło aby być przyzwoitym człowiekiem.

            • 8 2

    • wierzymy w Absolut i to że niedostajemy umysło do niego

      • 1 8

    • chyba żartujesz

      ....

      • 6 0

    • odp do 1 posta (1)

      Chyba ktoś Cie mocno skrzywdził w dzieciństwie że takie pierdoły piszesz... Możesz być wyznania jakiego chcesz lub ateista ale mniej szacunek dla każdej religii hipokryto! I nie pisz na forum takich bzdur bo obrażasz innych ludzi swoja głupota i płytkością wypowiedzi...

      • 0 8

      • Wyczuwam w tej wypowiedzi głęboką myśl i chrześcijańską miłość bliźniego. Tradycje wielowiekowej cenzury, monopol na doznawanie krzywd, utwierdzają Cię w przekonaniu, że tylko katolickie uczucia religijne mogą być obrażane. A co z obrazą mojego zdrowego rozsądku ? Mam milczeć kiedy propaguje się szamanizm uwłaczający mojemu rozumowi ?

        • 8 3

    • (2)

      Ty bedziesz mial swoja porazke zyciowa jak bedziesz sie smazyc w piekle ha ha

      • 0 6

      • Katolicy zawsze mieli dużą wyobraźnię w wymyślaniu tortur. Smażenie to dość prozaiczne rozwiązanie. Zawsze zastanawiałem się czy niektórzy z nich nie oczekują w niebie, specjalnego punku widokowego, skąd będą mogli oglądać tortury niewierzących.

        • 7 3

      • To "ha ha" na końcu wypowiedzi oznacza satysfakcję ?

        • 4 0

    • olala (1)

      Wychowaj swoje dziecko, zrób obiad, posprzątaj i nie wymądrzaj się na tematy, których nawet nie czujesz, nie mówiąc o wiedzy.

      • 0 5

      • a jaką wiedzę trzeba mieć na temat czarów ?

        • 4 0

    • (1)

      Twoja wypowiedź właśnie świadczy o tym, że tej modlitwy bardzo potrzebujesz- strasznym cierpieniem Rodziców jest, gdy dziecko zaczyna brać narkotyki (to byłoby normalne dla Ciebie?) a gdy się modli, to znaczy, że umie też pięknie żyć, bo pielęgnuje w sobie cząstkę Boga, a nie zło...

      • 2 5

      • Modlitwa chroni przed narkotykami w takim samym stopniu jak kalendarzyk małżeński przed niepożądaną ciążą. To edukacja i pełne miłości wychowanie dzieci chroni je przed ucieczką w nieracjonalność i religijne wizje. Modlenie się to wyraz zagubienia i niepewności. Jeżeli Ci pomaga, to mnie to nie przeszkadza, ale nie narzucaj tego innym.

        • 4 0

    • :)

      Ale nie jesteś Bogiem.

      • 0 0

    • Pomimo bzdur

      Jakie wypisujesz tak bóg cię kocha aja odmówię dziesiatke różańca za twoje zbawienie

      • 0 0

  • gorąco polecam (6)

    Bardzo sprawie nakręcony dokument ,płynny montaż. Kilka ciekawych historii o współczesnej obecności Różańca w świecie , o sile tej modlitwy.Każda z tych opowieści daje nadzieję i wzmacnia wiarę.

    • 25 17

    • (5)

      Dlaczego Waszego Boga należy tak usilnie nakłaniać do czynienia dobra ?

      • 5 4

      • (4)

        Dlaczego Waszego Człowieka należy tak usilnie nakłaniać do czynienia dobra?

        • 2 5

        • (2)

          Może byłoby łatwiej gdyby każdej niedzieli i święta ludzie zamiast godziny spędzonej w pałacach "klepania modlitw", wyszli z nich i posprzątali po sobie świat lub pomogli potrzebującym.

          • 4 4

          • Czynić dobro... (1)

            A no właśnie ! Jesteś jak domyslam się, daleko od Kościoła, więc nie wiesz jak wiele Kościół i jego wierni robią właśnie dla potrzebujących, a udzielasz pouczeń
            Sprawdź sobie choćby w internecie : działalność charytatywna Kościła. Zobacz hasło "Caritas", to przecież instytucja kościelna. Zobacz misje księży na całym świecie, w najtrudniejszych warunkach i td...Niedawno w Peru, zostali zamordowani dwaj księża polscy. Oni pojechali tam , by pomagać ludziom ...ceną było ich młode życie, ale zapewne pojadą następni by czynić życie tamtych ludzi łatwiejszym

            • 0 0

            • Pomagać ludziom ? Chyba przekonywać do swojej wiary. Mamy takich paru na pokaz. Chlubimy się również naszymi przodkami. Jacy to byli wspaniali i tolerancyjni ludzie. Popatrz na rzeczywistość. Popatrz jak na co dzień katolicy odnoszą się do ludzi niespełniających ich kryteriów "ludzkości"

              • 0 0

        • Ponieważ człowiek nie jest doskonały.

          • 0 0

  • Religia zaczęła się wtedy gdy pierwszy cwaniak spotkał pierwszego idiotę. Mark Twain.

    • 35 31

  • Zawsze mnie to zastanawia, że dorośli ludzie... (14)

    wierzą, że wypowiadając jakieś słowa BÓG w NIEBIE..., słucha ich i podejmuje decyzję, żeby im pomóc lub nie. I tak z każdą modlitwą wszystkich wierzących ludzi na ziemi..Nie do wiary jak wiara jest silna...tylko rozum jakby śpi..

    • 30 38

    • Zawsze mnie zastanawia pycha niedowiarków (4)

      Zastanawiające jest, że wg was "uczonych ateistów" to Bóg jest wymysłem
      ludzi. Gdybyś przeczytał lub przeczytała choćby tylko kilka poz. np. naukowca Michaela Guillena "Zdumiewające prawdy" lub Paula Johnsona
      "W poszukiwaniu Boga" to mógłbyś/mogłabyś poszerzyć swoje horyzonty i nie pisać takich bzdur, gdyż tylko dyskredytujesz się jako osobę myślącą nie mówiąc o zasianiu przynajmniej wątpliwości; bo jak powiadał kiedyś ktoś mądry: myślę więc jestem, a posiadanie wątpliwości jest już jakimś przejawem myślenia...

      • 13 16

      • Pycha ? Raczej odpowiedzialność za siebie i swoje życie.

        • 12 4

      • (2)

        Życie tu i teraz jest tak fascynujące i piękne, że czas na litanie i różańce wydaje się jego koszmarnym marnotrawstwem. W tym samym czasie można sprawić dużo dobra i przeżyć niezwykłe chwile.

        • 13 7

        • (1)

          marnowanie czasu na rozmowie z Przyjacielem nie jest marnowaniem czasu prawda?

          • 0 4

          • pod warunkiem, że nie jest to bezmyślny monolog typu "klepanie różańca"

            • 6 1

    • Tylko rozum, jakby śpi,,,, (7)

      Właśnie, dlatego mówimy o wierze. Wiara to jest właśnie to, że przyjmujemy coś wbrew rozumowi. Po prostu wierzymy i nie szukamy na to żadnych dowodów.

      • 4 6

      • (2)

        To po co rozum ?

        • 7 4

        • (1)

          Moim zdaniem rozum jest po to, abyśmy mądrze (także w oparciu o wiarę) wybierali i odkrywali świat. Odkrywali to znaczy "wydobywali" dotąd ukryte jak np. prąd, który przecież istniał zawsze, tylko przodkowie go nie odkryli, jak nieznanych lądów...One , nieznane lady, istniały, tylko trzeba byo pokoleń, aby je odkryć !
          Rozum jest też po to, abyśmy szanowali swoje - nasze człowieczeństwo i dany nam świat

          • 0 0

          • Wiara jest dzieckiem niewiedzy. Twój przykład dotyczy raczej zapisywania białych plam niż odkrywania nowych lądów. Na początku była niewiedza. To wiara w siły nadprzyrodzone tłumaczyła nam otaczający świat. Im więcej wiedzy tym mniej potrzebni nam bogowie. Jednocześnie potrafimy zaobserwować i tłumaczyć tworzenie się nowych religii. Od wieków był to sposób i metoda manipulowania ludźmi. To władza.

            • 0 0

      • nauka a wiara (3)

        a prawdą jest że nauka współczesna, nawet matematyka, oparta jest na aksjomatach, czyli na stwierdzeniach których prawdziwość się nie udawadnia. Trzeba w nie po prostu wierzyć.

        • 0 0

        • (2)

          Nauka poddaje się nieustannej weryfikacji. Jeżeli teza lub teoria nie ma potwierdzenia w rzeczywistości, wyrzuca się ją do kosza. Nie rozmawiamy przez komputery dzięki aksjomatom wiary tylko dzięki temu, ze aksjomaty matematyczne sprawdzają się w otaczającym nas świecie.

          • 0 0

          • (1)

            Rozmawiamy przez komputery dzięki praktycznym zastosowaniom twierdzeń wynikającym z przyjętych aksjomatów; w tym przypadku, z aksjomatów teorii prawdopodobienstwa. A aksjomaty są stwierdzeniami które zakładamy/wierzymy że są prawdziwe. Wystarczy że ich zbiór leżący u podstaw danej teorii nie jest logicznie sprzeczny. Zmieniając aksjomaty, formułujemy nową teorię. „Sprawdzanie poprawności” aksjomatów matematycznych nie ma sensu; vide twierdzenia Gödela.

            • 0 0

            • Dotknąłeś istoty problemu. Teoria nie może być wewnętrznie sprzeczna. Wróćmy do modlitwy i zewnętrznych przejawów wiary. Jeżeli założymy, że najwyższą siłą sprawczą jest Bóg to według wierzących powinien być wolny od wszelkich słabości. Nie powinien się mylić, ulegać nastrojom. Coś bardziej lubić a coś mniej. Nie powinien się złościć ani obrażać. Gdyby było inaczej. można by było nim manipulować. Gdyby istniała taka wszechmocna i niezależna od niczego siła to świat by nie powstał. Samo jego powstanie wynikałoby ze słabości tej siły. Innymi słowy jeżeli Bóg istnieje to nasze modlitwy nie mają żadnego sensu. Może oprócz efektu "placebo", do tego jednak nie trzeba mieszać żadnych bogów. Jeżeli komuś pomaga to świetnie. Nie widzę jednak powodu aby leczeniem objąć pozostałą część ludzkości.

              • 0 0

    • wystarczy spróbować

      Dla wszystkich, którzy tego nie robią, sprawa musi wydawać się absurdalna. Dla wszystkich, którzy się modlą, absurdalna jest postawa tych drugich - jak można urodzić się, żyć 80 lat i umrzeć nie szukając odpowiedzi o co chodzi.

      Bo każdy kto szuka, w końcu znajduje.

      Boga.

      • 2 7

  • A co zrobicie...? (11)

    gdy któregoś dnia przyjdzie Wam rozstać się z tym światem bez nadziei, że "TAM" jest coś jeszcze, czego nie jest w stanie wyobrazić sobie ludzki umysł zasklepiony dotychczasowym ziemskim bytem ? Wiara chrześcijańska trwa od co najmniej dwóch tysięcy lat i nadal jest aktualna czy to się komuś podoba czy nie...... Poznając ludzi wierzących masz nadzieję, że nie jesteś osamotniony, bo właśnie nadzieja jest podstawą wiary !!!

    • 20 21

    • (10)

      Panie Mieczysławie, mam nadzieję że gdy pewnego dnia przyjdzie mi się rozstać z tym światem poczuję ulgę. Dla mnie skończy się wszystko. Nie przeraża mnie to. Nie czuję się osamotniony. Nie obawiam się innych ludzi. Prowadzę odpowiedzialne i szczęśliwe życie. Proszę spróbować.

      • 10 4

      • (9)

        Drogi Ateisto, Nie pękaj i ogarnij się trochę. Przecież żyjesz w ciągłej sprzeczności...Nawet tego nie zauważasz ???i Prowadzisz szczęśliwe życie a jak się skończy to poczujesz ulgę ??? Jedno wyklucza to drugie biorąc nie na logikę... to pętla albo spirala śmierci jeszcze za żywota. Bardzo mi to nie odpowiada taka filozofia rodem z piekła, którego ponoć nie ma....Nawet nie myślę o tym aby spróbować, wolę ukojenie w wierze którą praktykuję. Może i Ty się jednak przełamiesz...:) Życzę Ci pogody na co dzień i od święta.

        • 3 13

        • (8)

          Szanowny Panie. Życie działa w ten sposób, że wszystkie żywe organizmy się starzeją. Przychodzi zmęczenie a czasami ból. Zaczynają się utraty pamięci a mięśnie odmawiają posłuszeństwa. Żadnego piekła nie ma. Chyba, że w wersji chrześcijańskiej gdzie grzeczne zwierzęta idą do niebiańskiego Zoo a niegrzeczne i krnąbrne będą się smażyć jako kotlety lub dusić jako gulasz w garach. Niech Pan się nie przejmuje. To taki żart. Jestem już coraz bliżej kresu moich dni. Nie pękam i nie szukam ucieczki w nieracjonalność. Na tyle moje zmysły jeszcze mnie nie opuściły. Pozdrawiam.

          • 10 3

          • Kres życia ziemskiego nie oznacza jego końca... (7)

            Gdyby tak było nie było by tak wielu wspaniałych ludzi jak JP II czy O. Maksymilian który oddał życie za drugiego człowieka. Czy w tej tajemnicy nie kryje się dalszy sens...??? " Idź przez życie tak aby ślady Twoich stóp przetrwały cię" bo "miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie udźwigniecie".... W tych kilku słowach mieści się cały sens naszego ziemskiego bytu.
            Pozdrawiam, M.

            • 1 8

            • (6)

              Szanowny Panie. Dla mnie moje życie to wielka przygoda bez liny asekuracyjnej. Jest dane mi raz, tu i teraz. Nie mam okazji pójść do spowiedzi i "wygumkować" przeszłości. Żyję z całym bagażem dotychczasowych doświadczeń. Właśnie dlatego codziennie muszę uważać, żeby nie krzywdzić drugiego człowieka. Mam nadzieję, że te wielkie czyny ludzi, które Pan przytacza w swoim wpisie nie wynikały z prozaicznych pobudek, na które się Pan powołuje. Sądzi Pan, że gdyby nie miały świadomości "zapasowego życia" postąpiły by inaczej ? Mam nadzieję, że Pana intencją nie było obrażenie wielkości tych ludzi. Pozdrawiam

              • 6 1

              • (1)

                Osoby które zostały przywołane w moim poprzednim wpisie nie działały z "prozaicznych" pobudek, to oczywiste ! Ich kierowała wielka miłość do człowieka, takiego jakim jest ten człowiek. I nadal wstawiają się za nami. Twoja przeszłość też nie ma tu żadnego znaczenia dla Nich. To od Ciebie zależy jakie wnioski wyciągasz i do czego dążysz. Jesteś wolnym człowiekiem aż do bólu... Wielu widziało lecz nie uwierzyło, błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli. Dlaczego śmierć nie stanowi kresu naszego życia ? Czy Ty tylko się użalasz nad sobą i tkwisz w zamkniętej kapsule czasu bo żyjesz tu i teraz ? W moim życiu doczesnym było o wiele więcej zdarzeń z pogranicza życia i śmierci. I nigdy ich nie zapominam bo one utwierdzają mnie w wierze. Cuda się zdarzają ... czy potrafisz to zaakceptować ???

                • 0 0

              • Dlaczego sądzisz, że Twój Bóg zorganizował świat w ten sposób, że najpierw dał Ci rozum a potem Twoje zbawienie uzależnił od rezygnacji z niego i poleganiu wyłącznie na wierze ? Nie widzisz w tym jakiejś perwersji ?

                • 0 0

              • (3)

                Twoja materialistyczna teoria życia pozbawiona jest Duszy którą każdy człowiek posiada niezależnie od tzw. chcenia. To ateiści wymyślili życie puste i nie mające głębszego sensu. Biada im biada bo nie wiedzą co czynią !!!

                • 0 0

              • (2)

                Jestem ateistą i niczego nie musiałem wymyślać. Urodziłem się i zastałem otaczający mnie świat. Sensem mojego życia jest życie. Dostarcza mi wzruszeń i emocji, przyjemności obcowania z ludźmi i przyrodą. To piękna przygoda. Mój rozum pozwala mi na podróże w wyobraźni bez konieczności przemieszczania się. Pozwala mi na racjonalne poznawanie otaczającego mnie świata. Pozwala na więcej. Na zrozumienie zjawisk, które są poza moimi zmysłami. Sens tej przygody jest niewyczerpalny. Jeżeli zarzucasz mi, że moje życie jest puste i nie ma większego sensu to albo brak Ci wyobraźni albo wiara w Twojego Boga odebrała Ci rozum.

                • 0 0

              • (1)

                "Uderz w stół a nożyce się odezwą".... Swoimi wypowiedziami tylko potwierdzasz jak bardzo masz ograniczone pole widzenia do "tu i teraz" !!! Kiedyś może doznasz olśnienia kiedy będziesz wreszcie świadom jak życie przeleciało ci przez palce i co cię ominęło. No ale skąd ty masz o tym wiedzieć żyjąc w swoim zadufaniu o nieomylności ateistycznego świata.... Krzyż ci na drogę...

                • 0 0

              • Nic mi nie przeleciało. Miałem i nadal mam piękne i szczęśliwe życie. Nie jestem zadufany tylko racjonalny. Śmierć mnie nie przeraża. Nie myślę o niej na co dzień, ale przecież jesteśmy na nią skazani już w dniu narodzin. Przyjdzie prędzej czy później. Jeżeli czegoś się obawiam to umierania w bólu i mękach, które obdziera nas z człowieczeństwa.

                • 0 0

  • (3)

    Święty Michale Archaniele,

    broń nas w walce. Przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną.
    Niech go Bóg poskromi, pokornie błagamy, a Ty, Książę Zastępów niebieskich mocą
    Bożą strąć do piekła szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz krążą po świecie.

    Amen.

    • 21 14

    • I po co nam szkoły ?

      • 7 3

    • Przez Maryję do Jezusa:-) (1)

      Niech Maryja Królowa Pokoju otoczyli Was swoim płaczem prawdziwej Miłości i Pokoju:-)

      • 2 10

      • Przeczytaj jeszcze raz to co napisałaś i zapłacz nad tym bełkotem.

        • 8 0

  • Nie oglądaj jeśli nie chcesz popaść w herezje

    Ten film poraża widzeniem świata oczami człowieka będącego cały czas na klęczkach. Człowieka nie mogącego się "wybić na swoje człowieczeństwo ponieważ powinien się cały czas modlić i wierzyć w cuda". To wizja człowieka o wiele bliższa islamowi niż chrześcijaństwu. Krótko mówiąc autorzy filmu idą drogą wytyczoną przez prymasa Wyszyńskiego, drogą kościoła zaściankowego, kapliczkowego pozbawionego refleksji intelektualnej. Tymczasem Jan Paweł II w swoim nauczaniu mówi o negatywnych skutkach odrzucenia rozumnego charakteru wiary: ”Wiara, pozbawiona oparcia w rozumie, skupiła się bardziej na uczuciach i przeżyciach, co stwarza zagrożenie, że przestanie być propozycją uniwersalną. Złudne jest mniemanie, że wiara może silniej oddziaływać na słaby rozum; przeciwnie, jest wówczas narażona na poważne niebezpieczeństwo, może bowiem zostać sprowadzona do poziomu mitu lub przesądu.” Tyle papież. Człowiek który uważał iż został w sposób cudowny ocalony w zamachu. W tym filmie nie ma miejsca na rozum jest tylko owo mityczne i zbobonne myślenie autorów filmu istniejące w chrześcijaństwie od samego początku ale już niekoniecznie zgodne ze współczesną nauką kościoła katolickiego. Stanowczo odradzam oglądanie tego filmu katolikom którzy chcą być w zgodzie z naukami Jana Pawła II i nie popaść w dewocje która zawsze kończy się herezją.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Gdańsk

Helios Forum Gdańsk

Forum Gdańsk

18  filmów
na afiszu

Helios Alfa Centrum

Alfa Centrum

12  filmów
na afiszu

Helios Metropolia

Galeria Metropolia

10  filmów
na afiszu
19  filmów
na afiszu

Cinema1

Galeria Morena

13  filmów
na afiszu
7  filmów
na afiszu
9  filmów
na afiszu

Kino Muzeum

Muzeum II Wojny Światowej

4  filmy
na afiszu
12  filmów
na afiszu

Kino IKM

Instytut Kultury Miejskiej

9  filmów
na afiszu
Gdynia

Helios Riviera Gdynia

Centrum Riviera

18  filmów
na afiszu
17  filmów
na afiszu
Sopot

Multikino Sopot

Centrum Haffnera

12  filmów
na afiszu
Rumia

Multikino Rumia

Galeria Rumia

12  filmów
na afiszu