• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Magia Pottera powraca. Recenzja filmu "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć"

Tomasz Zacharczuk
19 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" - zwiastun:

Wystarczyło kilka machnięć filmową różdżką i znów lądujemy w świecie wszechmocnych czarodziejów, nieświadomych mugoli i dziwacznych stworzeń wydostających się z wyjątkowo pojemnej walizki. Magia znana z serii przygód Harry'ego Pottera niewątpliwie oczaruje zarówno zaprawionych znawców tematu, jak i tych, którzy bram Hogwartu nie zdecydowali się dotychczas przekroczyć.



Pięć lat, jakie minęły od ostatniej ekranizacji przygód młodego czarodzieja z Hogwartu, wystarczyły, aby tęsknotę za baśniowym światem magii przekuć w kolejną filmową serię, a przede wszystkim utożsamić ją z zupełnie nowym bohaterem. David Yates sięgnął więc po świeży materiał, który nieodzownie jednak wiąże się z tym, co przez ponad 10 lat serwowali nam twórcy filmowej sagi J.K. Rowling. Zapomniane już nieco zaklęcia ponownie ożywiają magiczny świat, choć tym razem z mistycznych wnętrz Hogwartu przenosimy się w Nowy Jork lat 20., a rezolutnego młokosa z błyskawicą na czole zastępuje mniej charyzmatyczny, acz równie dobrotliwy czarodziej, który ze zwierzętami dogaduje się lepiej niż z ludźmi.

Newt Scamander (Eddie Redmayne) to z pewnością nie Harry Potter. Postaci sporo jeszcze brakuje, by zdetronizować ulubieńca tłumów. Pamiętajmy jednak, że "Fantastyczne zwierzęta ..." to dopiero pierwszy z pięciu planowanych filmów o przygodach maga, na którego dokonaniach bazował najbardziej znany bohater spod pióra J.K. Rowling. Newt Scamander (Eddie Redmayne) to z pewnością nie Harry Potter. Postaci sporo jeszcze brakuje, by zdetronizować ulubieńca tłumów. Pamiętajmy jednak, że "Fantastyczne zwierzęta ..." to dopiero pierwszy z pięciu planowanych filmów o przygodach maga, na którego dokonaniach bazował najbardziej znany bohater spod pióra J.K. Rowling.
Ci, którzy wnikliwie i zapewne nie raz wertowali kartki powieści J.K. Rowling postać Newta Scamandera bez problemu powinni kojarzyć, choć on sam osobiście w serii przygód Harry'ego Pottera się nie pojawia. Wątek nieszablonowo działającego czarodzieja i wybitnego znawcy fantastycznych zwierząt na tyle jednak zaciekawił filmowców, że właśnie na wątłe barki Scamandera wrzucono ciężar odpowiedzialności za schedę po ekranowym Potterze. Schedę oczywiście umowną, bo historia Scamandera rozgrywa się 70 lat przed pojawieniem się młodego geniusza w czterech ścianach Hogwartu.

Newt (Eddie Redmayne) przypływa do Nowego Jorku lat 20. XX stulecia. Skromny i nieco nieśmiały chłopak zawzięcie dzierży w dłoniach ogromną walizę wypełnioną przeróżnymi magicznymi stworzeniami. Po części przez własne gapiostwo, a po trochu w wyniku niefortunnych zdarzeń, niesforne zwierzaki wydostają się z ukrycia, siejąc niemałe spustoszenie na ulicach metropolii. Scamander trafia na świecznik organizacji czarodziejów. Musi więc nie tylko się ukrywać, ale też znaleźć rozbrykanych podopiecznych. W tle przewija się jeszcze mroczna, magiczna siła uśmiercająca niczego nieświadomych mugoli (tudzież w wersji amerykańskiej - nie-magów).

Niewątpliwym atutem filmu są tytułowe zwierzęta - dziwaczne, barwne i na ogół sympatyczne stwory, które swoim wyglądem i zachowaniem potrafią zarówno rozbawić, jak i zaciekawić. Niewątpliwym atutem filmu są tytułowe zwierzęta - dziwaczne, barwne i na ogół sympatyczne stwory, które swoim wyglądem i zachowaniem potrafią zarówno rozbawić, jak i zaciekawić.
Pod kątem wizualnym widowisko Davida Yatesa znakomicie nawiązuje do ekranowej "potteromanii". Tytułowe zwierzęta, nie dość że są wyjątkowo urokliwe i barwne, nasycają dodatkowo cały obraz baśniową magią, dzięki czemu od pierwszych kadrów czujemy, jakbyśmy odwiedzali doskonale znane miejsce, w którym dawno nie byliśmy. Dbałość o techniczne szczegóły, wartkie tempo akcji okraszone humorem i odpowiednią dozą tajemniczości oraz malowniczo skadrowany Nowy Jork w wydaniu retro nadają filmowi niezwykle intensywnego kolorytu. Sprawia to, że przygody Newta Scamandera ogląda się na jednym wdechu, a nuda zdecydowanie nam nie grozi.

Należny udział w tej ekranowej harmonii i magii mają również odtwórcy głównych ról. Eddiemu Redmayne'owi postać Scamandera leży jak ulał. Charakterystyczna aktorska maniera i chłopięcy, nawet nieco zniewieściały urok idealnie wpasowują się w ramy odtwarzanej postaci. Scamanderowi, choć miejscami wyraźnie brakuje ikry i charyzmy Pottera, zaczarowanie widza przychodzi z zaskakującą lekkością. W jego nawet nieco naiwną dobroduszność nie sposób nie uwierzyć. Idealną przeciwwagą głównego bohatera jest Percival Graves w wydaniu Colina Farrella. Aktorowi z pewnością nie można odmówić wybijającej się ponad przeciętność charyzmy, którą naszpikował swoją mroczną postać intryganta. Dość oszczędnie na drugim planie poczynają sobie panie, czyli filmowe siostry Goldstein w osobach Katherine Waterston i Alison Sudol. Uroczy kontrast obu bohaterek na pewno jednak zostanie mocniej zaakcentowany w dalszych odsłonach nowej czarodziejskiej sagi. A propos kontynuacji - w "Fantastycznych zwierzętach ..." epizodycznie przewija się jeszcze prawdziwy aktorski tuz, który aspirować będzie do rangi czarnego charakteru na wzór Lorda Voldemorta.

"Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" w pełni oddają magiczny klimat filmów o Harrym Potterze, choć pod kątem fabuły można miejscami mówić o pewnym niedosycie. Warto jednak na pierwszej części zakończyć porównania ze słynnym poprzednikiem i dać Scamanderowi pełnię czarodziejskiej władzy na wielkim ekranie. "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć" w pełni oddają magiczny klimat filmów o Harrym Potterze, choć pod kątem fabuły można miejscami mówić o pewnym niedosycie. Warto jednak na pierwszej części zakończyć porównania ze słynnym poprzednikiem i dać Scamanderowi pełnię czarodziejskiej władzy na wielkim ekranie.
Magii zdecydowanie brakuje jednak w filmowym scenariuszu. O ile główny wątek widowiskowej i zabawnej pogoni za zwierzęcymi uciekinierami zaciekawi i rozśmieszy, to w nadmiarze może być zbyt zdziecinniały i mało ambitny, zwłaszcza dla dorosłych i dojrzałych widzów, a takimi, nie zapominajmy, są już fani filmowej sagi o Harrym Potterze. Tę kolorową harmonię miał nieco rozbić poboczny epizod z młodocianym wyrzutkiem (Ezra Miller) ogarniętym mroczną magią skierowaną głównie w zwykłych śmiertelników. Wątek ten poprowadzono jednak dość chaotycznie, a działania Credence'a i Percivala zbyt słabo uwiarygodniono.

Niewiele dowiadujemy się też o samym Scamanderze, którego poznajemy już jako względnie ukształtowanego czarodzieja mającego za sobą liczne eskapady po całym świecie i przerwaną naukę na Hogwarcie. W tej jednak materii twórcom można wybaczyć. Wszak "Fantastyczne zwierzęta ..." mają otwierać aż 5-częściową serię o badaczu magicznych stworzeń, czasu więc na poznanie Newta w kolejnych epizodach nie powinno zabraknąć.

Scamanderowi piekielnie ciężko będzie wejść w buty Harry' ego Pottera, ale też nie do końca o to przecież chodzi, aby dublować ulubieńca tłumów. Gdyby zarówno głównego bohatera, jak i całe "Fantastyczne zwierzęta ..." potraktować jako kopię tego, co już na wielkim ekranie widzieliśmy, to przedsięwzięcie z góry należałoby uznać nie tyle za przegrane, co bezsensowne. David Yates więc mozolnie i bardzo ostrożnie zapoznaje nas z nowym magiem, zmienia czasoprzestrzeń, rozkłada akcenty na inne pola filmowej magii, unika wtórnej narracji. Pierwszą odsłonę historii Newta Scamandera trzeba obdarować sporym kredytem zaufania, bo choć nie wszystko tu jeszcze nas oczaruje i urzeknie, to obietnica kolejnej wielkiej przygody kusi spotkaniem z fantastycznymi zwierzętami, które warto w tym przypadku znaleźć.

OCENA: 7/10

Film

6.6
31 ocen

Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć (9 opinii)

(9 opinii)
Fantasy, Przygodowy, Familijny

Opinie (59) 2 zablokowane

  • (16)

    Nie zabierajcie swoich dzieci na te okultystyczne widowisko. Otwieranie się na złe duchy, czary, siły nadprzyrodzone otwieramy się na złego. Ten film i książki powinny być zakazane.

    • 14 115

    • Jakim prawem Ty decydujesz, kto jest zły ? (5)

      • 13 2

      • (4)

        Mam rozum i chodzę do kościoła. Nie kto jest zły, tylko co jest złe dla innych.

        • 2 24

        • Hahahahahhahaah...

          • 9 2

        • jakoś inni nie martwią się o ciebie

          Janusz, to jest bajka, taki pic na wodę, to nie istnieje,
          ja wiem technika tak poszła do przodu, że wydaje się...ale to się tylko wydaje
          to nie istnieje, to jest fikcyjny film na podstawie fikcyjnej książki

          • 18 2

        • Ja nie chodzę i też mam rozum.

          • 6 1

        • dajcie spokój, to jakiś trol

          napisał "kościół" z małej litery :]

          • 0 1

    • Poza tym, że film jest mega nudny, to rzeczywiście- osoba wierząca w Boga (3)

      raczej nie powinna go oglądać, to otwarcie się na świat demonów

      • 2 16

      • Bóg Słowian nie ma nic przeciwko bajkom (1)

        słabego Boga macie, albo jest tak wymyślony jak te bajki o demonach

        • 12 1

        • U nas Słowian nigdy nie było jednego Boga.

          • 0 0

      • Słabieńka ta wasza wiara, jak byle filmik jej zagraża, śmiech na sali :D

        • 2 0

    • gr8 b8 m8

      • 0 0

    • (1)

      Gumisie też robiły magiczny napój z jagód, w muminkach była magia - nawet w zaczarowanym ołówku była magia!

      • 11 0

      • albo taki gadający wąż

        a nie, sorry to Biblia

        • 10 1

    • Kłamstwo

      Kolejny chrześcijanin się znalazł...może byście zajeli się księżmi pedofilami, a nie brali na poważnie wszystkich filmów.!

      • 11 0

    • ...

      Hahhahaha, o matko..

      • 2 0

    • Dobry trolling :D lapka w gore!

      • 2 0

  • (8)

    Film strasznie nudny. Jak ktoś chce się wyspać to polecam. W połowie żeśmy wyszli. Czekaliśmy , aż zacznie się coś dziać i nie stety..szybciej zdążyliśmy usnąć.

    • 9 32

    • (2)

      "nie stety" - skisłem

      • 10 0

      • Oj tam oj tam

        • 0 0

      • Niektórzy piszą "na prawdę", nie wiem co gorsze :)

        • 2 0

    • KIlka osób i my też wyszliśmy z kina, nudny, naciągany

      • 0 4

    • Idioto (2)

      To wkońcu usneliście czy wyszliście? :D

      • 4 0

      • wyszli zanim się zaczął

        • 2 0

      • Idioto zastanów się . Myślenie nie boli. Czytaj ze zrozumieniem.

        • 0 0

    • To zescie mogliscie zostac juz w tych kartuzach

      • 0 0

  • Czy ten film nadaje sie na 3 ekrany w nowym kinie na morenie czy jeszcze jest za mało nowoczesny? :) (3)

    Bo cos pisali ze wtym roku tylko jeden film bedzie przystosowany na 3 ekranu i premiera ma byc w grudniu?

    • 3 0

    • chodziło o Smoleńsk 500+

      • 7 1

    • Podejrzewam, że to będzie ŁOTR;)

      • 3 0

    • Bylam dzisiaj na tym filmie wlasnie na morenie, i pytalam o tą nową salę, dopiero w grudniu ma być premiera ńowego filmu, aktualnie nawet tego stratreca nie grają.

      • 0 0

  • fantastyczny film. (3)

    Moj Bryan od dziecka fascynuje sie Harrym Potterem. Ciesze sie ze moze obejrzec kolejne basniowe przygody bo rzeczywistosc w Polsce je bardzo szara na co dzien.

    • 18 7

    • szara ? moze u was w rodiznie? zajmij się dzieckiem, gry , zajęcia dodatkowe (1)

      rower, piłka, basen

      • 0 5

      • Bryan chcialby zostac Czarodziejem jak Harry.

        Uczy sie roznych zaklec i rytualow. Moze faktycznie zapisze go na basen.

        • 8 0

    • Musicie mu

      Dżesikę dorobić, nie będzie się nudzuł.

      • 8 1

  • czy ktoś mógłby te teksty redagować? (2)

    I pomoc młodemu redaktorowi zapanować nad językiem polskim?
    Wyjaśnić co oznacza zwrot "na świeczniku"? Oraz że nie trafia sie "w" Nowy Jork, a raczej "do"?
    Dalej nie dalam rady czytać.
    Drogie Trójmiasto, proszę - trochę więcej szacunku dla czytelników.
    Bycie dziennikarzem wymaga biegłej znajomości języka ojczystego, widać że od paru lat matura z polskiego wygląda jak wygląda:(

    • 29 1

    • "Na świeczniku" czy "na dywaniku", jaka to w gruncie rzeczy różnica w świecie czarodziejów?

      • 0 0

    • I jeszcze "zawzięcie dzierży walizkę"... ;-)

      • 0 0

  • o nieświadomych mugoli (tudzież w wersji amerykańskiej - nie-magów).

    Co autor nial na mysli uzywajac tu "tudziez"?

    • 7 0

  • Nuda nuda nuda (1)

    Film śmiertelnie nudny. Tytuł nie do końca zgodny z fabułą. Żadne ze zwierząt nie pojawiło sie w książce o Harrym Poterze. Momentami widzowie przysypiali. Ogólnie moim zdaniem nie warto wydawca kasy.

    • 3 12

    • Harrego Pottera to Ty najwyraźniej palcem nie dotknąłeś...

      • 0 0

  • Super film

    są magiczne zwierzęta, jest akcja, jest sentyment. Efekty 3D robią polowe roboty ae oczywiscie trzeba miec pojecie o tym ze zeby 3d bylo widoczne nalezy siadac z przodu sali a nie na koncu...
    Jak ktoa oczekiwal filozoficznej rozprawy i nie wiadomo jak zaawansowanej fabuły... no coz... my sie wybawilismy na calego

    • 16 0

  • Jestem mile zaskoczona:))

    Historia wciąga od samego początku. Myślę, że jest to film dla osoby w każdej wieku. Podziwiam wyobraźnie Rowling::)))

    • 12 0

  • (6)

    Zawsze sie zastanawiam: dla kogo produkuja te gnioty. Skad takie arcydziela jak "Arak rekinow na plazy", "Glupi i glupszy", "M jak milosc", "Moda na skuces", "Harry Potter" i wiele, wiele innych. Przeciez poziom tego rynsztoku zahacza o debilizm. Dla kogo to jest???

    • 5 20

    • (3)

      A Ty pewnie chodzisz tylko do teatru, opery i do "Żaka"? Na rozrywkę dla wybranych. Tylko uważaj jak będziesz siadał, bo ten kij z d....zrobi Ci krzywdę. Ten komentarz napisałeś na podstawie recenzji? Bo chyba nie poszedłeś na tego gniota razem z tłumem maluczkich.

      • 7 1

      • (2)

        Mam w swojej filmotece juz prawie 2000 filmow (slowie: dwa tysiace) i wciaz mnie zaskakuje poziom filmow dla widza typu D. Tylko kto jest tym widziem wlasnie? Robol? Typowy prol? Przeciez ten typ ludzi nie pojdzie do kina, nie kupi filmu - takiemu starczy rynsztok TV i piwo za 2 zl, wiec jaki z niego zarobek? Zerowy. Wiec kto? Zapewne tacy jak Ty, wiec powiedzmi kim jestes. Zawsze mnie intrygowaly niziny spoleczne, a ze nie mam z nimi kontaktu, wiec trudno mi oceniac. Mozesz napisac cos wiecej o sobie?

        • 0 2

        • (1)

          Uff. Dwa tysiące filmów. Szacunek. I czego się nauczyłeś oglądając te filmy? Pisać starczy, zamiast wystarczy, oceniania ludzi po obejrzanych filmach i siebie po ilości posiadanych filmów w filmotece. Może czas trochę poczytać książki, porozmawiać z ludźmi i zacząć myśleć samodzielnie. Myślisz, że różnisz się czymś od ludzi których oceniasz tylko dlatego, ze masz 2000 filmów? To chyba trochę za mało, abyś miał tak wybujałe ego. Możesz obrażać ludzi, ale Twoja pisanina mówi wiele o Tobie. Siedzisz w małym mieszkanku, zawalony filmami, bez znajomych i życia. Pewnie miałeś jakieś ambicje, ale brak inteligencji i możliwości zweryfikował wszystko. Teraz zostało Ci tylko ego i żal do świata. A jaki film obejrzałeś ostatnio? Co wniósł do Twojego smutnego życia? Na jakim przedstawieniu byłeś? Żal mi Ciebie.

          • 2 0

          • Hmmm... Psychoanalize w wykonaniu prola (bez obrazy, po prostu lubie dokladne terminy) proponuje zostawic podobnym sobie. Pytanie bylo inne. Przypomne: jakie srodowiska ogladaja i zachywacaja sie takim chlamem. Miales pisac o sobie, a nie o mnie. Mnie ten temat naprawde interesuje, lubie poznawac rozne srodowiska choc nie ukrywam, ze od wielu trzymam sie zdecydowanie z daleka.

            • 0 1

    • Zastanawiasz sie?Ale czym? Przecież własnie udowodniłes, że nie masz mózgu !!

      Gdybyś go miał to byś wiedział ,ale nie masz dlatego musiałeś pochwalić się głupotą!! Szkoda tylko, że się nie podpisałeś byśmy wiedzieli na przyszłość :)

      • 2 1

    • stawiasz

      na jednej półce tasiemca "M jak miłość" i "Harrego Pottera"? Serio????

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Wydarzenia

Marzec Sopocianek (3 opinie)

(3 opinie)
projekcje filmowe, spotkanie, warsztaty, zajęcia rekreacyjne

Pokazy specjalne w Kinie Muzeum | Krótkometrażowe animacje nominowane do Oscara w 2024 roku

18 zł
impreza filmowa, projekcje filmowe, przegląd

Podróże z Albertem: film interaktywny

26,90 zł
projekcje filmowe