• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Interstellar
6.3
76 ocen
2 godz. 49 min.
produkcja: USA, Wielka Brytania
gatunek: Sci-Fi
reżyseria: Christopher Nolan    scenariusz: Christopher Nolan
premiera: 7 listopada 2014 (Polska)
4 listopada 2014 (Świat)

Opis filmu

Grupa badaczy odkrywa i wykorzystuje tunel czasoprzestrzenny, by przezwyciężać granice podróży kosmicznych oraz ogromne dystanse międzygwiezdne.

Obsada

Matthew McConaughey, Anne Hathaway, Jessica Chastain, Bill Irwin, Ellen Burstyn, Michael Caine, Wes Bentley, Casey Affleck

Zwiastun

Opinie (38)

  • Będzie grubo.

    • 15 7

  • co by było gdyby (5)

    Niektóre pomysły, składające się na scenariusz, były dobre. Ale połączenie tych pomysłów - tragedia. Momentami film traktuje widza jak przygłupa.
    Jest oczywiście czarny charakter, któremu nie wiadomo o co chodzi - poza mordowaniem. Najlepszy z całego filmu był robot wojskowy.

    • 11 44

    • Czy my widzieliśmy ten sam film? (4)

      Akurat wątek "czarnego charakteru" jest bardzo realistyczny. Film a raczej reżyser nie traktuje widza w żadnym momencie jak przygłupa. Raczej oczekuje od niego pewnego poziomu wiedzy i inteligencji. Podsumowując: byłem dzisiaj na tym filmie. Tak dobrego filmu już dawno nie oglądałem. Ale przyznam obiektywnie, że dla wielbicieli kina w stylu Gwiezdnych wojen tego filmu bym nie polecał. Tu wymagane jest posiadanie dużo wiedzy i doświadczenia życiowego aby móc się tym filmem zachwycać.

      • 20 9

      • ten sam (2)

        Wiedzy i inteligencji mam aż nadto ;), doświadczenie życiowe również.
        Ale nie zmienia to faktu, że niektóre wątki było MOCNO naciągane.
        Choćby na planecie godzina = 7 lat, ale 20 tys. km dalej już nie, bostatek jest poza "horyzontem zdarzeń".
        Albo człowiek "trójwymiaropwy" w świecie pięciowymiarowym. Ani to przenośnia nie była ani prawda.
        Jeśli chcesz się zachwycić filmem polecam "Forest Gump", "Czarny łabądź" lub "koneser" (lub "kolekcjoner" - nie pamiętam tytułu, a oba pasują do scenariusza".
        "Interstellar" to film który zdecydowanie zagubił się pomiędzy gatunkami i nic dobrego z tego nie wyszło.
        A może i jestem uprzedzona, nie lubię w filmach pseudonauki. A tym przypadku, mimo że jestem wielbicielką fantastyki, głupota niektórych fragmentów poraża.

        • 9 14

        • Jak na aż nadto inteligencji (1)

          to robisz aż nadto błędów.

          • 6 3

          • Wskaż błędy.
            A tak dla twojej wiadomości - na końcu zdania jest znaczek ";)", który oznacza stwierdzenie z przymrużeniem oka.
            To tyle, panie nadto czepialski ;)

            • 3 1

      • > Film a raczej reżyser nie traktuje widza w żadnym momencie jak przygłupa.
        Nie, wcale, na wszelki wypadek tylko powtarza po pięć razy to samo, żeby do widza na pewno trafiło - jak nie powiemy 5 razy, że dokowanie było niedokładne to się biedak zgubi. Główny bohater jest takim super pilotem, że zostaje w 2 minuty wybrany na szefa misji, jednocześnie będąc takim kompletnym zerem, że nikt go nie szukał, planowali wysłać najważniejszą misję w historii z byle kim.

        > Raczej oczekuje od niego pewnego poziomu wiedzy i inteligencji.
        Prom kosmiczny z wodnej planety odlatuje sam, na własnych silniczkach - z Ziemi musiał być wystrzelony na normalnej rakiecie. Wiadomo, jak jest 20% mocniejsza grawitacja to robi się to łatwiej. I wisienka na torcie dla "inteligentnego widza z pewnym poziomem wiedzy" - inżynierowie tych wspaniałych nadajników nie wpadli na to by znakować czasowo wiadomości ani choćby dorzucać numer z sekwencji? Potraficie sobie wyobrazić system do zbierania pomiarów, który potrafi odczytać sygnał zdeformowany przez inny przepływ czasu na powierzchni ale nie koreluje danych z jakimkolwiek czasem? Jak mają takich super inżynierów to może zasługują na koniec ludzkości :P
        Jeżeli film, jest reklamowany jako rasowe SF a w środku jest pełno nawiązań do Odysei Kosmicznej to wypadało by się bardziej postarać. I to nie jest nawet kwestia znajomości fizyki ale zdrowego rozsądku. Nie ma to jak pokazać widzowi ogromne pola kukurydzy, tak wielkie, że wymagają automatycznych kombajnów - należące do jednego człowieka; potem wspomnieć, że ludzkość została tak mocno zdziesiątkowana, że miliardy ludzi to dla współczesnych kompletna abstrakcja a potem domagać się od widza by wierzył, że cywilizację dotknął potworny głód - to możliwe tylko wtedy gdy te rakiety NASA na etanol latają.

        • 7 3

  • raczej fajny

    chociaż pierwsza połowa filmu ślimaczy się w polach kukurydzy i tego można było uniknąć. Potem akcja rusza z miejsca i zaczyna być ciekawie. Stopień zagmatwania tematów grawitacyjno-czasoprzestrzennych nieznacznie przekroczył możliwości poznawcze moje i mojej rodziny ;))).
    Ale ogólnie film oceniam pozytywnie.

    • 25 7

  • Rewelacja!

    Jeden z ciekawszych filmów, rewelacja... Nie ma co się rozwarstwiać i namawiać. Jak macie ochotę na film, to na tym filmie się nie zawiedziecie :)

    • 38 7

  • Gniot (2)

    poziomem sięga obciachowego Armagedona ale dużo nudniejszy. Szkoda dobrych aktorów dla takiego gniota.

    • 13 42

    • taką opinię mogła (1)

      napisać jedynie kobieta, oczywistym jest, że film ją przerósł, dla mnie 10/10

      • 10 11

      • takiego bąka

        mógł puścić jedynie obrzydliwy mizogin.
        film - petarda.

        • 9 2

  • Nie idzcie na ten film

    Lubie SF ale prawie 3h, akcja powolna, dobrzy aktorzy ale niestety film nieudany.

    • 12 38

  • Mi się podobał

    Oderwał mnie całkowicie od rzeczywistości. 3h mi szybko zleciało. Polecam

    • 33 5

  • rewelacja! (4)

    Czekałam na ten film i się nie rozczarowałam. Czytam niektóre opinie i zastanawiam się czy co niektórzy oglądali ten sam film co ja? Ludzie narzekają, że słabe efekty specjalne, że mogłoby być ich więcej... przerażający jest fakt, ze dziś oczekujemy od filmu, ze będzie wyglądał jak gra komputerowa, wszytko zrobione na "zielonym tle", więcej, głośniej, straszniej i najlepiej żeby jeszcze jakis obcy grasował i zabijał. Nie o to w tym filmie chodziło. Interstellar został nakręcony w duchu panujacych praw fizyki oraz astrofizycznych teorii, jest bardziej science niż fiction. Kosmos wygląda jak kosmos, Saturn wygląda jak Saturn, a Ziemia wygląda jak Ziemia (kto nie wie jak wygląda niech obejrzy zdjęcia wykonane przez Voyagera). Zastanawiam się czy ludzie, którzy krytykują Interstellar wiedzą co to jest "horyzont zdarzeń" albo "asysta grawitacyjna" albo czy w ogóle znają ogólną teorię względności o szczególnej już nie wspomnę... i jeszcze coś, jak czytam teksty w stylu: "kto wybrał go na pilota, że został nim w 2 minuty i powierzyli mu taką misję" to ręce mi opadają i rzeczywiście stwierdzam, ze ludzie chodzą do kina jeść popcorn, skoro nie zrozumieli osi filmu.... Dzisiaj, jak widać, czytanie ze zrozumieniem i oglądanie filmów ze zrozumieniem graniczy z cudem i dotyczy zaledwie kilku procent społeczeństwa, reszta cierpi na lenistwo umysłowe. Dla mnie film 9/10, a za muzykę Zimmer powinien dostać Oscara. Pozdrawiam tych co zrozumieli, a widać takich na szczęście nie brakuje...

    • 57 7

    • film w duchu panujących praw fizyki - nudny aż do utraty grawitacji- (3)

      chyba wyłacznie dla fascynatów fizyki i jej praw. Uwaga -nie dla ludzi logicznie myslących- bo szybko stwierdzą, że wiekszość faktów kupy sie nie trzyma, o ile rezyser zadbał o prawidłowosc astrofizycznych teorii, o tyle nie zadbał o normalnie myślacego widza. Wiele scen nie logicznych: koleś, którego wyrzucają z NASA po spartaczeniu misji nagle staje sie najbardziej pożadanym pilotem dla misji ratującej ludzkośc. Co najlepsze nikt go nie szuka, sam się znajduje !! Kolejne sceny w kosmosie to już sceny rodem z Mam Talent- koleś dokuje statek robiac cuda na kiju, mimo, że komputer pokładowy wyraźnie informuje, o niemozliwości wykonania danego manewru. Po co w takim razie zabrali gadający komputer?? pilot mógł zarządzać cała misja sam, a najlepiej gdyby również pofrunał w przestworza bez statku.... wiele, wiele takich absurdalnych scen. Kto chce wyjść z kina z poczuciem, że zrobiono z niego idiotę - zapraszam. Osobiscie nie polecam, nie ma porównania do Incepcji-gdzie efekty lepsze, gra aktorska, fabuła, i zaskakujące zakończenie. Reasumując - nuda 3/10

      • 5 14

      • odpowiadam

        w którym miejscu Coopera wyrzucają z NASA? z palca to sobie wyssałaś. NASA została zlikwidowana, działa nieoficjalnie.
        to nie komputer pokładowy komentuje: to niemożliwe, tylko CASE, który jest sztuczną inteligencją, jego "to niemożliwe" ma tę samą wartość znaczeniową, co ludzkie - i jak wiadomo nie zawsze oznacza to, że coś jest niemożliwe. po co go zabrali? może po to, żeby na przykład uratował dr Brand na wodnej planecie? przydał się parę razy.

        film, oprócz tego, że jest uczta dla zmysłów i opowiada całkiem składną historię, porusza struny umieszczone gdzieś głębiej. stawia trudne pytania: o to, co robimy z planetą, o to, czy potrafimy się porozumieć dla jej i naszego wspólnego dobra. mija tydzień, od kiedy go obejrzałam, a ja ciągle go "czuję", ten film pracuje wciąż gdzieś w mojej podświadomości. i to świadczy o jego wielkości.

        • 8 2

      • Zaskoczyło Cię zakończenie Incepcji? No no, to gratuluję.

        Co do opinii - obiecujesz logiczne myślenie, a później piszesz coś takiego... Zawiodłem się. Reasumując 1/10.

        • 1 4

      • @vika

        chyba umknął Ci jeden drobny, acz istotny tekst - że roboty nie potrafią improwizować. Oto dlaczego nasz bohater decyduje się, choć przy wsparciu robota, osobiście zadokować. Oczywiście, poziom nieprawdopodobieństwa całej akcji godny świętego lasu, ale ja na to przymykam oko, bo czasem trzeba trochę widowiska. Poza tym film głęboki, a ten kto nie sięga dalej, czepia się wierzchnich warstw. Nic w tym dziwnego. To trochę jak z finałem Misji na Marsa de Palmy. Motyw z maską dla większości też był niezrozumiały, banalny i zbędny.

        • 2 0

  • INTERSTELLAR (2)

    Witam ten film to totalna porażka niestety, ciągnie się jak flaki z olejem, bardzo mało akcji a jak już jest akcja to praktycznie w kółko dzieje się to samo,dawno nie wynudziłam się tak na żadnym filmie;-(A na dodatek nie wiadomo dla jakiego odbiorcy był nakręcony, momentami wygląda jak by był nakręcony dla Idiotów.Nie wiem jakim cudem ma tak wysokie noty? Nie polecam ,Strata czasu i kasy. Pozdrawiam.

    • 11 51

    • To może trzeba było iść na film akcji?

      • 7 1

    • Gwiazdeczko

      To trochę tak, jakby oczekiwać od fana disco polo, że zrozumie wielowarstwowy utwór polifoniczny. To się po prostu nie da.
      Dobrze, że nie poszłaś na Odyseję Kosmiczną Kubricka ;))

      • 9 3

  • świetny

    • 23 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Kina

Gdańsk

Helios Forum Gdańsk

Forum Gdańsk

16  filmów
na afiszu

Helios Alfa Centrum

Alfa Centrum

13  filmów
na afiszu

Helios Metropolia

Galeria Metropolia

12  filmów
na afiszu
22  filmy
na afiszu

Cinema1

Galeria Morena

14  filmów
na afiszu
11  filmów
na afiszu
4  filmy
na afiszu

Kino Muzeum

Muzeum II Wojny Światowej

11  filmów
na afiszu
20  filmów
na afiszu

Kino IKM

Instytut Kultury Miejskiej

Gdynia

Helios Riviera Gdynia

Centrum Riviera

17  filmów
na afiszu
18  filmów
na afiszu
Sopot

Multikino Sopot

Centrum Haffnera

16  filmów
na afiszu
Rumia

Multikino Rumia

Galeria Rumia

12  filmów
na afiszu